Autor Wiadomość
niepijąca
PostWysłany: Sob 14:19, 30 Cze 2007    Temat postu:

Szanowna komisjo alkoholowa!!!

Nie ograniczycie picia alkoholu przez -panie dzielnicowy Zaroda- wylewanie klientom piwa i wina pod sklepami na ziemię, trzeba ich karać, taka pańska rola!
Trzeba ich karać i to bezwzględnie , mamy Sądy 24 godzinne, Klimontowa też ta ustawa dotyczy.
Wiem, że za picie alkoholu w miejscu publicznym jest prawem zabronione, ale chyba nie w naszej gminie.
Niewyspana
PostWysłany: Sob 2:18, 30 Cze 2007    Temat postu:

No właśnie, a co robi Policja w nocy, śpi?
Ja spać nie mogę, bo jak nie impreza na świeżym powietrzu, to potężne ciężarówy z kamieniami na przyczepie! Właśnie kilka z nich obudziło mnie...
Gość
PostWysłany: Pią 22:17, 29 Cze 2007    Temat postu:

Drodzy Państwo - temat "rzeka"..a problem jak był, tak nadal jest...
Jest już po 23-ciej, młodzież bawi się w najlepsze na Rynku - wyzwiska, smiech na grandę i głupie odzywki...hałas niemiłosierny...słychać trzask rozbijanych butelek...

Ale kogo to obchodzi?

Wymienimy trochę zdań na ten temat - a życie będzie toczyć się dalej...

Zastanawiam się jednak, dlaczego Policja nie jest w stanie zaprowadzić porządku?
W jakim my kraju żyjemy...?
?
PostWysłany: Wto 21:38, 26 Cze 2007    Temat postu:

A skoro nie ma innej rady, np. brak pomysłów forumowiczów na to, co można zaproponować młodzieży w ramach zagospodarowania wolnego czasu, to może w celu ograniczenia niewłaściwego zachowania- rzeczywiście panowie z Policji mogliby od czasu do czasu wylegitymować "towarzystwo" i młodocianych odesłać do domu?

Chyba to nie jest zbyt skomplikowane i nie wymaga żadnych dodatkowych pieniędzy?
Gość
PostWysłany: Wto 16:36, 26 Cze 2007    Temat postu:

Z postu "anki" zrozumiałam, że nie warto się tym zajmować, bo w zasadzie "nie naprawimy" świata. Może to prawda, ale nie chodzi tu o tych pijaczków, którzy na Rynku byli zawsze, odkąd pamiętam, tylko o młodzież, którą tak naprawdę powinni się zajmować rodzice, bo to do nich przede wszystkim należy wychowywanie dzieci i odpowiedzialność za nie.

Jednak nie wszyscy rodzice są świadomi swojego powołania, bo niektórzy mają dzieci "jakby" przypadkiem i te dzieci jakoś "tak się same" wychowują.
I nie chodzi tu wcale o to, że te dzieci, które mają świadomych swojej odpowiedzialności i roli rodziców nie sprawiają problemów, nie próbują piwa, czy też innych używek, bo jakieś problemy sprawiają wszystkie dzieci, bo taka jest kolej rzeczy- burza hormonalna itd.
Tylko, że odpowiedzialni rodzice rozmawiają o tym z dziećmi i czasami rozmawiają do skutku (mam na myśli to, że niektórzy są wyjątkowo podatni na wpływy towarzystwa, złych wzorców), co może trwać niezmiernie długo, ale przynosi efekty, bo w końcu ten młody człowiek zrozumie, co jest właściwe i jakie są priorytety w życiu.

No, ale niektórzy mają takie szczęście, inni z natury są spokojni i nie przeżywają w swoim życiu tak burzliwego etapu, a jeszcze inni mają pełną swobodę i idą na łatwiznę, czyli na Rynek i tam już zostają do końca, co widać po przekroju wiekowym społeczności biesiadującej w tym miejscu. Czy tak być musi?

Nie, można to zmienić, przynajmniej w części tych "przypadków", ale do tego trzeba wielu -być może trochę niestereotypowo myślących- osób.
Z drugiej strony łatwiej jest powiedzieć: a co mnie to wszystko obchodzi, mnie to nie dotyczy; tak robi większość z nas i dlatego życie społeczne w naszej gminie wygląda tak jak wygląda.
bingo
PostWysłany: Wto 16:28, 26 Cze 2007    Temat postu:

No nie wiem. W "Bigbrather'ze" niektóre to się jeszcze specjalnie rozbierały albo jeszcze gorzej, żeby tylko zyskać na popularności.

Monitoring trzeba by wyposażyć w komputer z dostępem do Forum i jeszcze założyć oddzielny dział pt. "Plotki z pierwszej ręki".
anka
PostWysłany: Wto 16:19, 26 Cze 2007    Temat postu:

Smile

Oj, jeśli się umieści taką kamerę i np. wprowadzi po 10-tej godzinę 'ciszę nocną'...to jeszcze będzie normalnie, tak jak za PRL-u...? Zastanawiam się...
Tymczasem idę montować kamerę w laboratorium Wink
bingo
PostWysłany: Wto 16:07, 26 Cze 2007    Temat postu:

Na monitoringu można usadzić jakąś "ciekawską" panią, co to chce wszystko wiedzieć (np. na zmianę z koła gospodyń). I szafa gra!
bingo
PostWysłany: Wto 16:04, 26 Cze 2007    Temat postu:

Staszów jest na tyle duży, że nie trzeba się wściekać na rynku. Poza sylwkiem jest tam spokojnie. Są też różne "knajpeczki". Co się dzieje po osiedlach, to nie wiem, bo się tam nocą nie "szlajam".
anka
PostWysłany: Wto 16:01, 26 Cze 2007    Temat postu:

A ja też, bo jestem tak dziś wkurzona, że piszę szybko Smile

To wystarczy tak jak w temacie TIRY, aby mieszkańcy rynku wyłożyli Wójtowi takie pismo.
Podpisy i może się uda...
anka
PostWysłany: Wto 15:59, 26 Cze 2007    Temat postu:

A mówiłam? Młokosy zawsze uciekną... Smile

Nie po to się młodym jest, żeby młodych nie rozumieć Wink

A Ty Bingo, wiesz jakie są wyniki takiego radarowania w Staszowie?
Czy przyniosło to wymierne efekty?
bingo
PostWysłany: Wto 15:56, 26 Cze 2007    Temat postu:

Nie nadążam z pisaniem. Niech się zwrócą mieszkańcy rynku.
bingo
PostWysłany: Wto 15:53, 26 Cze 2007    Temat postu:

Jak się przyśle do domu parę "zdjęć" z dołączonymi mandatami (jak z fotoradaru), to się może przeniosą na Wistki, gdzie przynajmniej nie będą nikomu przeszkadzać (chociaż problem nie zniknie).
O.N.A.
PostWysłany: Wto 15:45, 26 Cze 2007    Temat postu:

Aby dyskutować rzeczowo trzeba mieć trochę inteligencji. Choć trochę powyżej 100 IQ
Dlatego opuszczam ten temat, nara!
anka
PostWysłany: Wto 15:40, 26 Cze 2007    Temat postu:

A czy w takim razie trzeba będzie wypisywać dodatkowe pismo o fundusze do Rady Gminy o dofinansowanie na kamerę, czy moze - w odniesieniu do tegoz zniszczenia w LO- jest już pomysł na założenie takiej kamery na rynku?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group