Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Pon 15:40, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
Jest wiele innych dni, nie tak feralnych, jak piątek 13-go (jeżeli ktoś jest przesądny i w to wierzy), a i tak są okresy, nieraz wielodniowe, gdy nikt nic nie napisze.
Ja już wyrażałem pogląd na tym forum, że gmina Klimontów to kraina jak z baśni. Wszyscy są szczęśliwi, nic złego się nie dzieje, władza pracuje jak szwajcarski zegarek, mieszkańcy, poza panem Łukaszem, nie mają żadnych problemów. Jednym słowem, pełna sielanka to i pisać nie ma o czym. Czy tak?
Osobiście ubolewam, że na tym forum właściwie nie wypowiadają się panie. |
|
|
yes |
Wysłany: Pią 21:37, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
Mamy dzisiaj 13 i na dodatek piątek. Nikt nie odważył się cokolwiek napisać na forum. Ja też spasuję!!!
PZDR - YES |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 22:43, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
Pomysł rewelacyjny - no to do roboty! |
|
|
cekhauz |
Wysłany: Nie 19:35, 01 Lip 2007 Temat postu: Brakuje nam np. bractwa rycerskiego |
|
Ciągle powołujemy się na wspaniałe początki Klimontowa.
Podnosimy zasługi Ossolińskich - fundatorów i właścicieli miasta.
Chcielibyśmy, aby w dzisiejsze mury miejscowości spłynął chociaż cień dawnego splendoru. Historia zamknięta w książkach ma jednak to do siebie, że z trudem przedostaje się do naszej wyobraźni.
Myślę, że dobrą formą "ożywienia" dawnych, wspaniałych czasów byłoby powołanie do życia klimontowskiego "bractwa rycerskiego".
Bractwa takie są ostatnio bardzo modne i tworzą np. doskonałą oprawę różnych uroczystości (do Klimontowa przyjeżdżają co roku rycerze z Sandomierza).
Zdaję sobie sprawę, że wykonanie replik dawnych strojów, czy uzbrojenia może być trudne i kosztowne, ale przecież nie brakuje u nas zręcznych krawcowych, czy sprytnych ślusarzy.
Z tego co się orientuję, nie zbywa nam nawet na mieszczanach z "herbowym" pochodzeniem.
Może wśród nas znajdą się jacyś zapaleńcy gotowi pójść za tą ideą? |
|
|