SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY :: Przegląd tematu

rado · Wysłany: Wto 14:15, 04 Paź 2011 Temat postu:

A gdzie można liczyć na jakieś ulgi inwestycyjne?

tpk6 · Wysłany: Pią 7:54, 06 Mar 2009 Temat postu:

WYCIĄG Z USTAWY z dnia 12 lutego 2009 r.
o zmianie ustawy - Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw

Tekst ustawy przekazany do Senatu zgodnie z art. 52 regulaminu Sejmu.

Art. 1.
W ustawie z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118, z późn. zm.2)) wprowadza się następujące zmiany:

Tu m.in.:

"2. Wymaga zgłoszenia, a nie wymaga sporządzenia projektu budowlanego, budowa:

1) gospodarczych obiektów budowlanych o powierzchni zabudowy do 35m2, przy rozpiętości konstrukcji nie większej niż 4,80m, bezpośrednio związanych z gospodarką leśną i położonych na gruntach leśnych Skarbu Państwa;

2) altan i obiektów gospodarczych na działkach w rodzinnych ogrodach działkowych o powierzchni zabudowy do 25m2 w miastach i do 35m2 poza granicami miast oraz wysokości do 5m przy dachach stromych i do 4m przy dachach płaskich;

3) obiektów gospodarczych związanych z produkcją rolną i uzupełniających zabudowę zagrodową w ramach istniejącej działki siedliskowej o powierzchni zabudowy do 35m2 i wysokości nie większej niż 5m;

4) wolno stojących parterowych budynków, wiat i altan o powierzchni zabudowy do 25m2, przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500m2;

5) indywidualnych przydomowych oczyszczalni ścieków;

6) zbiorników do gromadzenia nieczystości stałych lub ciekłych;

7) obiektów budowlanych, z wyjątkiem obiektów, które mogą znacząco oddziaływać na środowisko w rozumieniu przepisów o ochronie środowiska, przewidzianych do rozbiórki lub przeniesienia w inne miejsce w terminie określonym w zgłoszeniu, o którym mowa w art. 30 ust. 1, ale nie później niż przed upływem 180 dni od dnia rozpoczęcia budowy, określonego w zgłoszeniu;"
...
O kilkunastu innych sytuacjach Czytaj więcej: www.pzd.pl/pliki/Pr_Bud_nowelizacja_wyciag_przepisow_dotyczacych_ROD1.doc

Rob /dyskusyjny@gazeta.pl · Wysłany: Nie 17:47, 21 Sty 2007 Temat postu:

Moja osobista opinia:

- działki przy samej drodze po stronie stacji benzynowej w kierunku skrzyżowania z ul. Sandomierską, świetnie nadają się pod większą działalność handlową (nie tylko o zasięgu lokalnym). Stanowiłoby to ochronę przed hałasem działek dalej położonych - świetne lokum pod osiedle domków jednorodzinnych.

- utworzenie strefy z dojazdem od Byszówki wokół Targowiska i firmy Klim - Gaz

- sprawa dworca: przynajmniej zadaszenie, naprawdę mnóstwo ludzi czeka,

- sport i rekreacja: zwolenników pewnie nie brakuje, teraz jest dodatkowo sala gimnastyczna, można rozbudować budynek gospodarczy przy stadionie, siłownia, itd. To ogromny teren.

- zagospodarowanie budynku byłej ZSZ

Można mieć wiele pomysłów. Tylko pozostaje sprawa zgody gospodarzy, właścicieli.

tpk6 · Wysłany: Śro 19:16, 10 Sty 2007 Temat postu:

Oczekiwanie wobec UG, które Przedmówca był łaskaw sformułować, jest w pełni uzasadnione. Administracja i samorząd gminy, którym zależy na pozyskaniu inwestorów publikują w BIP na stronie domowej gminy oferty, podobnie jak też plany zagospodarowania gminy.

We wcześniejszych postach, a także w "Aktualnościach" TPK podanych jest szereg przykładów stron gmin, które właśnie tak postępują. Warto się im przyjrzeć i niechby wójt i RGm. korzystali z dobrych wzorów, chociażby z do niedawna wsi , a od 1 stycznia 2007 miasta Daleszyce:

http://www.daleszyce.pl/strona/glowna.htm , tu: Oferta dla inwestorów.

Okazuje się, że można!

Krzysztof Gasparski

Wiem, że pozyskanie inwestorów jest trudne, ale czy się do nas pchają, czy też nie, to na pewno gmina musi być gotowa na ewentualnych inestorów.
W tym zakresie rzeczą naturalną jest, że należy przygotować w pierwszej kolejności tereny pod inwestycje, począwszy od planów zagospodarowania, a skończywszy na uzbrojeniu terenu. W międzyczasie należy się ogłaszać, i szukać inwestorów drogą pantoflową. OBY TYLKO LUDZI STARCZYŁO, bo coś to bezrobocie delikatnie naciągane jest. Wiele ludzi nie chce pracować na własne życzenie.