Autor Wiadomość
mirko
PostWysłany: Pią 19:40, 22 Lis 2013    Temat postu:

Na barwną biografię zapracowałem sam, jeszcze trochę i bym ją przebarwił, ale to, tak na marginesie, ku przestrodze tych co barwią.
Pewnie, że biografia całego powojennego "miotu" by się przydała, i może to niegłupi pomysł, żeby co barwniejsze biografie, sytuacje życiowe, niektóre losy rzucić na kartki książki pt., np.: "Barwne biografie bezbarwnych ludzi z miasteczka K., z miejsca urodzin futurysty J."

Oczywiście tytuł musi intrygować i pobudzać. Co do J., to też musiałem Go umieścić "ku przypomnieniu", żeby skorzystał z rozgłosu książki, która na pewno będzie. Po przeczytaniu "barwnie" napisanej książki wszyscy będą mówić: M., to już wiemy, że wybitny, ale musimy przeczytać też wiersze J., może on też jest taki. I tak dzięki barwnej biografii bezbarwnych ludzi, z miasteczka K. wszyscy będą znani, podziwiani i docenieni : Ja, J.. B. ( bezbarwni inni) i miasteczko K.

Patrząc na ruiny dawnego Rolnika i inne ruiny, na tle " wypasionego rynku", odnowionego GOKu, Biblioteki, majestatycznie wzniosłych wież kościołów i kolorowych szkół z opasłymi przylegającymi do nich halami sportowymi, Orlikiem, stadionem z bieżnią tartanową, i ludzi smętnie snujących się po kolorowych kostkach chodników, nie pasujących do żadnego z tych światów, to nachodzi mnie myśl i zaduma, że coś w tej układance nie gra, nie "stykla", coś tu jest nie na miejscu, ale co?
Niby kolorowo jest wśród nas, niby wszystko gra, ale to tylko niby! Wszystko wraz z mieszkańcami wydaje się sztuczne, nadęte, nie pasujące do otaczającej rzeczywistości.

Ruiny same w sobie nie są ohydne, nie stwarzają przygnębienia, to całe otoczenie, cała otoczka wokół nich może to spowodować.

Co do szkoły to zupełnie się zgadzam, że ma służyć młodym pokoleniom, ma być funkcjonalna, ma uczyć tolerancji, poszanowania innych nacji, ma dbać o swoją kulturę i szanować innych - nawet jak jest zbudowana na grobach naszych współmieszkańców. Myślę, że to czyni, dlatego życzę jej wszystkiego najlepszego!
Gość
PostWysłany: Pią 14:46, 22 Lis 2013    Temat postu:

Radny Mirku, z Twoja barwną biografią i doskonałą pamięcią minionych zdarzań, powinieneś książki pisać. A przynajmniej jedną biograficzną o naszym pokoleniu.
Używasz doskonałych metafor jak ostatnio "starcza prostota budynku" i tym podobne.
A o czym dumasz patrząc na niszczejący gmach Rolnika w rynku czy inne ruiny w mieście?

Szkoła nie musi być piękna, ma być funkcjonalna i wpajać wiedzę młodym pokoleniom.

MM
mirko
PostWysłany: Czw 20:15, 21 Lis 2013    Temat postu:

Na zdjęciach widzimy dwa budynki. Jeden jest stary, brzydki, pachnący starzyzną, którą czuć nawet przez internet - trzeba tylko nie wietrzyć pomieszczenia w którym mamy internat, przez kilka dni. Drugi; piękny, kolorowy, pachnący, symbolizujący 1000 - lat państwa polskiego.Ten stary podupadły, zaniedbany, zdewastowana ruina- robi wrażenie. W tej starczej prostocie budynku jest coś, czego brakuje temu "młodemu". Mimo zniszczenia jest w nim jakieś dostojeństwo, widać dawną świetność. I co najważniejsze, przed tym starym zniszczonym budynkiem, kto by nie zatrzymał się, zaduma się, nasuną mu się jakieś refleksje, odkryje w sobie cechy, które nawet mu się nie śniły, że takie posiada, pobudzi szare komórki do myślenia. To co przeżywał patrząc na starą podupadła synagogę, nigdy mu się to nie przydarzy, nawet gdyby wpatrywał się miesiącami , z otwartą nawet gębą, w budynek krzykliwie kolorowy, nazywany szkoła podstawową im. Ossolińskiego.

To tyle jeśli chodzi o budynki. Jedno jeszcze: ciekawe kto tak zdewastował odnowiony budynek synagogi? Chyba nie "nasi", przecież "nasi" nie są tacy wandale, może to "nasi" ale przyjezdni, a może jednak "nasi"! Szkoda, że Klimontów nie zamieszkują muzułmanie, można by ich posądzić. Ciekaw jestem jeszcze jednego; jakby budynek synagogi został odnowiony, ile trzeba by było czasu żeby go przywrócić do stanu w jakim był przed remontem?Jak myślicie długo?

Myślę też,żeby nic się wielkiego nie stało, gdyby cmentarz żydowski, na którym stoi ten "piękny" budynek, został tam gdzie od wieków był, a szkoła znalazłaby sobie inną lokalizację, których w Klimontowie było i jest dużo.

Druga strona medalu; przy dobrym zagospodarowani synagogi wszyscy by byli zadowoleni, a nam przyniosłoby profity.I tu nie zganiajmy na stronę żydowską, że robi trudności, w tym, czy owym. Po prostu, chcemy, żeby tak było jak jest, i jest tak, jak jest!
Marek Mądry
PostWysłany: Sob 10:01, 16 Lis 2013    Temat postu:



mirko
PostWysłany: Pią 19:10, 15 Lis 2013    Temat postu:

Argumentacja, co do zagospodarowania cmentarzy wydaje się tylko z pozoru słuszna. Nie wzięto pod uwagę tylko tego, co dla danej religii oznacza cmentarz.Dla większości religii, jest to tylko miejsce wiecznego spoczynku, jest to takie miejsce, które wzbudza tylko szacunek i nic więcej. Dla religii wyznania mojżeszowego, jest to miejsce szczególne - jest to miejsce święte. Niby nic, ale jednak jest różnica. Ale po reszto, nie nasza to świętość, to nad czym się tu rozwodzić?

Ustawa mówi , że grób nieopłacany przez 20 lat ulega likwidacji, ale czy to się odnosi do cmentarza? I te zasady ustala właściciel cmentarza. Czy właściciel go zlikwidował? No nie, nie roztrząsam tego tematu , bo to " ciężki" temat.


Jeszcze jedno, nie minęło 20 lat od Zagłady, jak cmentarz,był już rujną ( delikatne słowo). O czym tu mówić, o czym tu dyskutować. Na poniemieckich cmentarzach mogliśmy się mścić, wyładowywać złość za śmierć bliskich, prawo ciemiężonych zwycięzców, ale na żydowskich?

Jeżeli są tacy, co pamiętają budowę szkoły i przeprowadzaną pseudo "ekshumacje" - a są tacy- słowa użyte we wcześniejszym moim poście, na pewno uznają ze wszech miar uzasadnione.
Gość
PostWysłany: Czw 21:28, 14 Lis 2013    Temat postu:

Mirku, my jako pokolenie powojenne pamiętamy kirkut jako już wcześniej zdewastowany, gdzie pasły się kozy a my graliśmy w piłkę.

Ustawa o cmentarzach zezwala po 20 latach kasować grób gdy nikt się nim nie opiekuje. A kirkutem nikt się nie opiekował, podobnie jak obecnie nikt z gminy żydowskiej nie opiekuje się tak ładnie kiedyś odremontowaną bożnicą.

Zanim zaczęto budować szkołę, minęło kilka lat więcej niż nakazuje ustawa. Dlaczego akurat wybrano pod szkołę kirkut, nie wiem. Ale nie uważam, że było to barbarzyństwo. Wyobrażasz sobie to miejsce dzisiaj, gdyby nie budowa szkoły?

W Gdańsku przy Politechnice i przy Akademii Medycznej znajdują się olbrzymie parki, które do wyzwolenia były cmentarzami. Porządkując teren pod te parki, resztki nagrobków i kości złożono w jedno miejsce, nazywając je cmentarzem nieistniejących cmentarzy. Każdego roku na Wszystkich Świętych i nie tylko możemy oglądać w telewizji, jak w tym miejscu modlą się wspólnie kapłani różnych obrządków i wyznań.

Takich zlikwidowanych poniemieckich i pożydowskich cmentarzy w kraju jest mnóstwo. Opuszczone, zarośnięte i zdewastowane bardziej raziły niż to co teraz na ich miejscu się znajduje.
mirko
PostWysłany: Śro 19:22, 13 Lis 2013    Temat postu:

Cmentarz żydowski dotrwał , choć mocno zdewastowany, do połowy lat 60 ubiegłego wieku. Budowa 1000 - latki ( szkoła podstawowa), definitywnie przyczynił się do jego całkowitej zagłady.

Namiastka po wielkim cmentarzu, w północno- wschodnim zakątku, jest kwatera 1,5m na 1,5m, ogrodzona niskim metalowym ogrodzeniem. Znajdują się tam prochy, macewy, które ocalały przy budowie szkoły. Większość prochów, zostały zabrane po pracach ziemnych przy szkole i wywiezione, na pewno przez organizację żydowską. Gdzie zostały wywiezione i pochowane, nie jest mi wiadomo.

Nie ma cmentarza żydowskiego. Winą za ten haniebny czyn, trzeba obciążyć po trochu przyzwolenie władz centralnych, a najbardziej naszych klimontowskich aparatczyków, którzy postanowili tam budować, choć w koło było tyle miejsc bardziej odpowiednich.

Co najgorsze, żadna władza klimontowska nie przeprosiła oficjalnie za to barbarzyństwo! I nawet nie myśli! No cóż, co można więcej dodać?
Goldblum
PostWysłany: Pią 12:06, 08 Lis 2013    Temat postu:

Gdzie się podział cmentarz Żydowski i kto za tym stoi? (Jeśli mowa w hienach cmentarnych...)
Pozdrawiam
kozak
PostWysłany: Nie 21:30, 10 Lut 2008    Temat postu: Hieny cmentarne

W ostatnich kilku dniach doszło do kilkunastu haniebnych kradzieży metalowych elementów dekoracyjnych z nagrobków cmentarza parafialnego w Klimontowie. Apeluję do wszystkich ludzi o mobilizację i zaangażowanie w ustaleniu i ukaraniu tej hieny cmentarnej. To moim zdaniem jeden z najohydniejszych czynów jakiego może dopuścić się myślące stworzenie!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group