tpk6 |
Wysłany: Pon 8:12, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
Czy jest to nawiązanie do tradycji, czyli istniejącego tu przed wojną schroniska turystyczno-narciarskiego?
Na stronie TPK w punkcie menu Piszą o nas, w artykule Zbigniewa Władysława Puławskiego: Ballada o Janie z Albinowa czytamy:
„Miałem nosa odwiedzając wraz z kolegą Skoczkowskim w sierpniu 1977 roku państwo Pikulskich w ich dużym domu, położonym na skraju sosnowego lasu w Albinowie - to taki przysiółek położony przy drodze z Klimontowa do Iwanisk. W księdze domowej, którą pan Jan założył w 1934 roku znalazłem taki wpis: Las Albinów. Po parcelacji Konar część leśną hipotecznie nazwano „Las Albinów” dla upamiętnienia Albina Reklewskiego generała Wojska Polskiego w latach 1918-1921. Las Albinów nabywa od rodziny Reklewskich śp. ojciec mój Józef Antoni Pikulski Administrator Pełnomocny dóbr Klimontowskich (dawne dobra Hr. Ledóchowskich, potem Karskich) zamieszkałych w Górkach od 1899 roku do swojej śmierci 20 maja 1931 r.
Po śmierci ojca las dziedziczą po połowie dzieci: córka Wanda i syn Jan Wacław, któremu siostra udziela plenipotencję do zarządzania lasem. Rozmiłowany w regionie Sandomierskim Jan Wacław Pikulski (ma to po Patkowskim) postanawia tu pozostać. W latach 1932 - 34 buduje na skraju lasu schronisko turystyczno-narciarskie. Stąd do Ujazdu ma zaledwie 3 km, blisko jest też do Gór Świętokrzyskich i Sandomierz pod bokiem."
Źródło: http://www.klimontow-tpk.pl/pon_ballada.htm |
|