Gość |
Wysłany: Sob 16:13, 17 Mar 2007 Temat postu: Przeciw usypianiu sumienia |
|
Klimontowianom brak jest zapału do bezinteresownych rozważań.
Poświęcają oni uwagę (np. na Forum TPK) albo bieżącej, ruchliwej konkretności, albo zagadnieniom społecznym traktowanym w sposób bojowy, bez specjalnej woli ich głębszego poznania. Trochę na zasadzie obyczaju telewizyjnego – przyciskania guziczków pilota i przeskakiwania z obrazu na obraz.
Tymczasem tematu do rozważań ciągle dostarcza LO, np. poniższe pytanie:
czy autorzy niszczącej w skutkach decyzji wyprowadzenia LO z klasztoru, zarówno osoby z Klimontowa, jak i Sandomierza, mogą mieć dzisiaj poczucie czystego sumienia?
Pytanie jest zasadne, zwłaszcza na tle nieustającej i ciągle żywej krytyki tego posunięcia. Poza tym, wspólne dla wszystkich pozostaje przecież pragnienie posiadania czystego sumienia wobec bliskich, sąsiadów czy lokalnej społeczności.
Ważne jest także –mimo wszystko- liczenie się z opinią wyrażaną przez tę społeczność, w której „przechowuje” się coś w rodzaju wzorca tego sumienia chroniącego przed uchybieniami wobec solidarności z innymi (por. zlekceważenie „apelu ośmiuset” czy „listu dziewięćdziesięciu”).
Jak bronić się przed aktami przekraczania granic etycznego postępowania oraz później – przed usypianiem sumienia?
Co powinno być instytucją wychowującą nasze sumienia: Kościół , media, tradycja?
Takie pytania sugerują, że myślenie może być rzeczą mozolną...
Z.Sz. |
|