 Wysłany: Pon 22:48, 18 Sty 2010 Temat postu: Stowarzyszenie a miejsce jego działalności |
|
| Postawienie tego tematu jest rezultatem niezrozumienia nastawienia TPK względem tego co się dzieje, ma się dziać, bądź mogłoby się stać w przyszłości.
Kilka osób, które się tam najwięcej słownie i realizatorsko udziela, podsunęło na tym forum niejednokrotnie problem i konieczność zagospodarowania Zespołu, natomiast nie wiem jak chciałoby skorzystać ze zmian, zakładając że wszystko o czym była mowa i jest na forum uda się zrealizować. Pracując w Hereford w Wielkiej Brytanii zwróciłem uwagę, iż kościół mający centralne tam usytuowanie został wykorzystany przez społeczność, dla celów kulturalno-gospodarczych. Podobnie w jednym z miasteczek holenderskich, gdzie też pracowałem - wielkością i charakterem gospodarki zbliżonym do sandomierskich - wykorzystanie bezwzględnej, centralnej przestrzeni wokół kościoła na cele gospodarczo-kulturalne i działalność urzędową. Pochwaliłem kiedyś w rozmowie wystawę plenerową organizowaną przez członków Towarzystwa w wirydarzu Zespołu, bo będąc jeszcze uczniem LO, w oczy pod wpływem podręczników rzucało się to miejsce jako mające przeznaczenie wystawowe. Od strony wieży odbywały się niegdyś spotkania KSM, ale to też dotyczy czasów szkoły średniej. Sala po prawej (niegdyś pracownia techniczna) była nielubiana przez samych nauczycieli, jako nieracjonalne wykorzystanie budynku - nie było połączenia z resztą. Nic tam po szkole. Myślę, że dotyczy to całej tej właśnie strony Zespołu i na tyle postów, to dziwne iż nie należy jeszcze do TPK - w formie opiekuna części, a mówi się dalej o całości. A przecież nikt pieniędzy na całość nam nie da, tym bardziej na wnętrza. Jest tam kotłownia, która może utrzymać ciepło dla wszystkich sal z tej strony. A w ostateczności może powstał by pomysł na działalność zamkniętą, z której przychody byłoby w stanie Towarzystwo ocenić i ruch finansowy zostawić w swoich głowach. Dlaczego sale na parterze po lewej i prawej i sala lekcyjna geograficzna (do tego co było niegdyś) nie znalazły w oczach TPK zainteresowania, które społeczność poparłaby pewnie w taki sposób? |
|
