Autor Wiadomość
mirko
PostWysłany: Pią 22:09, 26 Lis 2010    Temat postu:

Przepraszam wszystkich moich sympatyków!
Przepraszam za to, że nie podziękowałem za głosy oddane na mnie w wyborach. Czynię to teraz i jeszcze raz przepraszam, że z opóźnieniem. Ale niech Państwo nie myślą, że to z braku szacunku. Czy Państwo mieli w życiu takie chwile, że stres, a potem nadmiar szczęścia pozbawił Państwa chęci działania? Co to za ulga, że to wszystko już się skończyło, że mam to za sobą.

Błogostan jednak nie trwał długo. Do rzeczywistości przywróciły mnie podchody z obstawianiem funkcji w Radzie. Jeszcze przed drugą turą wyborów toczy się walka o jak najlepsza pozycje. Byle być w przodzie, byle nie z tyłu, byle móc więcej, byle nie mniej. Kołowrót życia Rady nabiera szybkości, a w tym kołowrocie jestem ja, Mirek.

Obiecałem wiele - jak to wszystko pogodzić, by wyjść z twarzą, by nie być postrzegany jako ten, który zagrał tylko na uczuciach i pragnieniach większości, by wygrać? Stoi przede mną wyzwanie i będę starał się mu sprostać!

Obiecałem Państwu stronę internetową i muszę ją w pierwszej kolejności założyć. Drugie zadanie: nie dać się wciągnąć w żadne układanki- przepychanki i pozostać sobą. A potem trzecie, czwarte zadanie itd. Spróbuję Was nie zawieść. Jakie to proste, prawda?

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję wszystkim- Mirek
Gość
PostWysłany: Wto 20:53, 23 Lis 2010    Temat postu:

Panie Mirku,

wielkie gratulacje!!
Życzymy Panu jako Radnemu udanych pomysłów i pełnej ich realizacji.

Pańscy sympatycy
Gość
PostWysłany: Pon 22:52, 22 Lis 2010    Temat postu:

Pytanie: nie jak Szeląg, tylko jak wybory to robią?
waldi
PostWysłany: Pon 20:21, 22 Lis 2010    Temat postu:

Szeląg, jak ty to robisz?
javascript:emoticon(':o')
PostWysłany: Pon 10:13, 22 Lis 2010    Temat postu: do roboty

No to do roboty, panie radny.
mirko
PostWysłany: Czw 9:20, 11 Lis 2010    Temat postu:

W końcu -do jasnej cholery- znajdę ja swoje miejsce w tym zwariowanym świecie?! Oczywiście jest to aluzja do mojego życia. Tyle lat żyję na tym świecie i jeszcze nie mam swojego miejsca. Przepraszam, miałem swoje miejsce, ale to było dawno - a dzisiaj widzą państwo sami. Przepychają mnie z działu do działu, ale nic to - może w końcu znajdę swój "dział życia".

Późną wieczorowo-nocną porą przyszła mi taka oto refleksja. Będąc osiem lat temu w takim kryzysie psychiczno-życiowym, że "oko nie widziało i ucho nie słyszało", dostałem szansę od wyborców i zostałem radnym. Bez żadnego powodu - tak po prostu - zostałem radnym. Wyobrażają sobie państwo, co ja przeżyłem? Nigdy w życiu nie płakałem - nawet jak umierali mi najbliżsi. Ja, człowiek niby twardy jak stal (niby), rozpłakałem się. To było cudowne - dostałem szansę na nowe życie.

Teraz cały czas myślę - po co ja startuję?
Może są wśród kandydatów ludzie, którym właśnie takie wsparcie społeczeństwa jest potrzebne? A ja powinienem spłacić to zaufanie popierając właśnie takiego kandydata?

Pozdrawiam Mirek
Gość
PostWysłany: Śro 23:58, 10 Lis 2010    Temat postu:

Moim zdaniem, temat ten jest nie w tym miejscu co potrzeba. Jeśli już, to powinien znaleźć się - Najbliższe wybory do Rady Gminy i na funkcję wójta (burmistrza?)
Pan kandydat, nie po raz pierwszy pokazuje, że jest dość roztargniony i mimo swej ogromnej chęci do działania, dalej nie potrafi się prawidłowo odnaleźć w tematach.
mirko
PostWysłany: Śro 23:57, 10 Lis 2010    Temat postu:

Przepraszam za moje pełne sarkazmu odpowiedzi. We wszystkim widzę złośliwości i przez myśl mi nie może przejść, że ktoś może życzliwie mi coś podpowiadać czy zwrócić uwagę. Skąd tyle nieufności i podejrzliwości we mnie siedzi, tego nie pojmuję? Byłem zawsze dla wszystkich przyjaźnie nastawiony, a teraz - dlaczego tyle nieufności?

Życie co prawda po "transformacji alkoholowej' nie było dla mnie łatwe. Gdy obracałem się w kręgach ludzi marginesu, wszystko było w porządku. Nagle gdy wyrwałem się z tego otoczenia i chciałem odzyskać czy może zdobyć jakąś pozycję w tutejszej społeczności, napotykałem takie bariery ustawiane przez małomiasteczkowe "elity" , że trudno to zrozumieć i wyjaśnić. Nagle 'nikt' chce zostać kimś... Jak to możliwe?

Dość tego!! Przepraszam za nieufność i złośliwości. Poprawiam błędy i uczę się ich nie popełniać.

Wychwyciłem już sam, że zamiast PPOWW, powinno być PPWOW. Część już programów poszła w teren. Reszty też nie wycofam, ale mam nadzieję, że mało kto się kapnie.

PS. Mam masę pięknych kart - pocztówek z lat 70., z którymi nie miałem co zrobić. Program umieszczony w pocztówce z gorylem i serduszkiem z napisem "Nie zawiedź mnie " lub z aniołkiem wkładającym liścik z serduszkiem w serce faceta (powinno być pani, ale nie mam takiej), lub para przekazująca sobie serduszko na balkonie, sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Mam setki kart też między innymi z podziękowaniami. Grunt to pomysł!!

Pozdrawiam Mirek
mirko
PostWysłany: Śro 23:56, 10 Lis 2010    Temat postu:

Nie ma co poprawiać. Miałem kłopoty z wklejaniem. Mogło coś tam nie zagrać lub zapisać się w wersji roboczej. Mimo wszystko wiadomo o co chodzi, nawet jak gdzieniegdzie pojawi się mały chochlik.

Jeżeli chodzi o miejsce na liście to wiadomo, że nie 24 tylko 1 z 1.

Jeżeli chodzi o rzecz niepowtarzalną, to znaczy, że oprócz mnie nikt tego nie zrobi. I nie chodzi tu o to, że nie potrafi, tylko że ma w nosie wysiłek, który trzeba w tą niepowtarzalną rzecz (ogół spraw wymienionych w programie) włożyć, żeby była niepowtarzalna.

PS. Ja jeszcze w sprawie uchybień w pisowni. Musze iść do lekarza, wystawi mi zaświadczenie o "dysgrafii/dysleksji" (może inaczej to się zwie) i nie będę się musiał wtedy przejmować.
A może mi doradzi, żeby nie denerwować "gości", pisać do szuflady i wydrukować po swojej śmierci? Wtedy krytyka będzie mnie obchodziła tyle, co np. Polaka opady deszczu w Chinach lub w Tajlandii, lub w Dulu-kulu na wyspie Mali.

Pozdrawiam Mirek
Gość
PostWysłany: Śro 23:54, 10 Lis 2010    Temat postu:

Szanowny kandydacie, a który jesteś na tej liście?

Poproś moderatora, żeby poprawił błędy takie jak:
Klimontów zamiast Klimotów, jakość zamiast jakoś, wybierzecie zamiast wybierzcie.
No i rozwiń końcowe zdanie: "zrobimy piękną niepowtarzalną rzecz".
Co tu masz na myśli?
mirko
PostWysłany: Śro 23:52, 10 Lis 2010    Temat postu: Program wyborczy Miro

PROGRAM WYBORCZY „MIRO” MIRKA SZELĄGA

Lista nr 24 – KWW "MIRO" MIRKA SZELĄGA
Mirosław Szeląg lat 60
KANDYDAT DO RADY GMINY KLIMONTÓW

Wykształcenie średnie pomaturalne – technik budowy maszyn
Rencista


Kim jestem – kawaler bez zobowiązań, społecznik

Co robię– prowadzę: koło AA, koło szachowe, Izbę Pamięci Ziemi Klimontowskiej.

Co zrobiłem – stworzyłem projekty : „ Poszukiwacze skarbu”, Ocalić od zapomnienia”
„Seniorzy w akcji”.
Współtworzyłem projekty - „Kadisz dla Sąsiadów” , Odnowa Wsi z PPOWW.

Przekazałem - moje serwituty na rzecz Gminy.

Jaki jestem - bezpośredni, życzliwy, bezinteresowny, niepazerny, z klasą, mam „czyste ręce” - podobnie jak cała moja rodzina, kreatywny –zawsze jestem sobą.
Posiadam – czas, chęci do działania, humor, klasę, charyzmę, honor.

JEŚLI ZOSTANĘ RADNYM:

Będę - tworzyć Gminę przejrzystą.
Będę - zwolennikiem zmniejszenia diety radnego do połowy najniższego wynagrodzenia (350 zł max., a nie 1000 zł.).
Utworzę – izbę radnego „Miro”.
Stworzę- stronę internetową radnego ”Miro”.
Założę - Izbę” wsparcia dla ludzi uzależnionych i ich rodzin.
Założę - klub seniora „Klim-senior”.
Będę – zwalczać kumoterstwo, korupcję, bezduszność.
Będę - zabiegać o powstanie prawdziwego muzeum „Ziemi Klimontowskiej”.
Będę - wspierać każdą inicjatywę kulturalną.
Będę - popierać każdą inicjatywę, która poprawi jakość życia obywateli, każdą inicjatywę, która przyczyni się do ułatwienia życia mieszkańcom.
Będę - brać w obronę ludzi skrzywdzonych, wykorzystywanych,
Mając życiowe doświadczenie będę promować politykę w Gminie przemyślaną, mądrą, oszczędną.
Będę - starać się być lepszym w tym, co robię.

Nie wierzcie Tym, co obiecują, że „Coś” tam zrobią lub robią, bo to ich praca, bo muszą.
Nie wierzcie jednodniowym „przyjaciołom” karierowiczom, ludziom interesownym. Głosujcie na tych, którzy już „Coś” robią, na społeczników. Na ludzi sprawdzonych. Zostawmy w spokoju marzycieli, stawiajmy na ludzi czynu. Dość już kumoterstwa, powiązań rodzinnych. Pokażmy swoją odpowiedzialność za losy naszej gminy.

Wyborcy Klimontowa, Górek, Beradza!

Jeżeli mnie wybierzecie, to przy Waszej akceptacji, Waszej pomocy, zrobimy piękną niepowtarzalną rzecz - dla dobra naszego, naszej Gminy, naszej małej ojczyzny.
Oddany sprawie Mirosław Szeląg

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group