Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Czw 21:38, 17 Maj 2007    Temat postu:

Według relacji Kol. dr Aliny Szczurównej, uczestnika pogrzebu prof. dr hab. Marianny Lipiec-Zajchowskiej, który odbył się w dniu dzisiejszym (17 V) w Warszawie, w uroczystości żałobnej uczestniczyło dużo ludzi, złożono mnóstwo kwiatów, a mszę św. koncelebrowało 5 duchownych (dominikanów).

Studenci Uniwersytetu czynnie uczestniczyli we mszy św. czytając Pierwsze czytanie i śpiewając psalm. Podczas wynoszenia kwiatów pięknie śpiewał także kilkuosobowy chór.

Bardzo ciepło pożegnały Marysię władze Wydziału Zarządzania UW oraz Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania, a także studenci i doktoranci.
W pogrzebie uczestniczyła również grupa dawnych mieszkańców Klimontowa i okolic.
Z.Sz.
tpk6
PostWysłany: Wto 5:32, 15 Maj 2007    Temat postu:

Pogrzeb prof. dr hab. Marianny Lipiec-Zajchowskiej odbędzie się w najbliższy czwartek 17 maja br., kościół św. Karola Boromeusza, cmentarz powązkowski w Warszawie.
Z.Sz.
Gość
PostWysłany: Wto 21:08, 08 Maj 2007    Temat postu:

Z głębokim bólem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci mojej starszej koleżanki, absolwentki Liceum Ogólnoksztacącego im. Brunona Jasieńskiego w Klimontowie Marysi Lipiec.

Ostatni raz Marysię widziałem ponad 11 lat temu na zjeżdzie absolwentów z okazji 50 - lecia naszego liceum. Rozmawiałem z nią i z jej bratem Jurkiem oraz moją koleżanką z klasy, jej młodszą siostrą Wandą. Umawialiśmy się wtedy na kolejny jubileusz.

Na 60 - lecie nie mogła przyjechać. Nie pozwoliły jej sprawy naukowe. Bardzo żałowała, że nie będzie mogła się spotkać ze swoimi koleżankami i kolegami ze szkoły średniej. Nigdy nie przypuszczałem, że to pamiętne spotkanie sprzed 11 lat będzie naszym ostatnim spotkaniem.

Starszą koleżankę ze szkoły, rodowitą Klimontowiankę Marysię zapamiętałem jako osobę bardzo życzliwą, miłą i zawsze uśmiechniętą, a przy tym bardzo skromną. Nigdy nie okazywała, że jest osobą wykształconą, legitymującą się najwyższym tytułem naukowym. Zawsze odnosiłem wrażenie, że jest jedną z nas. Nigdy nie odcinała się od swoich korzeni. Klimontów na zawsze pozostał w jej sercu, w jej pamięci. Chętnie do niego wracała i to nie tylko we wspomnieniach.

Tragiczna śmierć przerwała jej życie, jej dalsze plany życiowe, jej tak wspaniale rozwijającą się karierę naukową. Tak wiele jeszcze miała do zrobienia. Aż trudno uwierzyć, że odeszła tak nagle.
Jednak nie do końca. Pozostanie w naszej wdzięcznej pamięci. Żyć będzie tak długo, jak długo trwać będzie pamięć o Niej. Spoczywaj w pokoju.

Andrzej Borycki
tpk6
PostWysłany: Wto 19:55, 08 Maj 2007    Temat postu:

Uzupełnienie:
Marysia zginęła w wypadku samochodowym 2 maja br. przebywając na weekendzie gdzieś nad morzem.
Ciągle jest to bardzo przygnębiająca wiadomość.
Z.Sz.
Z.Szkutnik
PostWysłany: Nie 23:19, 06 Maj 2007    Temat postu: Marysia Lipiec nie żyje!

Na stronie internetowej Uniwersytetu Warszawskiego- Wydział Zarządzania pojawił się 5 maja br. komunikat Dziekana o Jej tragicznej śmierci ( http://www.wz.uw.edu.pl/index2.htm ). Doniosła też o tym „Gazeta Wyborcza” z 5-6 maja br., o czym powiadomił mnie Mirek Kwapiński.

Marysia była profesorem na Uniwersytecie Warszawskim oraz profesorem zwyczajnym na Uniwersytecie Moskiewskim. Zaliczała się do grona wybitnych naukowców.

My tu w Klimontowie, gdzie ukończyła w 1963 roku LO, pamiętamy ją jako bardzo zdolną i pracowitą uczennicę oraz Serdeczną Koleżankę. Przypominam sobie, że pobierała prywatne lekcje języka niemieckiego u profesora Szpaczka, utrzymywała kontakty (odwiedzały się) z Niemką Evi, co na owe czasy w Klimontowie było ewenementem.

Pamiętam, jak będąc wówczas studentką chyba 3. roku Uniwersytetu Moskiewskiego przyjechała na wakacje do rodzinnego domu przed końcem sesji, którą zaliczyła wzorowo przed terminem, wychudzona z nadmiaru pracy, ale zadowolona ze swojego naukowego sukcesu. Zawsze wyróżniała się wielką pracowitością i zdolnościami.

Ostatni raz spotkałem Marysię na zjeździe absolwentów z okazji 50-lecia LO. W ubiegłym roku rozmawiałem z Nią telefonicznie, ale z powodu wcześniej zaplanowanego udziału w konferencji naukowej nie zdołała przyjechać 3 czerwca 2006 na kolejny zjazd absolwentów LO, zorganizowany tym razem na 60-lecie LO.
Straciliśmy wspaniałą, nieodżałowanej pamięci Koleżankę.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group