SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Hipokryzja
Idź do strony 1, 2  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Administracja-samorząd a mieszkańcy / PYTANIA DO RADNEGO MIROSŁAWA SZELĄGA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosc
UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Śro 16:16, 06 Cze 2012


Dołączył: 06 Cze 2012

Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Hipokryzja – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści.
źródło: wikipedia

Garść wypowiedzi zakompleksionego na punkcie wykształcenia radnego Szeląga na sesji w dniu 28 marca 2012 r.

Pan radny Szeląg – Tak, ale ja bym sądził, że to powinny być racje, żebym ja się zapoznał, i wiedział o czym mam dyskutować, bo ja nie jestem tak przygotowany. To jest narzucone. I na przykład nie podoba mi się zdanie, że nie jest zadaniem samorządów zabieranie praw nabytych - nikomu. A ile mają grup społecznych takie przywileje co im się zabiera, a nauczycieli się nie rusza. Dlaczego tak ma być.

Pan radny Szeląg – Ale tu piszemy że będziemy popierać, znaczy, że będą lepsi, lepsi i lepsi. Nie wiem. Ogólnie nie powinno być żadnych przywilejów. Żadna grupa społeczna, czy to policja, czy milicja, Karta Nauczyciela gwarantuje dożywotnio posady to ten nauczyciel co? Potem sobie gwiżdże.

Pan radny Szeląg – Jak nie, a za co go zwolnią? Za co? Jak pobije chyba ucznia. A tak to go nie zwolnią. Otwórzmy drogę dla młodych, prężnych może oni lepsi są. Niech konkurują tak samo jak robotnik. Na śmieciowych są kilka lat, i dobrze jest.
On może być, on się nie wypala. A nauczycielom od razu po roku dostaje takie gwarancje że dożywotnio potem panem jest. Jakie mają małe zarobki. Jeszcze z 5000,00 zł zarabiają. Dobrze, ja nie jestem przeciwko temu, żeby im zabierać, dajcie tylko, żeby najlepszych wyłapywać, a nie tak jak w takich małych miejscowościach wiemy, kto jak się zatrudnia.

I kto to mówi? Rencista, który bez skrupułów pobiera z państwowej kasy rentę rolniczą, mającą charakter super przywileju dla rolników. Skoro tak razi radnego niesprawiedliwość branżowa, niechajże zrezygnuje z tych pieniążków, tym bardziej, że z rolnictwem prawdopodobnie miał tyle do czynienia, co krowa z internetem. I prośba - niechajże nie zabiera głosu na tematy, o których nie ma zielonego pojęcia, bo ośmiesza zarówno siebie, jak i organ, w którym zasiada.
P.s. Skoro tak rażą radnego kosmiczne zarobki nauczycieli, niechajże skończy wreszcie tą prestiżową uczelnię, o której wspominał i zasmakuje rajskiego żywota za 5 tysięcy PLN. Ogarnij się Pan!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pon 22:04, 11 Cze 2012


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Pani lub panie nauczycielu, że jesteś belfrem nie budzi żadnej wątpliwości. Co do płci, też jestem więcej jak pewny, że jest to "uczycielka". Zawód nauczycielski został zdominowany przez płeć piękną z kilku powodów. Jakbym zaczął wymieniać, miałbym wrogów co nie miara - dlatego w tej mierze jestem taktowny - ale jestem pewien, że moje spostrzeżenia są trafne.

Pierwszym z powodów, który nie pociągał mężczyzn do zawodu nauczycielskiego, były żenująco niskie zarobki - ambicją prawdziwych mężczyzn jest i było utrzymanie rodziny.
Po drugie, mierne zarobki przyciągają, w przeważającej części, miernych pracowników. I w moich wypowiedziach chodziło wyłącznie, żeby honorować dużymi zarobkami i przywilejami karty nauczyciela tych dobrych. Ale skoro nie można oddzielić dobrych od złych, to na co jest potrzebna karta?

Co do moich kompleksów to, prawdę powiedziawszy nie posiadam. Mam tylko żal, duży żal do siebie, że dużo "tempsi" doszli tam, gdzie nie powinni nigdy dojść, a dużo zdolniejsi - ja - pogubili się w drodze w dorosłość, czy jeszcze z innych powodów. Ktoś powie: znowu wodę leje z tym "ja", otóż nie, żyją ludzie, leżą świadectwa w Izbudzie z wyróżnieniami.

Jeszcze może by nie tak było żal, ale właśnie to ich,"tępszych " hipokryzja, którą mi pani chce wmówić, a która właśnie ich opanowała, nie pozwala zapomnieć o tym, co się stało, a co nie powinno się stać.

W dzisiejszym świecie, gdzie liczy się wiedza, a przyszłość pokoleń zależy od dobrze wykształconej młodzieży, nie ma miejsca dla złych nauczycieli, a zatem także dla karty, która jest anachronizmem.

Niech żyją dobrzy nauczyciele, niech zarabiają nie tylko po 50000 zł, ale i więcej!

Co do mojej renty strukturalnej? Żaden rolnik o nią nie walczył, ona miała inny cel. Celem było wyrzucenie, likwidacja drobnych rolników, a stworzenie dużych produktywnych, konkurencyjnych gospodarstw rolnych. Zamiar niby dobry , ale jak z kartą nauczyciela, okazał się nietrafiony, nieprzemyślany do końca, jednym słowem: jak jedno, tak i drugie okazało się wielkim bublem, wielką przegraną twórców tych kontrowersyjnych ustaw.

Czy ja byłem rolnikiem? Tu się zgadzam - nie, jak już, to można byłoby mnie zaliczyć jako chłoporobotnika. Unia postawiła pewne kryteria co do rent strukturalnych, ja co do joty je spełniałem. Dlaczego rentę wziąłem?
A dlaczego jej miałem nie brać ? Czy uszczęśliwiłbym świat, gdybym jej nie chciał - nie, uszczęśliwiłbym tych, którzy mi zazdroszczą. Ale co do uszczęśliwiania zazdrośników mam swój sposób, jest to sposób odwrotny do tego, który uszczęśliwia zazdrośników. Czyli jasno - mam gdzieś zazdrośników i rentę na przekór im przyjąłem z wielką radością.

Nie potrzebuję tu dodawać, że renta strukturalna poprawiła mój status społeczny, "wzjęcje" u kobiet, prestiż, poważanie, mir, samopoczucie, zdrowie, szczęście i wszystko to, co przynoszą pieniądze. A przysłowie mówi: "pieniądze szczęścia nie dają", może nie wszystkim, mnie jak na razie dają.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gosc
UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Śro 19:42, 13 Cze 2012


Dołączył: 06 Cze 2012

Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Panie radny, szafuje pan na prawo i lewo hasłami o przywilejach wynikających z Karty Nauczyciela. Mam nieodparte wrażenie, że uprawia pan pustosłowie. Coś pan tam słyszał, coś tam czytał i ostatecznie padł, jak wielu innych, ofiarą starannie przygotowanej nagonki na nauczycieli. Czy zechciałby pan przybliżyć czytelnikom, ale tak konkretnie, punkt po punkcie owe przywileje? Że nie wolno zwolnić nauczycieli z pracy? A orientuje się pan ilu nauczycieli w ostatnim czasie pozbawiono pracy? I to bez rozczulania się i wnikania - dobry czy mierny. Czy w ogóle rozumie pan specyfikę tego zawodu? Czy rozumie zasadę relacji Mistrz - Uczeń? Czy naprawdę wg pana szkoła to fabryka makaronu? Niech pan sobie daruje pomysły dotyczące edukacji, bo ponad wszystko nie ma pan ku temu żadnych podstaw, zarówno prawnych jak i intelektualnych.

Tak jak pan wyraził opinię o powodach "pociągających" do zawodu "uczycielki", tak ja pozwolę sobie podać powód "pociągający" do bycia "bezradnym", krótko i zwięźle - KASA.
I jeszcze jedno - niech się pan zdecyduje, bo przeczy pan sam sobie - pisze pan, że "mierne zarobki przyciągają, w przeważającej części, miernych pracowników". Czyli te przytoczone 5 tys PLN uważa pan za mierną kwotę?

Ps. Gratuluję samopoczucia, chociaż ""wzjęcje" u kobiet, prestiż, poważanie, mir, " to już pana subiektywne, niczym nie poparte odczucie.
Ogarnij się pan!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Nie 11:33, 24 Cze 2012


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Nie miałem czasu odpisać, dlatego ta zwłoka. Czy komuś, kto mnie znał, zna, może mu przejść przez głowę, że ja nie mam czasu?
Nawet ja, Mirek jeszcze tak do końca nie zdaję sobie sprawy, że stałem się na stare lata pracoholikiem. A może to jest pokazanie, udowodnienie "wybrance", że jeszcze tak ze mną nie jest we wszystkich sprawach życiowych tak źle. Choć mimo pochwał i zachęceń w niektórych sprawach już ja młodzieńcem nie będę. Bo po co sięgać tam, gdzie już wzrok nie dojrzy, bo po co stawiać sobie wygórowane cele, skoro małe cele sprawiają coraz większe problemy.

Ale ja mam odpowiadać, a nie snuć jakieś dyrdymały, za które znowu mi się dostanie, że to jest kompleks niedouczenia. Może to i prawda, ale wychodzę z założenia, że skoro jest jak jest, niech i tak będzie (cytat z biblii - albo i nie).
Co do karty nauczyciela, to ja jej nie dawałem i nie mnie ją odbierać. Jestem zwolennikiem równouprawnienia, każdy wybiera sobie los (pracę) i wie, co go czka, nie potrzeba szafować żadnymi przywilejami, żadnymi podziałami, na ludzi mniej lub bardziej uprzywilejowanych (wartościowych). Jest to cała moja filozofia i nie potrzeba tu żadnych nagonek medialnych.

Co do zwolnień nauczycieli: nie widziałem żadnej fabryki, w której byliby (pracowaliby) robotnicy, nie mającej co robić. Owszem można by zatrudnić do wyrabiania jednego detalu stu robotników - nie byłoby zwolnień. Może to zły przykład, ponieważ nauczyciele to nie robotnicy i muszą mieć pracę.
Można by w tej sytuacji, gdy o pracę w każdym zawodzie jest ciężko i jest bezrobocie, przekwalifikować każdego na nauczyciela i według Pani wszyscy mieliby pracę i wszyscy byliby szczęśliwi i zaistniałaby idylla.

Co do mierności zarobków, to było to dawno i dotyczyło roczników powojennych, aż do transformacji. Pamiętam, że jako zwykły początkujący robotnik w Machowie zarabiałem dwukrotność pensji nauczyciela. I tu właśnie popełniono błąd, brakowało nauczycieli i po liceach przyjmowano całą ich masę, żeby potem na jakichś miernych kursach porobić z nich nauczycieli-magistrów. Bez zamiłowania, bez ikry stawali się siłą, która potem wywalczyła kartę nauczyciela i zarobki ponad 5000 zł (pięć tysięcy).
I znowu patologia, karta i wysokie zarobki znów przyciągnęły rzeszę miernoty i dalsze roszczenia. I tak w kółko i tak dalej i....
I to proszę Pani, jak Pani zależy na dobrym i skutecznym uczeniu, na przyszłości naszych pociech, na naszym ogólnym rozwoju i dobrobycie, powinna Pani zrozumieć.

Co do KASY, jak to każdy potrafi wszystko do niej sprowadzać, co by nie napisał, co bym nie powiedział, okaże się dla większości hipokryzją. Niech już i tak będzie, że dla kasy jestem radnym, ale jestem zarazem na tyle uczciwy, że staram się, jak tylko mogę, jak najwięcej przysłużyć się, działać na rzecz lokalnego społeczeństwa. Może to mi i nie wychodzi, tak jakbym ja chciał, żeby wychodziło. Może na moim miejscu zrobiłby ktoś inny więcej i lepiej, ja tego nie neguje - tylko proszę Pani, tylko proszę szanownej publiki, gdzie takiego szukać? gdzie takiego znaleźć?
I proszę Pani, proszę ze mną delikatnie, ponieważ jako człowiek ze wszech miar wrażliwy, mogę już nigdy, albo prawie nigdy, nie być Pani radnym i co wtedy? Do kogo Pani będzie wnosiła pretensje, do kogo obywatele Ziemi Klimontowskiej!
Wszyscy pozostali radni mają Was dość, a ja jeden jedyny, jak rodzynek w byle jakim cieście, jestem, tkwię i okraszam to ciasto, żeby było lepsze, słodsze, bardziej "zjedliwe", bardziej "strawne".

Nigdy o tej porze nie pisałem , znaczy się, że można pisać o każdej porze. Jest tylko jeden szkopuł, czy pisanie o tej, czy innej porze morze mieć wpływ na jakość pisania? I tu nie chodzi o mądrość słów, mądrość i zawiłość wyrażeń, ilość użytych a nie zrozumiałych przez większość społeczeństwa słów, ani o sens - chodzi tylko mi o jedno, czy da się to ranne pisanie, porównać do pisania wieczornego. I tu proszę Pani, do wszystkich nauczycieli temat na pracę magisterską, doktorancką : " Badania, nad jakością pisania rannego i wieczornego (wieczorowego), oraz wpływ tego pisania na psychikę danej populacji, do której to pisanie jest skierowane. Byłaby to na pewno praca unikatowa, nie zerżnięta ( plagiat), ponieważ jeszcze taka praca nie powstała ( tak myślę). I zamiast popadać w jakieś frustracje na temat karty nauczyciela, piszcie właśnie takie prace, które Was docenią, które uzmysłowią społeczeństwu, że jesteście naprawdę potrzebni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 20:14, 24 Cze 2012


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Świetnie to Pan, Panie Mirku opisał!

Tu trochę przesadzę, ale gdyby nie było Pana, Kuby (ostatnio odpuścił pisanie na rzecz fantastycznych fotek), Tomka, dra Szkutnika (pewnie jeszcze Kogoś pominąłem - o Pana Grzegorza - ostatnio zamilkł) to forum by padło jak nasi piłkarze w II połowie z Grekami.

Wystarczy!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gosc
UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 18:01, 25 Cze 2012


Dołączył: 06 Cze 2012

Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Witam. Mam nadzieję, że lektura rozmemłanego i pokrętnego (mimo najszczerszych chęci i starań admina) tekstu klimontowskiego Nikodema Dyzmy obnażyła aż nadto jego prawdziwe oblicze. Obrażanie ludzi i profesji nadto lekko mu przychodzi.
Na koniec bezcelowej z wiadomych względów polemiki, pragnę wyrazić najszczersze wyrazy współczucia nauczycielom i wychowawcom (z racji wieku radnego już pewnie wszyscy ś.p.), którzy w ciężkich latach głębokiego komunizmu starali się ustrzec jego umysł przed czymś, co dziś określa się mianem „homo sovieticus”. Jak widać bezskutecznie…


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pon 21:16, 25 Cze 2012


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Żadna to sztuka zostać klimontowskim Nikodemem Dyzmą! Tu wszyscy są nim po trochu, mają coś z Dyzmy. Wszyscy jak jeden mąż grają tego, kim nie są, udają tych, kim by chcieli być, a nie są - jednym słowem komedia małomiasteczkowa.

Pani, ja, on, ona, wszystko i wszyscy (prawie) są siebie warci. Te koneksje, te powiązania, te układy i układziki same w sobie mają coś "dyzmowatego", coś z pogranicza groteski. No cóż, takie jest życie mieszkańców prowincji, mieszkańców sfrustrowanych, mieszkańców już przegranych od samego poczęcia. Nie wolno tym ludziom powiedzieć prawdy, ponieważ prawda prowincjonalna jest w ich mniemaniu kłamstwem i wykroczeniem.

Proszę Pani, ja nikogo i nigdy nie obraziłem i nie mam zamiaru obrażać - to prawda obraża. Są to mocne słowa, lecz nie powinny nikogo dotknąć. Jesteśmy takimi, jakimi jesteśmy, mamy te nasze przywary, niedociągnięcia, słabości i jest nam chyba z tym dobrze w tym naszym życiu "sielskowiejskim", i niech tak pozostanie póki co. Może kiedyś, gdy minie kilka pokoleń, i ktoś przeczyta ten post, pozazdrości nam karier i życia na prowincji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Wto 7:06, 26 Cze 2012


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

"Tu wszyscy są nim po trochu, mają coś z Dyzmy" - najtrafniejsze spostrzeżenie Panie Mirku.

W naszym kochanym Klimontowie każdy ma coś z niego, nie umniejszając przy tym podobnym Dyzmie prezesom Lacie i Kaczyńskiemu.

Każdy gra jak potrafi, zupełnie jak na Euro 2012.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Śro 10:58, 27 Cze 2012, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Gosc
UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Śro 8:47, 15 Sie 2012


Dołączył: 06 Cze 2012

Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Już po Euro. Niedługo do Polaków - świadków skoku cywilizacyjnego, lekko przyćmionych radosną atmosferą jedynego święta narodowego - zaczną docierać informacje o wymagających poprawek drogach, kiepsko jeżdżących pociągach, koszmarnych brakach finansowych w samorządach gminnych. Na szczęście mamy wspaniałych speców od przemalowywania czarnego na białe. Powoli machina zostaje puszczona w ruch. Zawsze usłużni dziennikarze mainstreamowych mediów rozgrzewają się w blokach startowych. Tak! Jest! Mamy winnych wszelkiego zła w naszym świetnie zarządzanym kraju! To nauczyciele i ich broń - Karta nauczyciela! Najpierw ruszyła do boju sfora Michnika, tuż za nią odnowiona „Rzeczpospolita", kolejno wszelkie możliwe gazety, stacje radiowe. Świetnie naoliwione trybiki w sprawnie działającej machinie. Z niewielkimi wyjątkami oczywiście. [...} Teraz tylko wystarczy zlikwidować Kartę nauczyciela, zatrudnić pedagogów na głodowych pensjach, nie płacić im za pracę podczas urlopów, no i oczywiście zlikwidować szkoły albo przekazać je fundacjom oraz stowarzyszeniom i już Polska będzie w „czubie" Europy. Karta nauczyciela już zrozumiała swój błąd, teraz tylko jeszcze trzeba namówić do ekspiacji nauczycieli.

Przeprosiny Karty nauczyciela

Za upały majowe
Za deszcze czerwcowe
Za hojnych inwestorów z Kataru
Za uśmiech Niesiołowskiego
pełen czaru
Za rozkwit rządowej
administracji
Za dwa miesiące wakacji
Za nauczycieli opływających
w luksusy
Za budżet państwa zawsze za kusy
Za przejezdność dróg szybkiego ruchu
Za dietetyczne pustki w emeryckim brzuchu
Za likwidację szkół, sądów i armii
Za to, że politycy koalicji tacy marni
Za listy refundacyjne,
niewykupione leki
Za obłudy, cwaniactwa, kłamstw steki
Za hazardowe, stoczniowe, informatyczne afery
Za uśmiech Tuska i Muchy nieszczery
Za szanse na pracę młodzieży marne
Za myśli o przyszłości niewesołe i czarne
Za zwijanie państwa powoli
Za wszystko, co nas obywateli boli
Przepraszam - Karta nauczyciela


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pon 22:35, 20 Sie 2012


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Rozumiem i nie jestem zaskoczony rozgoryczeniem z powodu "profanacji" Karty Nauczyciela. Ale to granie Kartą Nauczyciela, to nic innego tylko wyrafinowana zagrywka państwa, no może nie państwa, lecz ekip rządzących, które grały kartą, by ugrać wyborców.
Szafowanie zbyt mocno "przywilejami", skutkuje potem tym, z czym mamy do czynienie dziś. Ekipy rządzące dawały przywileje ponad stan różnym grupom społecznym. Teraz gdy kryzys uderza w finanse państwa, trzeba się wycofać mniej lub bardziej z danych przywilejów. Państwo nie ma wielkiego pola manewru, uderza tam, gdzie najłatwiej uderzyć, czyli w najsłabsze grupy, w tym nauczycieli.
I nic to, że nauka, że esencja narodu, że to elita - łatwiej uderzyć w elitę niż przykładowo w resorty siłowe, których się boją politycy, tak z lewej jak i z prawej strony polityki. I co ciekawsze, uderzają tak przebiegle i tak przemyślnie, że wygląda, że to nie państwo jest wrogiem dla Karty, tylko samorządy, w tym Mirek.
Nic bardziej błędnego, samorządy w odruchu samoobrony finansowej robią to, co robią, czyli własnymi rękami robią to, co na nich wymusiło państwo swoją polityką. To nie usprawiedliwia samorządów, które wiedziały od dawna, co się święci i mogły w jakiś bardziej przemyślany sposób załagodzić dzisiejszy krytyczny stan w szkolnictwie i nie dopuścić do upodlenia stanu nauczycielskiego. Bo to co się dzieje z Kartą, z prestiżem zawodu nauczycielskiego, to nic innego tylko cios poniżej pasa zadany oświacie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gosc
UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pią 9:10, 31 Sie 2012


Dołączył: 06 Cze 2012

Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

[link widoczny dla zalogowanych]

Nowy rok szkolny 2012/2013 oznacza także podwyżki dla nauczycieli. Zgodnie z obowiązującą w tym roku ustawą budżetową i rozporządzeniem o minimalnych stawkach, od 1 września 2012 r. wynagrodzenie zasadnicze dla nauczycieli z tytułem magistra, z przygotowaniem pedagogicznym wyniesie: dla nauczyciela stażysty - 2265 zł brutto (otrzyma on podwyżkę o 83 zł brutto), dla nauczyciela kontraktowego - 2331 zł brutto (podwyżka o 85 zł brutto), dla nauczyciela mianowanego - 2647 zł brutto (podwyżka o 97 zł brutto), dla nauczyciela dyplomowanego: 3109 zł brutto (podwyżka o 114 zł brutto). Wrześniowa podwyżka będzie jedyną podwyżką wynagrodzeń nauczycieli w 2012 r.

Czyli np. dyplomowany na rękę dostanie ok. 2200 - 2300 zł.

Pytanie do radnego Szeląga - jak to się ma do rozpowszechnianej przez pana info o 5 tys.? Kto tu kłamie? Jeśli i w innych sprawach posługuje się pan podobnie "rzetelnymi" danymi, to broń nas Panie Boże przed takimi przedstawicielami narodu. No, chyba, że czyni pan to w sobie tylko znanym celu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 13:55, 31 Sie 2012


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Może i ja pisałem, że nauczyciel wyciąga 5 tys. zł, ale czy ja pisałem, że każdy? Niech Pani przestanie strugać bidulę. Nauczyciele jeszcze do niedawna nie mieli się według zarobków tak źle. Podaje Pani tylko zasadniczą pensje. Ale nie zapominajmy, że od tej zasadniczej gwarantowanej (niemałej) nalicza się pochodne. A od pochodnych Karta Nauczyciela jest pękata.
Nie muszę przypominać, o jakie pochodne mi chodzi, a jest to: dodatek wiejski, dodatek za wychowawstwo, dodatek za nadgodziny, wysługa lat, zastępstwo itp. Do tego dochodzą ferie, urlopy zdrowotne roczne. Ale co tu dużo się rozwodzić, jakby było tak źle, to nie przybyłoby nam w ciągu dekady 300 tys. nauczycieli. To mówi samo za siebie!

Ale jeżeli chodzi o prestiż zawodu, o ranking, jak ludzie oceniają ten zawód, to rzeczywiście jest tragicznie i nad tym ja sam boleję i zawsze oddaję należny szacunek tak i nauczycielom za ich ciężką i znojną pracę - jeszcze w dzisiejszych czasach pozbawionych w większości wartości, na których było wychowywane moje pokolenie, jak też całej ich profesji.

Oczywiście za taki stan rzeczy, jaki doświadcza cały stan nauczycielski, trzeba obwiniać nieroztropną, niemądrą, nierozważną, nieprzemyślaną, eksperymentalną politykę państwa!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łukasz Mucha
ZŁOTY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Śro 8:45, 05 Wrz 2012


Dołączył: 15 Maj 2009

Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontow

Panie radny Mirku, kiedy się pan podaje do dymisji?

Niech pan sobie posłucha starych kawałków Ascetoholix (pewnie pan nie zna).

[link widoczny dla zalogowanych]*27*27A*27*27

Radzę sobie posłuchać takich kawałków jak: Piramida i Monopol.
I wsłuchać się uważnie w tekst.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Łukasz Mucha dnia Śro 8:46, 05 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 18:14, 07 Wrz 2012


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Mając do spełnienia misje, nie w głowie mi dymisje. Jeżeli chodzi o piramidy, to ja wiem gdzie leżą i takie mnie interesują. Monopol mnie przestał interesować już dawno - jeżeli mam ci radzić: olej go i Ty, bo jeszcze tylko ci tego brakuje byś od niego sfingował do reszty.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pią 19:33, 07 Wrz 2012


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

"Monopol mnie przestał interesować już dawno - jeżeli mam ci radzić: olej go i Ty, bo jeszcze tylko ci tego brakuje byś od niego sfingował do reszty" - napisał Mirek.

Najmądrzejsza porada ze wszystkich, które napisano do tej pory na tym forum. Jeśli, ktoś nie wierzy niech luknie na klimontowski Rynek. Bez trudu o każdej porze dnia i nocy znajdzie na nim młodsze i starsze ofiary "monopolu".

Olejmy monopol!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Pią 20:23, 07 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Administracja-samorząd a mieszkańcy / PYTANIA DO RADNEGO MIROSŁAWA SZELĄGA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin