SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Rozczarowanie przedstawicielami do samorządu narasta
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> ARCHIWUM: Rozczarowania, czyli jak kompensować frustracje?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Go
Gość
PostWysłany: Sob 5:18, 28 Lip 2007






Ważne jest, abyśmy mieli poczucie solidności przedstawicieli do samorządu, na których moglibyśmy jako społeczność lokalna polegać.

Tymczasem przedstawiciele ci szpetnie dystansują się od obywateli, nie reagują na ich zapytania i listy, ograniczając w ten sposób swój kontakt ze społeczną rzeczywistością. Są niechętni pokonywaniu własnych ograniczeń, gdy idzie o nowoczesne formy dialogu z dawnymi wyborcami.

Wydźwięk tej sytuacji jest, delikatnie mówiąc, nie na miejscu i sprawia, że rozczarowanie narasta.
Go
Gość
PostWysłany: Sob 15:11, 28 Lip 2007






Rozczarowany jestem obecną postawą włodarzy gminy w stosunku do społeczeństwa. Składane w czasie kampanii wyborczej obietnice - będę blisko Was, będę spotykał się z Wami, nic o Was bez Was, okazały się obietnicami bez pokrycia.

Odnosi się wrażenie, jakby władza bała się społeczeństwa. Nie ma żadnego rzeczowego dialogu, ani komunikacji. Między władzą samorządową a społeczeństwem wyrósł mur milczenia, obojętności, a także lekceważenia swojego elektoratu.

Jeśli obecni rządzący myślą, że zarządzać można gminą bez wsłuchiwania się w opinie społeczne, bez konsultowania ze społeczeństwem ważnych dla niego decyzji, to popełniają bardzo poważny błąd, którego konsekwencje okażą się za ponad trzy lata.

Buta obecnego włodarza gminy przekroczyła już pewne granice. Jeśli uważa on, że tanią rozrywką da się przysłonić bardzo trudną sytuację gospodarczą gminy, to jest w dużym błędzie.

Kiedyś w końcu nadejdzie otrzeźwienie i ludzie dokonają rzetelnej oceny sytuacji. Zacznie się zadawanie niewygodnych pytań, wzrastać będzie zaniepokojenie społeczne, ludzie domagać się będą podania rzetenej wiedzy na temat aktualnego stanu, w jakim znajduje się gmina. Pozorowane działania zastąpią obywatelskie obawy i merytoryczne pytania na temat sytuacji panującej w naszej gminie.

Prysną pewne mity i oczekiwania, że ktoś, kiedyś, w czymś nam pomoże, zrobi za nas to, co my powinniśmy robić. Pozory zderzą się z twardą rzeczywistością. Ekonomi nie da się oszukać. I co wtedy?...

Zaniepokojony
mix
Gość
PostWysłany: Sob 22:41, 28 Lip 2007






Trzeba było być na otwarciu kąpieliska. Można było wrzucić Wójta do wody!
Gość
PostWysłany: Pon 11:11, 30 Lip 2007






A czemu tak "zaniepokojony" się martwi?

Poczekajmy jeszcze trochę - no, tak do chwili, kiedy ogłoszą następne wybory do samorządu...
Ci, co obecnie mają władzę (np. Radni, bo tak szczerze mówiąc, to właśnie oni mają najwięcej do powiedzenia i decydowania) będą prześcigać się w pomysłach.

Pan wie, ile będzie możliwości? Ruszy wtedy machina "współpracy" z mieszkańcami gminy: każdemu wtedy będą się kłaniać, witać i fałszywie uśmiechać, bo będzie im zależeć na każdym potencjalnym głosie poparcia...
Będą przeliczać - ile to mają rodziny i pociotków w danej miejscowości czyli głosów "pewnych"; komu trzeba "przycukrować" i ewentualnie coś obiecać, albo też podwieźć do lokali wyborczych...
Takie przykłady można mnożyć, mnożyć, mnożyć...

Wszyscy o tym wiemy i -oczywiście- krytykujemy, kiedy jednak idziemy następny raz do wyborów, niczym w amoku ulegamy woni rozsiewanych obietnic i zapominając o takich wartościach jak : prawda, etyka, patriotyzm - głosujemy na tych, którzy akurat w dalszym ciągu nie kiwną palcem w naszej wspólnej sprawie...
Mają już przecież swoje powody, które uwodzicielsko łaskoczą ich podniebienia...

Mówi się, że "głową muru nie przebijesz". Ja mam jednak nadzieję, że w końcu kiedyś wszyscy zmądrzejemy. Obudzimy w sobie wreszcie postawę obywatela-patrioty, który będzie obiektywnie potrafił ocenić daną sytuację i już więcej nie da się omamić głupim, pustym i fałszywym obietnicom ludzi, którym pęd do władzy przysłonił podstawowe wartości człowieczeństwa...

Tak bardzo bym chciała, aby to "kiedyś" nastąpiło już dziś...
Gość
PostWysłany: Pon 12:35, 30 Lip 2007






Jeśli przypatrzymy się i porównamy to, co robią inne samorządy, z tym co ma miejsce w naszej gminie, to to "kiedyś" zmierza bardzo dużymi krokami.
Oby tylko nasi wyborcy po raz kolejny nie nabrali się, jak to trafnie napisałaś, na obietnice uwodzicielsko łaskoczące ich podniebienia.

Mniej obietnic, więcej efektywnego działania uwzględniającego potrzeby gminy i jej mieszkańców.
A jakie one są, to najlepiej chyba wiedzą ci, co są przy władzy, ci, którzy w czasie kampani wyborczej z tak wielką uwagą wsuchiwali się w głos ludu, o którym dziś nikt nie pamięta, a który warto i należy przypomnieć.
toja
Gość
PostWysłany: Sob 18:37, 11 Sie 2007






Jestem rozczarowana brakiem placu zabaw dla dzieci, a miał być. I co o tym sądzicie?
mix
Gość
PostWysłany: Nie 9:23, 12 Sie 2007






Przy kąpielisku stoją huśtawki, jest boisko z siatką i piasek jak na piaskownicy. Brakuje drabinek, karuzeli i zjeżdżalni. Panie Wójcie, do pracy!
Gość
Gość
PostWysłany: Nie 14:24, 12 Sie 2007






Jeśli przedstawiciele władzy odwrócili się do pytających... plecami, to jak mają odpowiadać na posty? Przecież plecy nie mówią!
Confused
Gość
PostWysłany: Nie 17:03, 09 Gru 2007








Społeczność obywatelska powinna znać swoje prawa i umieć je egzekwować, tak- egzekwować!
Jest to umiejętność, którą nabywa się w miarę uprawiania demokracji i pogłębiania postaw obywatelskich.

Dla ich przypomnienia przytaczam post z 14 lipca 2007 opublikowany w temacie: Listy do Radnych i Wójta - Władze w Klimontowie izolują się...:

Wysłany: Sob 21:04, 14 Lip 2007

Uważam, że oczekiwanie forowiczów na dialog z przedstawicielami władzy gminy na Forum TPK jest w pełni zasadne, czego podstawa prawna, obok Ustawy o samorządzie gminnym- art. 23, znajduje się w Statucie Gminy Klimontów z 12 marca 2003 roku ( [link widoczny dla zalogowanych] ) – czyli w podstawowym dokumencie ustanawiającym prawo obowiązujące na terenie gminy.

Przypomnijmy może czytelnikom te postanowienia.

Na podstawie § 13, ust. 3 tegoż Statutu forowicze mają prawo wzywać osoby reprezentujące organy gminy (chodzi o 16 osób!) do usunięcia naruszania interesu prawnego i uprawnień obywateli, za jaki uznać należy brak dialogu władz z wyborcami. W świetle zapisu bowiem w tym przypadku „...organ gminy nie wykonuje czynności nakazanych prawem...”

Precyzuje je wcześniejszy § 12 ust. 3, pkt 17 mówiący o następującym zadaniu własnym gminy: „wspierania i upowszechniania (unowocześniania) idei samorządowej”, co potwierdzają dodatkowo zapisy:
- § 16 ust. 1 Gmina podejmuje działania na rzecz wspierania i upowszechniania idei samorządowej wśród mieszkańców gminy, w tym zwłaszcza wśród młodzieży” [chodzi m.in. o utworzenie młodzieżowej rady gminy o charakterze konsultacyjnym],

- oraz § 41 ust. 1 „...utrzymywanie stałej łączności z mieszkańcami gminy oraz ich organizacjami [...] jest podstawowym obowiązkiem radnego”.

Mieszkańcy mają też prawo oczekiwać od wójta wskazania kierunku i celów, jakie stawiane są przed gminą w danej kadencji. Bo czyż można być wiarygodnym nie mówiąc 9,5 tysiącom mieszkańców gminy, dokąd teraz zamierza się ich poprowadzić?
Wyjaśnia tę sprawę § 55 Statutu, który w ust. 2 pkt 12 wśród zadań wójta wymienia w szczególności: „informowanie mieszkańców Gminy o założeniach projektu budżetu, kierunkach polityki społecznej, gospodarczej oraz wykorzystaniu środków budżetowch”.

Odnoszę wrażenie, że unikanie dialogu z autorami postów działa na niekorzyść przedstawicieli organów gminy, bowiem mur wznoszony z uzasadnionych –jak wykazano- „pretensji” rośnie i kiedyś może zawalić się Państwu na głowę. Nie można bowiem łamać ustanowionego w Statucie Gminy prawa, odwracać się od swych wyborców nie ponosząc za to konsekwencji.

Jeśli niektóre posty z pytaniami są niewygodne, a nawet sprawiają czasem pewien kłopot, to nie należy się na nie obrażać czy irytować. Każda władza ma bowiem tzw. opozycję, która jest w demokracji normalnym układem sił, sprzyjającym -poprzez społeczną kontrolę- przejrzystemu i prawidłowemu funkcjonowaniu władzy, zarządzającej m.in. społecznymi środkami z podatków i innych źródeł. Póki co, wspomniana ‘opozycja’ w Klimontowie jest słaba, ale wiemy dobrze, że nie musi tak być zawsze.

Zresztą, tu nie chodzi nawet o opozycję, to zbyt wielkie słowo. Autorów zapytań motywuje przeważnie zwykła obywatelska troska o ich gminę, czyli miejsce ich życia. Czy to jest dziwne, że ludzie interesują się sprawami dla nich bliskimi?
Dlaczego więc Państwo pozbawiają ich prawa do wiedzy o sprawach dla nich żywotnych i ograniczają kształtowanie się postaw obywatelskich?
Przecież za trzy lata role mogą się zmienić i czy wówczas będą Państwo akceptować takie postępowanie nowych władz wobec siebie?

Żeby zachęcić forowiczów do wypowiadania się „własnym głosem” można zastrzec, że odpowiedzi przedstawicieli władz będą udzielane na Forum TPK wyłącznie na podpisane nazwiskiem posty zarejestrowanych użytkowników forum.
Poszerzą Państwo w ten sposób listę dyskutantów gotowych ponosić odpowiedzialność za słowo i jednocześnie sami wykażą gotowość do podjęcia dialogu ze społecznością.
Proponuję udzielić na dotychczasowe pytania odpowiedzi zbiorczej (oddzielnie radni, oddzielnie wójt), natomiast do ewentualnych nowych pytań stosować powyższy warunek.
Czy Panowie Przewodniczący Rady Gminy wraz z Radnymi oraz Wójt akceptują takie rozwiązanie?

Z poważaniem Z.Szkutnik – admin forum

PS
Pragnę przy sposobności podkreślić, że Forum TPK przez osiem miesięcy istnienia zapracowało sobie w środowisku Klimontowa na opinię poważnej, choć czasem niepokornej platformy opiniotwórczej, na której wypowiadają się liczni kompetentni mieszkańcy zatroskani o sprawy lokalnej społeczności, o wyraźnych postawach obywatelskich, zainteresowani „przejrzystą gminą”. Tezy tej dowodzą także liczby: 1350 postów, 30 tysięcy odsłon.

[Dzisiaj po 12 miesiącach funkcjonowania forum liczby te są znacznie wyższe: 2500 postów, 77 tysięcy odsłon. To na warunki Klimontowa już potężne medium opiniotwórcze, którego bagatelizowanie jest dużą nierozwagą!]
Z.Sz.
nereus456
NOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Sob 1:14, 26 Kwi 2014


Dołączył: 24 Kwi 2014

Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

.....

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> ARCHIWUM: Rozczarowania, czyli jak kompensować frustracje? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin