SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Baju-baj klimontowskie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Kultura w Klimontowie / DZISIAJ W KLIMONTOWIE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pon 17:18, 29 Lut 2016


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Wszystko w życiu ma początek i ma swój kres. Miałem w swoim życiu dużo fartu i dużo nie powodzeń. Moje spojrzenie na przeszłość, rzeczywistość,przyszłość po życiowych doświadczeniach i nauczeniu się patrzeć na sprawy z dystansu są odmienne niż większości. W życiu obracając się w różnych środowiskach było mi dane poznać różne zachowania ludzkie, postawy, wartości i trzeba było tylko czerpać z tych doświadczeń, przeanalizować je i wyrobić sobie opinie. I nic więcej. Dobrze byłoby teraz wrócić bieg życia i zacząć go od? - np. pełnoletności. W młodości byłem miłośnikiem wielkich miast, po doświadczeniach i odwróceniu karuzeli życia Klimontów byłby tylko miejscem urodzenia i spędzenia lat młodzieńczych i to powinno być wszystko. Małe mieściny są dla" małych ludzi' i do ich małych przyziemnych celów.

Wiedziałem , że ze mną jest coś nie w porządku. Szukałem w życiu coś większego, coś co byłoby dla mnie wyzwaniem, przyniosłoby zadowolenie, radość, uznanie. Zagubiłem się w namiastkach iluzji, zabrnąłem tak daleko, że odwrót był na miarę cudu. Teraz zaś zabrnąłem, w iluzje, że można coś zrobić w Klimontowie, żeby ten Klimontów był inny "większy" pod każdym względem niż tysiące zapyziałych podobnych mu miejscowości. Walczyłem o to będąc w Radzie i gdy nie byłem, tu na miejscu i wszędzie gdzie mogłem. Rezygnuje już z walki, stałem się małym człowieczkiem , w małej dziurze. Zaczynam żyć swoimi przyziemnymi sprawami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Wto 19:39, 01 Mar 2016


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Czy można się całkowicie wycofać z życia małej miejscowość? Nie, niemożna. Niemożna i z to z wielu powodów, jednym z głównych powodów jest to, że każdy mieszkaniec jest jednym z klocków, elementem układanki ludzkiej, która tworzy małą wspólnotę. Wystąpienie ze wspólnoty, z którą jest się związany prawie przez całe życie jest niemożliwe. Jest się skazany na układy: rodzinne, towarzyskie, koleżeńskie itp.Boje się, że ten układ obowiązuje tez na cmentarzu,choćby przez okres na oczekiwanie końca świata. Bo potem: "Trąby anielskie zatrąbią, i wstanie lud pogrzebany na klimontowskim cmentarzu równo, sprawiedliwie bez żadnych względów,kolesiostwa". Trudno to pojąć, bo równości to już każdy doświadczył i każdy ma na ten temat doświadczenia, różne poglądy, ale cóż, doleżymy to się przekonamy.
Także moje przyziemne sprawy nieodłącznie będą powiązane nierozerwalnie ze sprawami Klimontowa, od tego nie ma ucieczki.Chyba, że wyemigruje ? Ale znowu, w tym wieku : Gdzie? Za czym? Po co ? Przecież mimo różnych nieprawidłowości, niedogodności znowu nie żyje się tak źle w tym Klimontowie!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Wto 23:06, 08 Mar 2016


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Już mi brak koncepcji na to, żeby przekonać naszą władze do zainteresowania się najtańszym motorem rozwoju małych pipidówek jakim jest kultura. Ile razy próbowałem przekonać, że tam gdzie kultura stoi na wysokim poziomie, zainteresowanie inwestorów jest dużo większe, ba, ludzie chcą bardziej się osiedlać, ludzie są bardziej przyjaźni - kultura łagodzi obyczaje itd, itp. Jeżeli tego niektórzy nie mogą pojąć, to już nie moja działka.
Mam dojście do wysoko postawionych osób w Gminie Żydowskiej, w Muzeum Historii Żydów w W-wa. i co z tego skoro jest wymagane wsparcie przy próbie przejęcia synagogi na muzeum dwóch kultur przez włodarzy Gminy. To jest pierwszy krok robienia coś w kierunku rozruszania, wyrwania z marazmu kulturowego Klimontowa. Drugi ruch, to wybudzenie instytucji , ludzi odpowiedzialnych za rozwój, z błogostanu w jakim tkwią od wielu lat.
Może warto zrobić audyt - bardzo popularny i często stosowany przez rządzących krajem : jeżeli nie należy do PiS i jet niewydolny, to zmienić, a jak należy, to wysłać w ramach zasługi do powiatu, lub wyżej żeby dana osoba nie czuła się rozżalona. A tam już nam będzie wszystko jedno, czy coś tam robi , czy nie, czy jest kompetentna, czy nie.
Mamy takie wielkie możliwości w kontynuowaniu starych cyklicznych, i nie tylko
imprez, spektakli , ale też tworzenie nowych powiązanych z B. Jasieńskim, np : dni futuryzmu , poezji, kina, twórczości itp. Ale co ja wypisuje - marzenia ściętej głowy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Śro 20:59, 16 Mar 2016


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Może ja nie mam racji w sprawie rozwoju naszej miejscowości. Może rzeczywiście przeznaczenia nie da się zmienić. Jak jest pisane, że Klimontów ma być wsią ze wszystkimi atrybutami wsi, to niech się tak stanie na wieku wieku amen. Dlatego zostawiam sprawy, które mnie przerosły i zaczynam żyć swoim życiem. Moje pasje i upodobania dostosuje do reali w których żyje, obracam się. Bo, jak nie, to oprócz dolegliwości zdrowotnych ogólnych mogą mnie dopaść choroby specjalistyczne : psychoza, padaczka o podłożu wstrętu do wszystkiego, nudności na nudę i wiele jeszcze innych nie mniej groźnych - to, po co mi to.

Mam już sposób na życie ciekawe, w nie ciekawej choć pięknej mieścinie. Proszę się mi nie dziwić , że tak czasami wije się jak piskorz nie wiedząc co robić , jak żyć, w którym kierunku zmierzać. Szczęście wykuć sobie w takich czasach, w takim środowisku nie jest łatwo i jeszcze jak się ma do tego wygórowane oczekiwania.
Sami widzicie na przykładzie naszego forum jak szybko nasi ziomkowie się nim znudzili, jak szybko życie , problemy naszej mieściny przestały ich zajmować. Mają wszystko w d ... i maja się z tym dobrze. Ja ich rozumiem i rozgrzeszam, mam też na to zjawisko swoja wysublimowaną teorię. Nie będę tej teorii w całokształcie przytaczał bo nie warto, tylko krótko:"Wszystkim zwisa, jak kilo kitu u sufitu". Oczywiści nie wszystkim jednakowo zwisa, to tak samo jak z mężczyznami. Porównanie jest może trochę nie na miejscu, ale wspaniale oddaje sedno sprawy.

Grunt żebyśmy wszyscy zdrowi byli, długo żyli nie za bardzo się wszystkim przejmowali - moimi wywodami także - a możliwe, że nam ten zwis nie będzie ciężarem, że nic mądrego w życiu nie zrobiliśmy dla siebie, swojej mieściny, bliźniego - dla przyszłych pokoleń.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mirko dnia Śro 21:07, 16 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 21:32, 18 Mar 2016


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Martwi mnie tez to, że ludziska nic nie piszą na forum . Może nie tak się martwię , że nie piszą ale, że przez nie pisanie zamkną ten " kram " i nie będę miał gdzie wypisywać swoich mniej lub bardziej mądrych wywodów. Nikt też mi nie ripostuje dlatego odnoszę wrażenie, że wpisaniu na dowolny temat nie mam równych sobie nie tylko w Klimontowie ale nawet w powiecie. Nie twierdze, że nie ma pismaków dobrych, którzy coś tam piszą nawet w gazetach. Ale zastanawiające jest to, że boją się pisać na forum żeby nie doszło do konfrontacji z moim nie tuzinkowym sposobem pisania.

Myślę też, że jak popisze jeszcze z kilka lat - jeżeli nie padnie to forum - napisze rozprawę na każdy temat, w tle z Klimontowem i jego mieszkańcami. Jeżeli odniosę sukces to, tylko dzięki Wam drodzy mili ponieważ przez wasze niepisanie muszę ja więcej pisać - praktyka czyni mistrza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Nie 10:23, 03 Lip 2016


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Dużo myślałem o tym jak ma funkcjonować Izba, tak żeby nie stała się reliktem , który olewają wszyscy z władzami gminnymi włącznie . Co zrobić mając zasoby finansowe mniej jak skromne, żeby Izba stała się miejscem "żywym", tętniącym życiem nie tracąc przy tym zaplanowanej wcześniej funkcji instytucji lokalnego patriotyzmu i kultury? Jak to zrobić znając swoje plusy i minusy, w których minusy biorą górę, zwłaszcza jeden -wiek? Czasy się zmieniły, co kiedyś rajcowało społeczeństwo, teraz stało się żałosnym przeżytkiem, nie trendy , bee.. . Niby jeszcze; deklarują się zagorzałymi patriotami, Polakami , katolikami ale ile w tym prawdy?, a ile gry?, która jest potrzebna do ugrania czegoś w życiu, do maskowania swoich prawdziwych zupełnie nie licujących z człowieczeństwem poglądów i zachowań. Wszystko jak w zwariowanej komedii, i może byłoby to śmieszne żeby za tymi zachowaniami nie kryła się mroczna przyszłość , która wcześniej czy później nas dopadnie i odkryje prawdziwe oblicze, już nie skrywane , maskowane, udawane. A wtedy będzie się działo, że hejże, hejże ha !!!

Pisze trochę jak wyrocznia, myślę, że to nigdy nie nastąpi , ale żeby nigdy nie nastąpiło, trzeba właśnie tworzyć takie przystanie jaką chcę stworzyć w Izbudzie pokazującą poprzez historię - tym żydów- , że można kultywować inne wartości, można się wyzbyć wszystkich negatywnych zachowań , przekonań. Dlatego znowu trzeba zrobić korektę tego co ma być najważniejsze w funkcjonowaniu Izbudy, a więc przedmioty, rzeczy muszą zejść na drugi plan, na pierwszym miejscu człowiek, życie towarzyskie i relacje międzyludzkie. Oczywiście nie trzeba przy tym zapominać , że utrzymanie Izbudy będzie kosztowało, że ekonomia jest szczególnie w tych czasach ważna, że nie można pod tym względem liczyć na Gminne, a ja już nie jestem radnym i już nim nie będę i nie chcę być - smutna rzeczywistość każdego kto się zawiódł. Tak więc sporo mam pracy , sporo przemyśleń i tylko jednego pomocnika na ktorego moge liczyc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pon 15:43, 04 Lip 2016


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Siedzę na wsi, upał daje się we znaki. Kiedyś mając 20 lat przy temperaturze 28 stopni plus czułem 18 stopni, teraz przy tej samej temp. czuje 38 stopni. Właśnie takim drobnymi zdałoby się powiedzieć pierdołami różni się stary człowiek od młodego. Oczywiście takich pierdoł w życiu jest niemało dlatego życie człowieka starszego jest gorsze jakościowo bez dwóch zdań. Niby nie odkryłem Ameryki, ale jakbym się nie doczekał tego wieku, co mam nie odczułbym nigdy i to jest jedyny plus starzenia się i odczuwania różnic. Plany moje dostosowuje do mojego samopoczucia, chęci i możliwości, dlatego terminy w moim planowaniu schodzą na drugi plan. Jeżeli komuś to nie pasuje może wynająć mój kulturalny biznes dosłownie za marnego szeląga i go poprowadzić. Powiedziałem to dzisiaj pewnemu turyście, który chciał w ramach zainteresowań kulturalnych zwiedzić moją Izbę i marudził , że jest zamknięta. Oczywiście poinformowałem szacownego turystę , że zamiast tego może zwiedzić - jeżeli go wpuszczą - gabinet wójta , sekretarza, asystenta, może pogadać w bibliotece z liczną obsługą, tak, że może jakieś takie zadowolenie z przyjazdu do Klimontowa odniesie. Klimontów jak większość małych mieścin rządzi się swoimi prawami, ludzie wybierają dobre zmiany i ci wybrani wiedzą co robić żaby takiemu marudnemu turyście powiedzieć stanowczo żeby się nie wcinał, tam gdzie go nie proszą. A jeżeli turysta będzie coś mówił o rozwoju, o korzyściach z turystyki, promocji trzeba go odesłać do planu Morawieckiego niech tam daje wskazówki, my, cała społeczność Klimontowa razem z wójtem, sekretarzem , asystentem wiemy, że małe jest piękne.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Nie 21:08, 17 Lip 2016


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Jaki ja naiwny! Myślałem,że mając już swoje lata, nie potrzebując uzyskiwania wielkich zysków z "naszych" sadów będę mógł trochę sobie odpocząć przez zatrudnienie ludzi, którzy są w gorszej sytuacji materialnej ode mnie i potrzebują pieniędzy. I co się okazało? Ano, okazało się , że partia, która wygrała wybory, zainwestowała w dzieci tak, że ci co mają dzieci mają na tyle już pieniędzy, że robić na pieniądze już nie za bardzo muszą, bo im wystarcza" robić", ale dzieci. Dzieci nie robiących rodziców wrodzą się oczywiście do nich i koło się zamknie. I tu widzimy nowy trent , który powstał w Polsce, dzieci 'pracujących" na rodziców. Po socjaliźmie doświadczamy nowej próby uszczęśliwienia Polaków. Idę spać, bo jutro zbiór wiśni , a ludzi nie ma do zbioru ; jedni wyjechali, drudzy są za starzy, a trzeci mają dzieci. Mirek, tylko spokój, przecież tak dużo lat pracy ci nie pozostało! I takim optymistycznym akcentem kończę, zazdroszcząc oczywiście tym, którzy tak mądrze zainwestowali.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Nie 11:17, 27 Lis 2016


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Jest niedziela, czas refleksji i zadumy gdy się nie jest w kościele, czy na zakupach w Tesco. Wspomniałem o tych atrakcjach, które są dostępne w małych miasteczkach i wsiach, bo wiadomo, ze i kościołów i" biedronek" u nas dostatek, są więc na wyciągnięcie ręki.Gminy wynaturzyły się od czasu reformy samorządowej i zdałoby się je zreformować. Nie nadążają za zmianami jakie coraz szybciej sprawia nam życie. Kultura , która jest w gestii samorządów nie tylko nie rozwija się, lecz podupada.Oczywiście tu trzeba obwiniać włodarzy, którzy nic nie robią żeby to naprawić. Widzę tylko jeden sposób - odpowiedni człowiek, na odpowiednim stanowisku i nie powinny tu odgrywać żadne ulgowe kryteria: partyjne, koleżeńskie, układowe, a zwłaszcza partyjne. A może więcej prywaty w gminach, łatwiej byłoby rozliczyć i może by coś drgnęło.Dobry przykład u nas to Wichrowe wzgórze, gdzie coś się dzieje, może spróbować i przekazać cały GOK z tym samym budżetem pod zarząd w Wichrowych wzgórzach i zobaczyć?

Taka propozycje składałem będąc radnym - nie tylko GOK-u -, nie przeszła , nie było woli rozbicia niemocy, która zakotwiczyła, tkwi w instytucjach samorządowych.Rzesze ludzi funkcjonuje w samorządach z " układów", ci ludzie mijający się z powołaniem, lecz mający certyfikaty: mianowany urzędnik, zasłużony na takim a takim polu, ukończone międzyczasie fakultety na przygodnych "uniwersytetach", kursy z "przygodnych' szkoleń , stojący za sobą murem w razie jakiegoś zagrożenia - dzisiaj on, jutro ja - stanowią taki monolit i tak się czują potrzebni - we własnym mniemaniu -, że są nie do ruszenia.Skutki tego odczuwają prawie wszyscy, dla których jedyną dostępną rozrywką jest opisany powyżej sposób. Lecz może się mylę, co nie jest dobre dla mas, jest dobre dla rządzących, tu, i w niebie?

A cha, jest propozycja zabronienia handlu w niedziele, zostanie kościół! Może i dobrze państwo zadecydowało, że nie trzeba będzie wybierać między sprawami przyziemnymi, a niebiańskimi?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mirko dnia Nie 11:53, 27 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Czw 12:51, 29 Gru 2016


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Powyższy post, to nic innego jak próba przełamania apatii jaka jest w naszym społeczeństwie. Pokazanie - trochę być może w specyficzny sposób - jakie jest życie kulturalne; ni to w mieście, ni to na wsi, czyli w Klimontowie. Dawno już przestałem wierzyć , że może to zmienić kilku "zakręconych'. Kultura stanie się dobrem dla wybranych i jeszcze głębiej podzieli nasze społeczeństwo na :" uduchowionych kulturowo" i 'uduchowionych konsumpcyjnie', i rzeczą oczywista będzie, że rządzący będą szukać w tych drugich, których jest dużo więcej swojego elektoratu. I wszystko zrobią żeby konsumpcyjny elektorat, który ma w d ... wszystko co się nie trawi przeciągnąć na swoja stronę. Dlatego jest jasne jak słońce, że mecenasów żeby coś rozkręcić nie znajdzie się w wśród wójtów. Miasta gdzie wyższy jest procent ludzi otwartych " ,wyedukowanych" to się ma trochę lepiej. Nic dziwnego, że młodzież swój awans społeczny widzi w miastach i do nich "ucieka" zostawiając wieś gdzie żyje się tak, jak się żyje, czyli: biednie, smutnie, bez perspektyw, bez przyszłości - tak po prostu - jak żyją ludzie drugiej kategorii.

Może przejaskrawiłem swoje pesymistyczne wpisy, ale kiedy rok się kończy, a człowiek staje się o rok starszy i widzi, że nic nie idzie na lepiej- może się mylę ? - , to nie dziwota. A może Nowy Rok będzie inny, lepszy i takiego wszystkim życzę we wszystkich aspektach życia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 9:23, 04 Sie 2017


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Pięknie zaczynało nasze Forum, miało być dla podupadającego miasteczka ratunkiem przed bylejakością, marazmem, otępieniem intelektualnym. Jakiś czas spełniało, wypełniało swój zamiar. Lecz nic nie trwa wiecznie! Forum dyskusyjne przejadło się, stało się trudne w odbiorze, słowa okazały się zabójcze dla dalszego funkcjonowania. Słowa są siłą, które w odbiorze są jak miecz, który może ranić, mocno okaleczyć, ba, może zabić. Co innego , gdy słowa zastępuje obraz, jest o niebo wygodniejszy, trendy oraz może być retuszowany, przerabiany i nie wymaga żadnego trudu "myślowego".

Trzeba może to samo uczynić z Forum i przerobić na uproszczoną wersję komiksu. Przecież dzisiejsze życie to; w pewnym stopniu , w większości krzyżówka komiksu i groteski. Dzisiejszy odbiór przekazu musi być łatwy i musi mieć możliwość różnorakiej interpelacji.Facebook takie możliwości daje, daje możliwości obopólnego zachwytu dawcy i biorcy; o, jakie to wspaniałe, o, jakie to cudowne o, jakie to o d.. rozbić, ale tego już nie można, bo, nie wypada, bo, tak jest poprawnie i tak to funkcjonuje.

To może te Forum przestroić na coś, co byłoby by podobne do Facebooka, a nim nie było? Ale żar, nie mam żadnego zajęcia - ostrzeżenia przed wychodzeniem, wysiłkiem- mam wolne. Jezusie ja mam wolne! Czy to dobrze? Czy to już obawy przed konsekwencjami jaka niesie ze sobą upływ czasu - starość!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pon 16:03, 21 Sie 2017


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

No cóż, wszystko ma swój początek, wszystko ma swój kres. Tu trzeba zadać sobie pytanie;czy kres=się końcowi? Może kres jest końcem czegoś? A może koniec, nie jest końcem, jest początkiem nowego? Jaki ja błąd w życiu popełniłem nie wchodząc w spory z takimi filozofami takimi; jak .... . Już nie "pomny" jestem z jakimi. Wszystko jedno,mam to gdzieś, szkoda tylko, że bez filozoficznego podejścia do życia, jest jakoś nudno i nieciekawie.Dlatego trzeba apelować do wszystkich Polaków, o większe podejście filozoficzne w życiu i nie przejmowanie się takimi duperelkami jak;upadek forum, upadłego już miasteczka.

Ale co ja wypisuje, przecież na Jarmarku św. Jacka na scenie w Klimontowie poseł PIS Lipiec, w miesiącu sierpniu, w ramach kampanii wyborczej obiecał przywrócenie świetność Klimontowa - zrobieniem go miastem. Zadziała tu hasło dobrej zmiany: "Damy radę" . Zrobimy z metropolii mega metropolie, z miast mega miasta, ze wsi miasta, a z pól wsie i nastanie era dobrobytu, ba, jeszcze więcej, bo dochodzą tu jeszcze pieniądze z 500+. Dlatego po dojściu do władzy, właśnie takiej opcji, która wie i potrafi więcej od innej nie polskiej, nie katolickiej, takie forum jak nasze klimontowskie stanie się nieużyteczne, niepotrzebne, ba, urągające swoimi założeniami tym , którzy wiedzą co jest najlepsze, najodpowiedniejsze dla Klimontowa. Oczywiście nie będzie już potrzebny piszący te może nie zawsze kupy trzymające się posty. I dobrze,bo, po co?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Kultura w Klimontowie / DZISIAJ W KLIMONTOWIE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin