SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Apel o podjęcie ochrony alei kasztanowców
Idź do strony 1, 2  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Ginąca aleja kasztanowców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tpk6
Administrator
PostWysłany: Wto 15:40, 22 Kwi 2008


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń

[Oto tekst, jaki otrzymałem od Pani Eli Mazur, który polecam Państwa uwadze - admin]

Sprzątamy aleję kasztanowców !

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wzorem poprzedniego roku i podjętych działań towarzyszących porządkowaniu zabytkowej alei kasztanowców na odcinku Górki Klimontowskie – Klimontów zawiadamia się, że w dniu 26.04.2008r. (sobota), o godz.16.00 odbędzie się następna akcja sprzątania alei kasztanowej.

Już w ubiegłych latach cenna inicjatywa ratowania tej alei spotkała się z dużym poparciem wśród uczniów i nauczycieli klimontowskich szkół, jak również dorosłej części społeczeństwa naszej Gminy.
Liczymy, że również i w tym roku Państwo wezmą udział w dalszej realizacji tego pomysłu.

Atak szrotówka kasztanowcowiaczka na drzewostan kasztanowców stanowi poważne zagrożenie i należy podejmować wszelkie działania, które pomagają w niszczeniu tego szkodnika.

Naszej zabytkowej alei należy się szczególna pomoc, ponieważ jest to najdłuższa w Europie aleja kasztanowców.

Jej piękno i urok zachwyca nie tylko samych mieszkańców Klimontowa i Górek Klimontowskich, ale również turystów, którzy coraz chętniej odwiedzają nasze strony traktując to miejsce jako jedną z głównych atrakcji turystycznych.
Świadomi zatem bogactwa jakie posiadamy, chciejmy z powagą podejść do kwestii ratowania alei i pośpieszmy jej z pomocą – m.in. poprzez udział w jej sprzątaniu.

Mając powyższe na uwadze zwracamy się z apelem do wszystkich, którym leży na sercu dobro i piękno naszego krajobrazu, aby wspomóc planowane działania porządkowe.


Zapraszamy do czynnego udziału w akcji -
Wójt Gminy Klimontów
Ryszard Bień

Towarzystwo Przyjaciół Klimontowa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tpk6 dnia Wto 16:36, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Andrzej Borycki
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Wto 15:54, 22 Kwi 2008


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

W najbliższą sobotę tj. 26 kwietnia br. spotkamy się na akcji ratowania zabytkowej alei kasztanowej. Akcja ta polegać będzie na porządkowaniu alei, a w szczególności na grabieniu, zbieraniu i spalaniu starych liści, w których zimował szkodnik szrotówek kasztanowcowiaczek.

Mam nadzieję, że na apel Towarzystwa Przyjaciół Klimontowa i wójta gminy Klimontów, podobie jak w roku ubiegłym, tak i tym licznie odpowie młodzież i nauczyciele miejscowych szkół, m.in. Gimnazjum i Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Do akcji zapraszamy także dorosłą społeczność Klimontowa i Górek Klimontowskich, w tym radnych i działaczy samorzadowych oraz członków stowarzyszeń i organizacji działających na terenie gminy.

Jako mieszkańcy Klimontowa nie możemy stać biernie i przypatrywać się, jak na naszych oczach ginie bezpowrotnie jedna z najpiękniejszych alei kasztanowych nie tylko w kraju, ale w Europie, aleja z którą związane są losy i wspomnienia wielu pokoleń klimontowiaków.

Jeszcze raz zachęcam mieszkańców do licznego udziału w tej tak pożytecznej społecznie akcji.

Andrzej Borycki

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andrzej Borycki
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 12:15, 27 Kwi 2008


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Witam serdecznie.

Wczoraj, tj. 26 kwietnia 2008 roku zorganizowana została akcja sprzątania zabytkowej alei kasztanowców. Niestety, akcja ta spotkała się z zerowym nieomal zainteresowaniem miejscowego społeczeństwa. Pomimo osobistego zaproszenia do akcji grabienia liści na apel nie odpowiedzieli członkowie zrzeszeni w różnych organizacjach i stowarzyszeniach działających na terenie Klimontowa. W sumie w sobotnim grabieniu liści udział wzięło tylko pięć osób: Bronisław Toś, Mirosław Szeląg, sołtys Marek Skurski, Elżbieta Mazur i Andrzej Borycki.

Pomimo tak znikomego zainteresowania dorosłej części społeczności Klimontowa do tej pory udało się uporządkować ponad 2/3 alei kasztanowców. Stało się to możliwe dzięki wielkiemu zaangażowaniu się we wspomnianą akcję uczniów i nauczycieli Gimnazum im. Jana Pawła II w Klimontowie i innych szkół. To dzięki uczniom i pedagogom podobnie jak w ubiegłym roku, tak i w tym aleja będzie uporządkowana i cieszyć będzie oczy tak samych mieszkańców, jak i przyjezdnych gości i turystów.

Pisząc o alei kasztanowców nie sposób nie wspomnieć o tym, jak wielkim jest ona dobrem dla Klimontowa i jego gminy. Ten niewątpliwie jeden z największych skarbów nasze "Małej Ojczyzny" stać się może jednym z największych filarów rozwoju turystyki i promocji Klimontowa. Czy ten atut mimo jego niewątpliwych cech potrafimy efektywnie wykorzystać dla promocji gminy i rozwoju na jej terenie turystyki?

Dziś największym dla nas wyzwaniem jest ratowanie zagrożnych wymarciem drzew. Z każdym rokiem ich ubywa. Nie robi się nic, aby skutecznie ratować aleje kasztanowców. Dopiero od ubiegłego roku z inicjatywy TPK prowadzi się systematyczne grabienie liści. Dzięki pomocy warszawskiej fundacji udało się zaszczepić ponad 100 drzew. Kolejne 200 czeka w kolejce do szczepienia. Aby tego dokonać potrzebne są środki finansowe.

Do tej pory nikt nie zainteresował się tym, aby opracować dokumentację alei kasztanowców i na jej podstawie dokonać analizy aktualnej sytuacji drzewostanu. W miejsce obumarłych drzew nie prowadzi się nowych nasadzeń. Drzew ubywa, aleja systematycznie obumiera.

Pisząc o tym zadaję sobie pytanie czy władze samorzadowe gminy i społeczeństwo naszego miasteczka jest świadome powagi sytuacji i czy ma świadomość tego, że bez pomocy nas wszystkich najdłuższa aleja kasztanowców w Europie, z którą związane są losy i wspomnienia wielu pokoleń Klimontowa za dwa, trzy, a może cztery lata może ulec całkowitej zagładzie?
Czy możemy pozwolić sobie na to, aby tak z czystym sumieniem stać biernie i przypatrywać się, jak na naszych nieomal oczach umierają ponad stuletnie kasztanowce?
Czy znów, po jakimś tam czasie uzmysłowimy sobie nasz wielki błąd, grzech zaniechania, że w porę nie reagowaliśmy na niebezpieczeństwo zagrażające drzewom?
Czy Klimontów stać na to, aby ponownie, jeszcze raz stracił to, co dla niego jest najcenniejsze, co wyróżnia go spośród tysięcy podobnych mu miasteczek, wspaniałą, zabytkową aleję kasztanowców?

Na naszych oczach, przy biernej postawie całego nieomal społeczeństwa z murów klasztornych wyprowadzono po blisko 60 latach Liceum Ogólnokształcące czyniąc tym samym samemu klasztorowi, jak i całemu naszemu społeczeństwu wielką, niepowetowaną stratę. Dziś powstałe Stowarzyszenie na Rzecz Klasztoru Podominikańskiego "Wspólne Dobro" czyni starania aby przywrócić temu opuszczonemu dziś zabytkowi dawną funkcjonalność, aby mógł on, jak bywało to już niejednokrotnie w jego ponad 300-letniej historii, służyć i to dobrze edukacji naszego społeczeństwa.

Dziś kolejnym naszym ważnym wyzwaniem jest ratowanie zagrożonej wymarciem zabytkowej alei kasztanowców. Zróbmy wszystko, aby ją uratować, póki nie jest jeszcze za późno. Zintegrujmy się wokół tego zadania, działajmy razem aby nie doszło do tego, jak w przypadku wyprowadzenia liceum z klasztoru, że dopiero z perspektywu czasu uzmysłowimy sobie nasz wielki błąd i to co bezpowrotnie utraciliśmy. Kiedy będzie już za późno, to nic nie zdołamy zrobić.

Nie pozwólmy, aby ten wspaniały zabytkowy obiekt przyrodniczy w przyszłości pozostał tylko na kartach historii, aby po nim pozostało tylko wspomnienie. Dziś jest jeszcze szansa na to, aby ocalić aleję kasztanowców i przywrócić w pełni jej piękno.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MM
Gość
PostWysłany: Pon 8:21, 16 Mar 2009






Idzie wiosna, czas pomyśleć o kasztanowcach

Szrotówek kasztanowcowiaczek od kilku lat niszczy kasztanowce. Żeby z nim walczyć, potrzebne są pieniądze. Średnio 150-200 złotych na drzewo. Dlatego ekolodzy zachęcają do przeznaczania na ten cel 1 procent podatku.

Szrotówek kasztanowcowiaczek, motyl pochodzący z Europy Południowo-Wschodniej, ma tylko kilka milimetrów. Do Polski dotarł 10 lat temu. Najpierw zaatakował drzewa na Dolnym Śląsku. Jest wyjątkowo groźny, gdyż nie ma naturalnych wrogów. Wykluwające się wiosną larwy szrotówka żywią się liśćmi drzew, które już latem żółkną i usychają.

Nie ma sprawdzonej metody walki ze szrotówkiem. Stosowano już szczepionkę Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach. W drzewach wiercono otwory i wprowadzano chemiczną truciznę. Środek podano tysiącom drzew, ale okazało się, że nawiercanie prowadziło do martwicy i ułatwiało dostęp innym pasożytom. Dlatego niektóre miasta zrezygnowały ze szczepień. Poznań postawił na pułapki feromonowe – pudełka, do których wabione są owady.


JEDNAK CIĄGLE NAJTAŃSZYM SPOSOBEM JEST GRABIENIE (tylko nie na pokaz i nie tylko pierwszych dwustu metrów alei). To w liściach zimują poczwarki motyla. Jeśli je się zniszczy, wiosną nie pojawią się dorosłe osobniki. Druga faza obrony odbywa się wiosną, kiedy owady wędrują z ziemi do koron kasztanowców. Wtedy owija się pnie drzew folią nasyconą preparatem owadobójczym, do której przykleja się szrotówek. Tak robiono m.in. w Łodzi. Ofoliowane drzewa obroniły się.

Ratujmy kasztanowce, gdyż:

Każdy zakochany dba o kasztany”



“Nie jałowce, nie figowce, uratujmy kasztanowce".

MM (na podstawie informacji prasowej)
tpk6
Administrator
PostWysłany: Czw 15:01, 19 Mar 2009


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń

Ochrona alei klasztanowców

Temat ochrony alei kasztanowców rzeczywiście warto ożywić, zwłaszcza że jest po temu dobry klimat, o czym świadczy poniższa wiadomość –wprawdzie nienowa, ale jednak- ze strony Szkoły Podstawowej w Klimontowie – punkt menu „Aktualności”:

Jesienne spotkanie z aleją to nie pierwsze zajęcia, w których uczniowie naszej szkoły zajęli się problematyką ochrony drzew kasztanowca. To kontynuacja działań podjętych przez pana Jana Prokopa, który zorganizował i przeprowadził Pierwszy Szkolny Sejmik Ekologiczny „Ocalmy aleję kasztanowców”. Podczas sejmiku 20.06.2007r. uczniowie przekazali informację o szrotówku kasztanowcowiaczku oraz uświadomili nam zagrożenia, jakie niesie masowe pojawienie się szkodnika żerującego na liściach kasztanowca i zaktywizowali wszystkich do dbania o aleje. Tylko drzewa, które są pod opieką ludzi mają szansę na bycie wśród nas."

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pon 0:18, 23 Mar 2009


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Witam.

To unikatowe miejsce i chciałoby się tak powiedzieć za lat kilkanaście lub kilkadziesiąt.

Mam nadzieję, że ktoś z urzędu gminy czyta forum i wyciąga z tego wnioski. Każdy post wnosi coś nowego. Dużo już zostało powiedziane ale chyba jeszcze nie wszystko. Gość MM dość dobrze przedstawił zagadnienie. Z każdym pojawiającym się wpisem, opinia publiczna wie więcej.
Dodam, że pierwsze dorosłe osobniki motyla pojawiają się pod koniec kwietnia, więc działania należałoby podjąć już teraz. Jaja składane są pojedynczo wzdłuż głównego unerwienia liści. Larwy pierwszego stadium wgryzają się do wnętrza blaszki liściowej, gdzie odbywa się ich dalszy rozwój. Żerowiska owada (nazywane minami) osiągają długość 3-4 cm; są łatwo rozpoznawalne po beżowo-brązowym zabarwieniu liścia. Dorosłe gąsienice przepoczwarzają się we wnętrzu miny. Jeden liść może mieć nawet 700 min. Silnie opanowane liście opadają.
Drzewa opanowane przez szrotówka wydają jesienią nowe kwiaty, które jednak w naszych warunkach klimatycznych nie mają szans na wydanie owoców, co więcej - powtórne kwitnienie osłabia drzewa tak, że zimą są one słabe i często przemarzają.
W Polsce szkodnik ten rozwija zwykle od 3 do 4 pokoleń w ciągu roku. Może również rozwijać się na jaworze, klonie pospolitym, na których przechodzi pełny rozwój do postaci doskonałej. Obserwuje się także przypadki składania jaj na lipach, jednak na tych drzewach do rozwoju nie dochodzi. (źródło – Wilkipedia)

Czytając inne fora zauważyłem, że równie skutecznym środkiem zapobiegawczym jest też użycie syntetycznego feromonu – chemicznej substancji zapachowej wytwarzanej przez osobniki płci przeciwnej w celu zwabienia partnera. Wykorzystanie takiej substancji pozwoli na zwabianie dużej ilości osobników w jedno miejsce w celu ich uśmiercenia. Może to być rozmieszczenie feromonu wraz z dawką środka, który zabije owady lub też konstruowanie pułapek, np. lepów nasączonych wabikiem.

----------------------------------------------
----------------------------------------------

Admin: Myślę, że przydatnym uzupełnieniem i wzmocnieniem słusznego głosu Pana Tomka będzie kopia innej informacji z 2 lutego '09 zamieszczonej w temacie "Czy aleja kasztanowców musi umrzeć?" Jeśli Pan pozwoli, to przytoczę ją poniżej :

'Szrotówek kasztanowcowiaczek' i jego larwa niszcząca miękisz między nerwami liścia
"Harmonogram pielęgnacji i doboru metod pomocy kasztanowcom w zależności od pory roku:

  • styczeń, luty, marzec usuwanie resztek zasolonego śniegu
  • przełom marca i kwietnia lepy feromonowe
  • koniec marca do końca kwietnia iniekcje starym preparatem Treex
  • koniec marca do połowy maja iniekcje nowym preparatem Treex (o preparacie zob.: [link widoczny dla zalogowanych] )
  • od kwietnia do końca maja wlewki doglebowe, np. chlotianidyna
  • od kwietnia do początku lipca opryski preparatami Dimilin lub Rimon
  • od kwietnia do końca września pułapki feromonowe
  • lipiec 1. grabienie i utylizacja liści
  • lato podlewanie w razie suszy
  • od sierpnia do listopada 2. grabienie i utylizacja liści."

Więcej zob.: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pon 23:05, 23 Mar 2009


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Witam.

Bardzo proszę Adminie, nie mam nic przeciwko.

Właśnie w dzisiejszym wpisie miałem zamiar zaproponować odwiedzenie strony producenta Jaworzna, gdzie opisano preparat TREEX 200 SL, który charakteryzuje się dużą skutecznością i nowatorskim sposobem stosowania. Opisano tu cechy preparatu, stosowanie, skuteczność, środki ostrożności oraz wszystko to, co warto wiedzieć na jego temat. Jednak niestety z powodu zbyt małej ilości moich wpisów, nie mogę jeszcze dodawać adresów stron.
[ten adres już jest w powyższym poście- admin].

Polecam też stronę gimnazjum w Manieczkach (woj. wielkopolskie), na której uczniowie opisują walkę jaką podjęli z szkodnikiem - zob. [link widoczny dla zalogowanych] . Są tu mapki występowania kasztanowców w sąsiednich miejscowościach. Pokazują one topograficzne rozmieszczenie drzew i ich ilość w skupiskach. Jest ich na tym terenie ponad 900. Obrońcom kasztanowców jest tym sposobem łatwiej monitorować drzewa, ich stan i ewentualną migrację „naszego” motyla. Żałuję, że niedostępny jest na stronie dziennik obserwacji, który zawiera z pewnością treściwe informacje.

Myślę, że uczniowie tej szkoły mogą udostępnić takie wiadomości dla władz naszej gminy, dla pogłębienia wiedzy w tym temacie. Trzeba po prostu tam zadzwonić i dowiedzieć się co i jak. To oczywiste, że o wiele łatwiej jest działać, wzorując się na przykładach, które już przyniosły wymierne i sprawdzone efekty.

Metody czy też sposoby walki mają swoich zwolenników i przeciwników. Jednym towarzyszą dość duże nakłady pieniężne, a innym obawa o zatrucie środowiska naturalnego i ludzi. Jednak myślę, że byłoby lepiej, gdyby wypowiedzieli się o tym na forum sami fachowcy z tej dziedziny, a nie jedynie forowicze, gdyż ci drudzy snują tylko domysły i przypuszczenia cytując analogiczne fora, Wikipedię lub inne źródła.

Może za przykładem gimnazjum w Manieczkach, to miejscowe szkoły właśnie pomogą w walce ze szrotówkiem?
Dobrze byłoby, aby wspomniane wcześniej przez Gościa MM 200 metrów alei, było za każdym razem inne, nie jedyne i aby ktoś dbał o to nie tylko od wielkiego dzwonu i na pokaz, ale na stałe.
Wiem, że konkretne dotacje rozwiązałyby chyba problem definitywnie, ale może na chwilę obecną wspominane kilkakrotnie wcześniej systematyczne grabienie i palenie opadłych liści, przyniesie efekty i ograniczy skutki inwazji szkodnika.
Może wspomniany wyżej sejmik pobudzi młodzież do działania!
Za moich szkolnych lat takie akcje sprzątania w Klimontowie były częste. Warto o tym pomyśleć Szanowni Dyrektorzy, Nauczyciele, Uczniowie i przypomnieć sobie, jak to było wcześniej. To byłoby coś!

========================

PS - admin: Panie Tomku, jak Pan 'wyczaił' stronę tego gimnazjum w Manieczkach? Jest kapitalna!
Proszę Państwa w Gimnazjum w Klimontowie, by w ogóle zechcieli się przyjrzeć zawartości tej strony - ile tam się dzieje.
Myślę, że to dobra inspiracja - zarówno dla uczniów, jak też nauczycieli- by zastanowić się nad niektórymi pomysłami realnymi przecież także w Klimontowie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomek Psiuch dnia Śro 22:26, 25 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Wto 10:25, 24 Mar 2009


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Witam.

Adminie, to była tylko czysta ciekawość, która zaowocowała takimi właśnie efektami. Nie jestem pewien, jakim sposobem tam się znalazłem, gdyż odwiedziłem podobnych stron kilkanaście. Przeglądałem strony Radomia, Grudziądza, Szczecinka, Krakowa, Poznania, Lublina i chyba na którejś z nich znalazłem adres tej szkoły.

Dodam, że w Internecie jest tego dużo więcej i warto odwiedzić strony Wydziałów Ochrony Środowiska i Rolnictwa poszczególnych miast.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Czw 9:32, 26 Mar 2009


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Witam.

Jako małe uzupełnienie mojego wpisu z poniedziałku (23 marca) polecam też stronę [link widoczny dla zalogowanych] , która powstała w ramach programu Równać Szanse, Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.

Czym dokładnie zajmuję się ta fundacja znajdziecie na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

Dotacja PAFW wyniosła do chwili obecnej 5.773.060 USD, w tym na bieżącą edycję 408.998 USD, więc może warto by było zainteresować fundację zamiarem ratowania chorych drzew przez klimontowskie szkoły?
Podejrzewam, że młodzież gimnazjum w Manieczkach tak właśnie zrobiła. Przedstawiła konkretny plan lub program działania, który zyskał aprobatę i fundusze. Jednak można.

Realizator programu:
Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży
ul. Kredytowa 6/20, 00-062 Warszawa
tel./fax (22) 826-10-16
e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
strona programu: [link widoczny dla zalogowanych]

Osoba odpowiedzialna w PAFW:
Radosław Jasiński (Dyrektor Programowy)
we współpracy z Robertem Milewskim (Kierownik Programowy).



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomek Psiuch dnia Czw 10:53, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pon 22:45, 30 Mar 2009


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Witam.

Poszperałem trochę ostatnio i dotarłem do radomskiej edycji Gazety Wyborczej. Oto kilka uwag, które się tam ukazały.

Drogowcy z Radomia podpowiadają, że drzewa rosnące w pasie drogowym żyją znacznie krócej niż te posadzone w parkach czy na skwerach. Otoczenie takich drzew jest wybetonowane lub wyasfaltowane, przez co do korzeni dociera znacznie mniej wody.

Kilka lat temu Lasy Państwowe testowały już szczepionkę na kasztanowcach w Leśniczówce (woj. mazowieckie, powiat Lipski), ale zdania na jej temat są mocno podzielone. Metoda jest droga. Drzewa trzeba nawiercać, żeby podać im lek. Wtedy łatwo może dojść do różnych infekcji, szczególnie u starszych drzew.

Od podawania drzewom szczepionek odstąpiły już Kraków i Lublin. Poznań w ogóle zrezygnował z tego typu metod. Jesienią liście kasztanowców są tu tylko grabione i palone.
Zdecydowano się tam na taki krok, bo obserwacje prowadzone na Bałkanach, skąd przyszła do nas zaraza, pokazały, że po kilku latach szrotówek sam się wyniszcza.

Większość miast pozostaje jednak przy metodzie lepowania. Tak będzie właśnie w Radomiu. Tutejszy wydział infrastruktury zamówił już opaski lepowe na przyszły rok. Będą też nadal stosować najbardziej naturalną metodę, czyli zapraszać sikorki do gnieżdżenia się w pobliżu kasztanowców. Te ptaki zjadają ok. 3 proc. larw szrotówka. W ubiegłym roku w radomskich parkach zawisły budki lęgowe dla sikorek. Wszystkie są zamieszkałe.

Polecam władzom gminy kontakt z Wydziałem Ochrony Środowiska i Rolnictwa w Urzędzie Miejskim w Radomiu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomek Psiuch dnia Pon 23:03, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Andrzej Borycki
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Śro 15:21, 01 Kwi 2009


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

W alei rośnie coraz mniej drzew!

Witam!

Z wielkim bólem obserwuję, jak nieomal każdego roku z naszego krajobrazu znikają stare kasztanowce. W alei rośnie coraz mniej drzew. Chore, zaniedbane, nie leczone, pozostawione same sobie, atakowane przez szkodnika, narażone na wiatr umierają na naszych oczach.

Nie dalej jak wczoraj będąc na wieczornym spacerze zobaczyłem kilkudziesięciometrową pustą przestrzeń po rosnących ongiś pięknych kasztanowcach.

Dziś zamiast cieszyć oczy tymi drzewami widzimy puste, zagrabione miejsce. Owo miejsce znajduje się po lewej stronie idąc od strony Klimontowa w kierunku Górek Klimontowskich, mniej więcej na wysokości zabudowań pani Anny W.

Należy zadać pytanie: kiedy odpowiednie służby, odpowiedzialne za ochronę przyrody w gminie Klimontów, zainteresują się ginącą aleją kasztanowców?
Miejmy nadzieję, że w końcu i Wojewódzki Konserwator Przyrody zainteresuje się umierającą aleją i podejmie przewidziane prawem stosowne działania.

Serdecznie pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 9:31, 03 Kwi 2009


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Witam.

Kolejne uwagi i spostrzeżenia, które z pewnością przydadzą się władzom gminy we wprowadzaniu w życie programu ochrony kasztanowców przed szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem.

Źródło - Urząd Miasta Stołecznego Warszawy, Biuletyn Informacji Publicznej (BIP) m.st. Warszawy
[link widoczny dla zalogowanych]

Biuro Ochrony Środowiska informuje, że zakończony został trzyletni cykl badań mających na celu opracowanie skutecznej metody walki ze szkodnikiem kasztanowców szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem oraz określenie wpływu skuteczności dotychczas stosowanych metod zwalczania.
Badania były prowadzone w latach 2004-2006 przez zespół składający się ze specjalistów z zakresu entomologii, dendrologii, fitopatologii oraz gleboznawstwa Instytutu Badawczego Leśnictwa w Warszawie.
W ramach prowadzonych prac wykonano liczne badania terenowe i laboratoryjne, które objęły następującą problematykę:
• określenie skuteczności oraz wpływu metody iniekcji insektycydu i fungicydu do pnia, a także iniekcji insektycydu do gleby na kondycję zdrowotną drzew,
• poprawa kondycji zdrowotnej kasztanowców
• ocena roli naturalnych czynników redukujących liczebność szkodnika i możliwości ich wykorzystania
• przeprowadzenie badania aktywności biologicznej inhibitorów syntezy chityny w celu dopuszczenia ich przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi do stosowania w ochronie kasztanowców przed szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem w formie oprysku.
Realizacja badań możliwa była dzięki dofinansowaniu ze środków Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie.

Wyniki trzyletnich prac wykonanych w Zakładzie Ochrony Lasu Instytutu Badawczego Leśnictwa wskazują, że w ochronie kasztanowców przed szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem (który w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego pojawia się w 3 pokoleniach) należy przyjąć podejście kompleksowe, uwzględniające zarówno metody profilaktyczne zmierzające do poprawy kondycji fizjologicznej i odporności drzew, jak i dostępne metody mechaniczne oraz chemiczne, redukujące liczebność szrotówka.

1. Zabiegi profilaktyczne

Wiele kasztanowców na terenie Warszawy rośnie przy szlakach komunikacyjnych, na ogół w bardzo niekorzystnych warunkach, powodujących zwiększoną wrażliwość drzew na choroby grzybowe i uszkodzenia wywołane przez owady. Zły stan zdrowotny drzew spowodowany jest przede wszystkim wysokim zasoleniem gleb, przejawiającym się bardzo dużą zawartością sodu i chloru w liściach. Nadmierne zasolenie gleb objawia się również podwyższonym pH gleby (alkaliczny odczyn gleby) i dużą zawartością sodu w glebie, co powoduje zakłócenia w pobieraniu składników pokarmowych z gleby.
Aby poprawić warunki glebowe i stan odżywienia kasztanowców na terenie Warszawy zaleca się stosowanie następujących metod neutralizacji zasolenia i obniżania pH:
• W sytuacjach, gdy drzewa rosną blisko ulic, w celu obniżenia ilości soli (NaCl) dopływającej do gleby, co pozwala obniżyć pH i zmniejszyć ilość sodu w glebie, należy wyłożyć w listopadzie lub na przełomie listopada i grudnia (przed zimą) folię na powierzchni gleby pod koronami kasztanowców i przykryć ją 5 cm warstwą gleby (ściółki). Folię zdejmuje się wiosną następnego roku i usuwa wraz z zasoloną warstwą gleby (ściółki).
• W przypadkach silnego zasolenia, gdy pH>7,2 i zawartość Na>20 mg/100 g gleby, zaleca się wymianę wierzchniej warstwy gleby. Próbka gleby używanej do wymiany powinna być uprzednio poddana analizom chemicznym określających pH, C, N, zawartość kationów wymiennych K, Ca, Mg, Na, a ponadto zawartość metali ciężkich, co określi jej przydatność;
• W przypadkach, gdy nie ma możliwości wymiany gleby, przy pH powyżej 8 zaleca się gipsowanie gleby (wiosną lub jesienią) w dawce 0,25 kg/m2. Rozsypany na powierzchni gips należy wymieszać z wierzchnią 10 cm warstwą gleby;
• W celu poprawy stanu odżywienia kasztanowców zaleca się nawożenie mineralne (wiosną) nawozami wieloskładnikowymi o przedłużonym działaniu. Aby określić potrzeby nawożenia mineralnego należy w poprzednim roku pobrać próbę liści, najlepiej z południowej strony ze środkowej części korony i wykonać analizy chemiczne liści na zawartość podstawowych składników pokarmowych (N, P, K, Ca, Mg). Próby należy pobierać w drugiej połowie lipca, dopuszczalne jest pobieranie prób liści na początku sierpnia. Za wartości składników pokarmowych w liściach kasztanowca, poniżej których mogą zaznaczyć się ich niedobory, przyjmuje się: N<2,50%, P<0,20%, K<1,1%, Ca<0,50%, Mg<0,25%.

2. Jesienne grabienie i usuwanie liści

W celu redukcji liczebności szrotówka kasztanowcowiaczka zaleca się jesienne grabienie i niszczenie opadłych zasiedlonych liści. Usuwanie liści jest szczególnie skuteczne w przypadkach pojedynczo rosnących kasztanowców, w miejscach gdzie powierzchnia gleby nie jest porośnięta trawą, roślinami okrywowymi lub chwastami. Im dokładniej zostaną jesienią usunięte liście porażone przez szrotówka, tym dłużej kasztanowce w roku następnym pozostaną zielone.
Grabienie i usuwanie liści należy wykonywać po opadnięciu liści jak najszybciej, ponieważ część poczwarek wypada z suchych pokruszonych liści do gleby, skąd po przezimowaniu będą wiosną wylęgać się liczne motyle szrotówka.
W sytuacji, gdy pomimo grabienia część liści pozostaje w pobliżu kasztanowców, zasiedlenie liści przez pierwsze pokolenie szkodnika w następnym sezonie wegetacyjnym jest spowolnione. Jednakże wskutek intensywnego rozwoju kolejnych pokoleń szrotówka już w końcu lipca liście stają się intensywnie porażone, a walory dekoracyjne drzew znacznie się obniżają.

3. Opaski lepowe z czarnej folii (metoda opracowana w ramach badań finansowanych ze środków NFOŚiGW)

Drugą mechaniczną metodą ograniczania populacji motyli szrotówka jest zakładanie opasek lepowych z czarnej folii na pnie drzew, szczególnie skuteczne wobec motyli pierwszego pokolenia. Wiosną motyle po wylęgnięciu się z poczwarek zimujących w glebie, odbywają rójkę na pniach kasztanowców. Ponieważ efektywność odłowu motyli szrotówka na opaski zależy od wielkości powierzchni lepowej, należy:
• zakładać opaski lepowe o długości powyżej 60 cm zaczynając od podstawy pnia; najbardziej efektywne są opaski o długości 180 cm,
po założeniu opaski na pniu drzewa, przed nałożeniem lepu, należy wykonać na niej na całej długości nacięcia w celu uniknięcia zaparzenia się pnia i rozwoju grzybów,
• pokryć opaskę z czarnej folii lepem „Lasolep” produkcji Z.D. „Chemipan” lub innym lepem w aerozolu.
W celu zwiększenia efektywności odłowu opaski lepowej można umieścić na niej feromon szrotówka, zwabiający samce motyli.

Wadą omawianej metody jest to, że odłowione zostają liczne osobniki pożytecznych owadów innych gatunków, np. mrówek. Efektywność odłowów zależy od rodzaju stosowanego lepu i jego trwałości oraz od stopnia pokrycia powierzchni łownej motylami i łuskami ze skrzydeł, które mogą spowodować znaczne obniżenie lub ograniczenie właściwości łownej opaski. W takim przypadku należy powtórnie nanieść lep, lub wymienić opaskę.

4. Iniekcje do pni preparatu żelowego

Trzyletnie badania wykazały, że iniekcje preparatu „Żel do równoczesnego zwalczania szrotówka kasztanowcowiaczka (Cameraria ohridella) oraz grzyba (Guignardia aesculi)” do pni kasztanowców, powodują uszkodzenia drzew i wywołują reakcje obronne oraz negatywne zjawiska fizjologiczne i patologiczne.
Już w pierwszym roku badań anatomicznych próbek pobieranych z żelowanych kasztanowców stwierdzono zdecydowanie negatywny wpływ wykonanych zabiegów na drzewa. Wywiercone otwory (średnicy 8 mm, głębokości ok. 8 cm, na obwodzie pnia co 15 cm) ranią wszystkie tkanki pnia tj. korę, miazgę i drewno. Wykonanie ok. 20 studzienek w pniu wraz z wywołanymi przemianami drewna, powoduje duża sumaryczną ranę wewnętrzną. Poszczególne rany wewnętrzne rozrastają się i należy się obawiać, że dojdzie do ich łączenia.
Zjawiskiem powszechnym jest wyciek z nawiertów, szczególnie intensywny w pierwszym roku po wykonaniu zabiegu żelowania. Wyciek płynów wypłukuje insektycyd i fungicyd z pnia i przemieszcza go do środowiska zewnętrznego. Wokół studzienek stwierdzono przebarwienia drewna charakterystyczne dla infekcji grzybowych powodujących jego zasinienie. Rejon zasinienia drewna poszerza się obejmując coraz dalsze partie. Równocześnie obserwowane jest brunatnienie drewna.
Przebarwianie drewna jest procesem nieodwracalnym i stanowi pierwszą fazę deprecjacji drewna.
Zewnętrzne zabliźnianie się otworów studzienek stwierdzono jedynie u drzew młodych i zdrowych. Procesy te jednak jako energochłonne stanowią istotny stres fizjologiczny pogarszający witalność i zdrowotność drzew.
Badania prowadzone na kasztanowcach w drugim i trzecim roku po wykonaniu zabiegów żelowania potwierdziły zmiany patologiczne stwierdzone w roku poprzednim. Zakres zmian uległ wyraźnemu rozszerzeniu.
Dynamika dalszych zmian patologicznych wywołanych przez zabiegi „żelowania” będzie determinowania przez stan witalny kasztanowców, rozwój gradacji szrotówka i różnych chorób grzybowych.
W najbliższych latach należy spodziewać się ograniczenia wszystkich funkcji fizjologicznych pni, rozkładu drewna i obniżenia mechanicznej wytrzymałości. Żelowane drzewa powinny być objęte kontrolą statyki.
Pomimo, że iniekcje preparatu żelowego do pni chronią skutecznie kasztanowce przed przedwczesnym opadaniem liści spowodowanym przez szrotówka kasztanowcowiaczka nie zaleca się ich stosowania na terenie Warszawy.

5. Biologiczne czynniki naturalnego oporu środowiska

Wyniki trzyletnich badań wskazują, że czynniki oporu naturalnego (chorobotwórcze mikroorganizmy i parazytoidy) odgrywają niewielką rolę w redukcji liczebności szrotówka. Z powodu niewielkiej ich aktywności, nie ma obecnie możliwości praktycznego wykorzystania ich w ochronie kasztanowców.

Postaram się jeszcze znaleźć coś o Łazienkach Królewskich, gdzie kasztanowców jest ponad 700 drzew.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andrzej Borycki
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Sob 17:45, 04 Kwi 2009


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Witam.

W sobotnie, słoneczne, piękne popołudnie poszedłem z kolegą na długi spacer aleją kasztanawców. Drzewa puszczają już pierwsze pąki. Z wielkim zadowoleniem zauważyłem, jak lewa strona alei kasztanowców -idąc od strony Klimontowa w kierunku Górek Klimontowskich- jest posprzątana z opadłych liści, które na miejscu były spalane. Wielkie słowa uznania za obywatelską postawę i podziękowania należą się właścicielom sąsiadujących z aleją posesji.

Niestety, cała prawa strona alei kasztanowców tonie w opadłych liściach. W tym miejscu apel do władz samorządowych gminy, do miejscowych szkół i mieszkańców Klimontowa o udział w wielkim sprzątaniu liści. Jak już niejednokrotnie na tym forum podkreślano jest to (w warunkach Klimontowa) najskuteczniejsza walka ze szkodnikiem atakującym kasztanowce.

Pomóżmy drzewom, które umierają!

Serdecznie pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Sob 23:03, 04 Kwi 2009


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Witam.

Łazienki Królewskie

Fundacja Nasza Ziemia we współpracy z Łazienkami Królewskimi i firmą Clear Channel Poland rozpoczyna nowy program „Pomóżmy kasztanowcom”. Jego celem jest zbudowanie świadomości społecznej wokół problemu zamierania kasztanowców w Polsce oraz zaangażowanie młodzieży szkolnej w walkę ze szkodnikiem - szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem.

Fundacja Nasza Ziemia, zdecydowała się na poszerzenie swojej działalności o nowy obszar – walkę ze szkodnikami drzew. Łazienki są symbolem Warszawy, dlatego zależy wszystkim na utrzymaniu ich wyjątkowego uroku. Dodatkowo w plebiscycie na pozytywne miejsca w Warszawie w ramach programu Pozytywne Miasto Clear Channel, Łazienki zostały uznane za najbardziej pozytywny park.

Szacuje się, iż w Polsce mamy ponad 500 000 kasztanowców, z czego większość zagrożona jest wymarciem. „Problem szkodliwości szrotówka jest bardzo złożony. Drzewa nie leczone są bardzo osłabione co sprzyja ich zniszczeniu przez mróz, suszę czy choroby grzybowe. Dodatkowo zaatakowane kasztanowce tracą swoją wartość zdobniczą. Dochodzą do nas sygnały, że w takich krajach jak Serbia, Macedonia, Holandia, Belgia rozpoczęto wycinanie kasztanowców ze względu na utratę walorów estetycznych”– mówi prof. Gabriel Łabanowski z Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach.

Z tego wynika, że przyroda bez naszej pomocy nie będzie w stanie poradzić sobie z tym problemem.
Dlatego konieczne jest nasze zaangażowanie w ochronę drzew, które od lat są symbolem wiosny i egzaminów maturalnych.

Fundacja postanowiła rozpocząć Program od ratowania drzew w Łazienkach Królewskich w Warszawie, ze względu na popularność, jaką się cieszy ten park wśród mieszkańców stolicy i turystów.
Co roku odwiedza go około 2 milionów osób.
Pierwszym krokiem w ramach programu „Pomóżmy kasztanowcom” będzie pozyskanie środków na ochronę kasztanowców w Łazienkach Królewskich metodą mikroiniekcji, opracowaną przez zespół naukowców pod kierunkiem prof. Gabriela Łabanowskiego z Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach.

Fundacja pragnie zachęcić wszystkich warszawiaków do zaangażowania się w Program „Pomóżmy kasztanowcom” i wsparcie specjalnie w tym celu utworzonego konta na niezbędne szczepienia
(nr Konta: 37 1540 1157 6610 8269 0002)

Prawidłowo wykonane i przeprowadzone we właściwym czasie mikroiniekcje do pnia drzewa są najefektywniejszą, dotychczas wynalezioną metodą walki ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem. Jej skuteczność kształtuje się na poziomie 85%-95% i utrzymuje się na tym poziomie przynajmniej przez dwa lata. Dotychczas wykonano około 90 000 iniekcji kasztanowców w całej Polsce, przy czym żadne drzewo nie ucierpiało w ich wyniku a wręcz odwrotnie zdobią intensywną zielenią do późnej jesieni” – mówi prof. Gabriel Łabanowski.

W drugim etapie Programu zamierzamy zaangażować w akcję pomocy kasztanowcom w Łazienkach Królewskich młodzież z kilku warszawskich szkół.
Nasz pomysł spotkał się z dużym odzewem wśród nauczycieli i uczniów. Młodzież szkolna zostanie zaznajomiona z problemem wymierania kasztanowców oraz metod walki ze szrotówkiem. Następnie, każda z klas zaangażowanych w program, zaadoptuje jeden kasztanowiec z parku Łazienkowskiego, o który będzie dbała, starając się zebrać fundusze na jego pielęgnację i „szczepienia”.

Planujemy również, zorganizować konkurs na prace plastyczne związane z problemem wymierania kasztanowców. Zostaną one wystawione na aukcjach w trakcie imprez rodzinnych organizowanych w ramach Programu w Łazienkach Królewskich. Dzięki aktywizacji uczniów mamy nadzieję, że uda nam się rozbudzić w nich poczucie odpowiedzialności za środowisko i nauczyć dbałości o drzewa.

Fundacja Nasza Ziemia - została założona w 1994 roku przez Mirę Stanisławską-Meysztowicz do koordynowania w Polsce ogólnoświatowej kampanii „Sprzątanie świata” (Clean up the World). Fundacja specjalizuje się w publicznej edukacji ekologicznej. Poza „Sprzątaniem świata” prowadzi liczne programy i działania adresowane do samorządów, szkół, biznesu i mediów. Za swoją działalność Mira Stanisławska-Meysztowicz został odznaczona wieloma prestiżowymi nagrodami m.in. w 2001 Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2001), Orderem Uśmiechu (2002), otrzymała Tytułem Człowieka Roku Polskiej Ekologii (2004). Z kolei profesjonalizm i działania Fundacji Nasza Ziemia zostały docenione i nagrodzone: wyróżnieniem „Złoty Liść” Ministerstwa Środowiska (1996), Henry Ford European Conservation Award (1997) roku oraz wyróżnieniem „Pro Publico Bono” dla najlepszych inicjatyw obywatelskich w roku 2002.
[link widoczny dla zalogowanych]

Muzeum Łazienki Warszawskie
Jeden z najpiękniejszych zespołów pałacowo-parkowych w Europie. Pierwotnie ziemia na, której obecnie znajdują się Łazienki należała do Stanisława Herakliusza Lubomirskiego. Obecny kształt muzeum zawdzięcza staraniom króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, do którego Łazienki należały od 1764. W ciągu prawie 30 lat na obszarze ok. 74 ha powstała letnia rezydencja monarsza, rozplanowano park i wzniesiono pawilony i budowle. Muzeum jest jednym z najpopularniejszych miejsc odwiedzanych zarówno przez turystów jak też mieszkańców stolicy. Rocznie przychodzi do łazienek około 2 milionów ludzi.

Kasztanowce w Łazienkach Królewskich w Warszawie
W zadrzewieniu ponad trzystuletniego parku łazienkowskiego składającym się z gatunków krajowych i obcych, wyjątkowe miejsce, szczególnie w jego najstarszej części, zajmuje kasztanowiec biały. Pośród ok. 9500 drzew i krzewów w parku rośnie ok. 750 kasztanowców białych. W sierpniu 2001 roku na liściach kilku drzew pojawiły się pierwsze objawy - nekrozy wywołane działaniem szrotówka kasztanowcowiaczka. W 2002 roku wszystkie kasztanowce białe zostały zaatakowane przez szkodnika, a walka z nim ograniczyła się do jesiennego grabienia liści przynosząc niezadowalające rezultaty.

Świadomość powagi zjawiska i troska o los kasztanowców spowodowała, że Muzeum Łazienki Królewskie przyłączyło się do programu zwalczania szkodnika. Stosowane przez nas metody i środki zwalczania są opracowywane, przygotowywane i ciągle doskonalone przez wiodące w kraju ośrodki naukowe (SGGW w Warszawie, Instytut Badań Leśnictwa w Warszawie, Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach, Laboratorium Badawczo-Wdrożeniowe PESTINOVA w Jaworznie). W 2003 roku podjęto intensywne działania zwalczania szrotówka metodą iniekcji, stosowania środków ochronnych oraz utylizacji zgrabionych liści, ale ograniczone możliwości finansowe Łazienek (podległość- MKiS) umożliwiły objęcie ochroną jedynie 160 drzew. 30 drzew poddano ochronie w ramach programu prac badawczych (SGGW, IBL), wobec 100 drzew zastosowano iniekcje, a na kolejnych 30 drzewach założono opaski lepowe z feromonami samicy szkodnika, które co prawda ograniczyły liczebność szkodnika ale nie przyniosły spodziewanych skutków. Brązowe liście opadały już w połowie lipca. Ponadto okazało się, że opaski lepowe są nieselektywne i wyłapują wszystkie owady, również pożyteczne. W 2004 roku na nasz apel o pomoc w walce ze szrotówkiem odpowiedziała Liga Ochrony Przyrody, która przeznaczyła środki pieniężne na ochronę 270 starych kasztanowców, a BRE-Leasing na 120 dalszych. SGGW i IBL w ramach własnych prac badawczych łącznie objęły ochroną 30 drzew planując kontynuację programu w 2005 roku.

W bieżącym roku Muzeum Łazienki Królewskie przewiduje realizację programu zwalczania szrotówka metodą iniekcji, stosowania środków ochronnych oraz utylizacji zgrabionych liści. Szczupłość środków finansowych sprawiła, że wiosną Liga Ochrony Przyrody mogła sfinansować ochronę jedynie 5 drzew. W tej sytuacji na nasz apel o pomoc w walce ze szrotówkiem odpowiedziała firma Clear Channel Poland sp. z o.o., która obiecała przeznaczyć środki na realizację w Łazienkach Królewskich a także zostać partnerem Programu ”Pomóżmy kasztanowcom”.

W ubiegłym roku na liściach klonów jaworów, lipy drobnolistnej, robinii akacjowej i topoli zauważono obecność larw szrotówka. Zjawisko to jest niepokojące i może rodzić pytanie o przyszłość innych gatunków drzew. W tej sytuacji zwalczanie szrotówka nabiera nowego wymiaru i znaczenia.

Program Pomóżmy Kasztanowcom
Program „Pomóżmy Kasztanowcom” ma na celu uświadomienie mieszkańcom Warszawy problemu wymierających kasztanowców w Parku Łazienkowskim oraz zaangażowanie Warszawiaków w ratowanie tych drzew.

Działania, które zamierzamy podjąć w ramach Programu
I. Pozyskanie środków na „szczepienia” i pielęgnację kasztanowców w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Akcję planujemy przeprowadzić w trzech etapach:
- I etap - ochrona 155 drzew z zastosowaniem metody iniekcji.
- II etap - planujemy poddać ochronie 30 drzew z użyciem środków ochrony,
- III etap – utylizacja zgrabionych liści kasztanowców w okresie prac jesiennych..

II. Projekt - Zaadoptuj kasztanowca - program dla szkół

Cel programu
- budowanie wśród dzieci i młodzieży szacunku i odpowiedzialności za kasztanowce i inne drzewa;
- zaangażowanie dzieci i młodzieży w ochronę i pielęgnację kasztanowców i innych drzew.

Metody realizacji

- zebranie środków na ochronę i leczenie kasztanowców z terenu Parku Łazienkowskiego, zaatakowanych przez szrotówka kasztanowcowiaczka;
- informowanie o zasadach ochrony kasztanowców przed szrotówkiem;
- propagowanie idei poszanowania i odpowiedzialności za drzewa;
- inicjowanie lokalnych działań podejmowanych przez szkoły w celu ochrony i pielęgnacji drzew w ich sąsiedztwie.[/b]

Program jest wspólną inicjatywą Fundacji Nasza Ziemia i Clear Channel Polska, firmy promocji zewnętrznej. Partnerem programu jest także Muzeum Łazienki Królewskie. Clear Channel Polska jest koordynatorem całości programu. Fundacja Nasza Ziemia jest koordynatorem szkolnego komponentu: projektu „Zaadoptuj kasztanowca”.

Program skierowany jest do przedszkoli i szkół wszystkich typów i poziomów. W edycji 2005/2006 program ograniczony był terytorialnie do województwa mazowieckiego.

Zasady uczestnictwa w programie
I. Przystąpienie do programu
Każda jednostka (szkoła, przedszkole, klasa, koło przyrodnicze lub inna organizacja szkolna) zainteresowana udziałem w programie rejestruje się jako uczestnik przesyłając do Fundacji Nasza Ziemia wypełniony formularz rejestracyjny. Możliwa jest rejestracja poprzez przysłanie wypełnionego formularza pocztą, faksem, poczta elektroniczną lub przesłanie formularza ze strony [link widoczny dla zalogowanych]
Udział w programie jest dobrowolny i każdy uczestnik ma prawo w dowolnej chwili wystąpić z programu.

Zadania uczestników
Zadaniem uczestnika programu jest:
a) popularyzowanie wśród uczniów swojej szkoły i ich rodziców idei poszanowania kasztanowców i innych drzew;
b) przekazywanie wiedzy na temat ochrony kasztanowców przed szrotówkiem;
c) objęcie adopcją konkretnego kasztanowca w Parku Łazienkowskim w Warszawie i pomoc w pozyskiwaniu środków na leczenie i pielęgnację wybranego drzewa. Pozyskiwanie środków odbywać się będzie poprzez sprzedaż cegiełek przygotowanych specjalnie na ten cel, a także poprzez sprzedaż prac plastycznych wykonanych przez uczestników programu. Obie formy pozyskiwania środków kwalifikowane są jako zbiórka publiczna, która prowadzona będzie pod kierownictwem Fundacji Nasza Ziemia na podstawie stosownego zezwolenia.

Szczegóły:
[link widoczny dla zalogowanych]

Może wzorem przykładu Łazienek Królewskich, warto utworzyć i otworzyć konto dla ratowania klimontowskiej alei?
Może jacyś lokalni sponsorzy (z województwa, powiatu, gminy) i nie tylko, wyciągną swoją dłoń i dadzą namówić się na gest pomocy?
Może jakaś akcja propagandowa naszych szkół o szerszej skali, pomoże pozyskać ewentualnych donatorów?
Może prasa, radio, telewizja posłużą temu celowi?
Warto nad tym pomyśleć ale przede wszystkim, trzeba spróbować.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mirosław Kwapiński
AKTYWNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 9:41, 05 Kwi 2009


Dołączył: 14 Gru 2006

Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Witam.

Cieszę się Tomku, czytając Twoje posty. Wchodzisz głęboko w temat, wyszykujesz piękne informacje, podajesz linki do ciekawych stron. Masz pasję i czas na przekazywanie innym bardzo ciekawych uwag.
Proponuję, byś został moderatorem jakiegoś wybranego tematu.

Skontaktuj się z Adminem i pracuj dla dobra naszej społeczności. Jak widać, miejsce zamieszkania zupełnie nie przeszkadza, aby aktywnie realizować się w działaniach na rzecz rozwoju rodzinnych stron.
Nie zapominaj jednak o tym, że żyjemy w realnej wiejskiej, polskiej rzeczywistości. Świat wokół nas jest taki, jaki sami tworzymy. Dobrze by było, aby jak największa grupa ludzi przyjęła Twoje stanowisko i podjęła działania (nawet takie sieciowe, wirtualne), pomijając wszystko, co mogłoby nas różnić.

PS. Unikaj patrzenia na wieś oczami "warszawki". Wyalienowane, oderwane od polskiej rzeczywistości towarzystwo ze stolicy żyje w innym świecie. Inaczej zarabia, inaczej wydaje, a nawet inaczej myśli.
U nas wszystko jest prostsze. Najczęściej po prostu nas nie stać na współczesne dobra widziane w reklamach i serialach.
Być może w stolicy jest inaczej, ale ja do niej nie tęsknię.

[Pan Mirek ma rację!
Raz już Pan odmówił, ale tym razem się Pan nie 'wywinie'. Więc Panie Tomku, w którym temacie czułby się Pan dobrze jako 'mod'? Zapraszam - admin
]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Ginąca aleja kasztanowców Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin