SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
O jednorodność tematów działu oraz bycie sobą!
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Ginąca aleja kasztanowców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Wto 14:56, 31 Mar 2009
PRZENIESIONY
Śro 6:23, 01 Kwi 2009






Panowie Redaktorzy,
jesteście na tym forum moderatorami, czyli osobami prominentnymi, stojącymi wyżej od innych użytkowników. Jednak Wasza wszechstronność – moim zdaniem miejscami pozorna – i jej przez Was pojmowanie, pozostawia wiele do życzenia.
Widzę, że sami nie stosujecie się do regulaminu lub go po prostu lekceważycie, gdy chodzi tylko o Wasze wpisy. Po raz kolejny nie stosujecie się do pkt. 6. regulaminu, który mówi, aby „nowe zakładać w odpowiednich działach” i dziwię się, że Administrator nadal na to pozwala, pomimo kilku wcześniejszych „wpadek”.
Według mnie, należy to też rozumieć jako: proszę wpisywać wątki, tematy i myślę, że same wpisy również w miejscach odpowiednich do poruszanych spraw.

Proszę więc, załóżcie nowy temat z pytaniem: czyje imię zdaniem użytkowników forum lub mieszkańców Klimontowa powinna nosić przedmiotowa aleja?
Przestańcie spekulować. Wasze propozycje są tylko Waszym zdaniem i to jeszcze w złym miejscu – myślę o nazwie tematu.
Wypada zasugerować się też zdaniem miejscowego społeczeństwa, które – podejrzewam – też chciałoby mieć wpływ na to, co dzieje się w najbliższym sąsiedztwie.
Ankietę możecie zamieścić w miejscowej gazecie, gdyż forum nie jest wymierne do tego typu spraw, wystarczy wziąć pod uwagę frekwencję. Głosy można zbierać np. w szkołach, w urzędzie gminy, w miejscowym ośrodku kultury lub nawet ustawcie urnę na środku rynku.
Wiem doskonale, że niekiedy poruszane tematy zazębiają się z innymi. Nie sposób też ominąć zagadnień pochodnych, bądź sąsiadujących lub mocno związanych z pierwotnym. Ale już raz ktoś zarzucił moderatorowi pisanie o gwoździach w dziale nabiał, co mi się bardzo spodobało i cieszę się, że bywa na forum osoba, która ma podobne zdanie do mojego.

Dla mnie wygląda to dzisiaj tak, jakbyście obydwaj na siłę chcieli rozbić szampana o burtę okrętu, nadać mu szybko imię i natychmiast go wodować z pochylni jedynie po to, by zaistnieć, by być pierwszym za wszelką cenę. Tylko nikt z Was chyba nie zauważył, że jednostka ta nie posiada jeszcze wielu ważnych części i podzespołów a samo wodowanie może okazać się jednoczesnym zatopieniem.
Może warto wpierw podleczyć lub wyleczyć ostatecznie chore drzewa, a gdy to poskutkuje, dopiero wówczas jako finał walki ze szkodnikiem, nadać alei imię znanego Polaka lub uhonorować tak któregoś z wybitnych (z historii) przedstawicieli regionu i okolic.
Można też nadać imię i uhonorować tym samym jakieś wydarzenie historyczne, których na przestrzeni dziejów była mnogość w okolicy.
Dział nazywa się – 'Ginąca aleja kasztanowców', temat nosi tytuł – 'Apel o udział w sprzątaniu alei kasztanowców', wpisy są o szkodniku drzew a Wy zaczynacie o „chrzcinach”.

Proszę się nad tym głęboko zastanowić, czy przypadkiem to Wy Panowie moderatorzy nie jesteście tu mąciwodami? Świadomie czy też nie. Czy nie poruszacie w tematach zbyt dużo wątków, wymuszając jednocześnie na innych pewien tok myślenia i postępowania? Podejrzewam, że sami skupiacie się na własnej doskonałości, samozadowoleniu oraz świadomości własnej wartości, znaczenia i możliwości i sami ulegacie megalomanii, zarzucając niekiedy taki stan rzeczy innym użytkownikom forum.
Dlaczego nie wpisujecie tekstów źródłowych Waszych wypowiedzi tak, jak robi to Administrator? Przecież nie wyssaliście dotychczasowej wiedzy z mlekiem matki. Myślę, że po prostu ucierpiałby na tym Wasz redaktorski image.

Proszę mi nie odpowiadać, bo odpowiedź już znam, a Wasze jestestwo i chęci wyjaśnienia obecnej sytuacji lub próby wmówienia mi błędnej interpretacji są tu zupełnie niepotrzebne. Nie chcę czytać Waszej wyuzdanej kurtuazji w piśmie, która może dać kolejne powody do sporu. Proszę też nie pisać mi o odważnej chęci polemiki, której jedynym warunkiem jest utarta regułka o ujawnieniu się, gdyż już poznałam tę metodę i twierdzę, że jest prymitywną prowokacją wobec użytkownika forum lub sprytnym sposobem na zamknięcie mu buzi.
Proszę konkretnie teraz zadziałać i to mi wystarczy. Raz jeszcze apeluje o przemyślenie tej sytuacji.
Administratora forum proszę o usunięcie mojego wpisu, po odpowiedniej – mam nadzieję – reakcji obu Panów. Nie szukam rozgłosu – Konwalia.
tpk6
Administrator
PostWysłany: Wto 20:24, 31 Mar 2009
PRZENIESIONY
Śro 6:24, 01 Kwi 2009


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń

O czystość i jednorodność tematów forum, o bycie sobą!

Cytat:
Proszę konkretnie teraz zadziałać i to mi wystarczy. Raz jeszcze apeluje o przemyślenie tej sytuacji.


Apel, jak Pani widzi, uznaję za słuszny i mając nadzieję, że Koledzy ‘moderatorzy’ też podzielą to zdanie, pozwoliłem sobie na niezwłoczne dokonanie stosownych korekt zawartości działu. Wydaje mi się, że teraz jest lepiej i dziękuję, za zwrócenie uwagi.
Ponieważ wytyk był merytorycznie uzasadniony, niech płynie z niego dla nas zarządzających forum praktyczna nauka, by w przyszłości zwracać większą uwagę na to, co i gdzie jest pisane.

Pełną satysfakcję z tej sytuacji miałbym jednak i ja wówczas, gdyby ‘Konwalia’ zechciała dołączyć do grona ‘modów’ i w praktyce wykorzystała swój zmysł wnikliwej obserwacji. Uważam, że miałoby to doskonalący wpływ na jakość forum.
Uparcie ponawiam tę propozycję, chociaż w zasadzie bez specjalnego powodzenia robiłem to już kilkadziesiąt (!) razy. Tu obiektywnie przyznać muszę, że ostatnio dołączył do nas „pozytywnie zakręcony” młody człowiek M.W. podejmując się funkcji ‘moda’ w dwóch tematach. Byłoby miłe, gdyby Państwo wsparli jego ‘start’ postami.
Ja natomiast bronię się mimo wszystko przed przytłaczającym mnie stwierdzeniem prominentnej osoby związanej pośrednio z Klimontowem, która powiedziała mi kiedyś: „klimontowianie chętnie przyjmą pracę innych na ich rzecz, ale sami się do niej nie przyłączą”. Może kiedyś pęknie ta opinia?
Wówczas rzadziej będziemy czytać w postach, zróbcie coś WY!

Cytat:
Ankietę możecie zamieścić w miejscowej gazecie, gdyż forum nie jest wymierne do tego typu spraw, wystarczy wziąć pod uwagę frekwencję. Głosy można zbierać np. w szkołach, w urzędzie gminy, w miejscowym ośrodku kultury lub nawet ustawcie urnę na środku rynku.


W przypadku uwagi o niskiej –jak można się domyślać- frekwencji na forum, miałbym istotną wątpliwość. Kilkakrotnie pisano tu o niej, że jest zaskakująco wysoka. Na dzisiaj, to łącznie ponad 120 tys. odsłon. Takiej poczytności w stosunkowo krótkim czasie nie osiągnął żaden e-publikator w Klimontowie, zważywszy że 99,9 % jego zawartości stanowią teksty, przy tym –jak zauważyła ‘Konwalia’- nie zawsze doskonałe.

Według najnowszej klasyfikacji użytkowników Internetu dzielą się oni na obserwatorów, konsumentów i „producentów treści” (‘Polityka’ 2009 nr 13 s.42).
Pierwsi zaglądają np. na forum, by tylko poczytać, drudzy- by wyszukać jakieś praktyczne info przydatne w ich pracy (użytkowe elementy treści też można spotkać na forum), wreszcie „producenci”, których cechuje twórcza aktywność zaglądają tu, by właśnie zamieścić wiadomość; ci zawsze jednak będą w mniejszości.
Zależy więc, co rozumie się pod pojęciem ‘frekwencji’. Faktem jest , że pisze stosunkowo niewielka grupa ludzi i nie ma się co łudzić, że będą to robić wszyscy; chyba że zamiast postów będą ‘blipować’, bo właśnie na taką coraz modniejszą minitwórczość uruchomiono na forum specjalny dział.

Wróćmy jednak do zgłoszonej wątpliwości, czy ankieta na forum może dać reprezentatywny wynik. Myślę, że nie, ale też nieuzasadnione byłoby założenie, że da, więc w czym problem?
Gdyby jednak przyjąć, że wszyscy zarejestrowani forowicze zechcą w jakiejś sprawie zagłosować, to wypowiedziałoby się 130 osób. Podejrzewam, że niektóre programy rozwoju gminy oparte zostały na badaniu mniejszej próby respondentów, bo ten ważny aspekt metodologiczny dyskretnie w nich pomijano. Ankieta na forum, będąca co najwyżej minisondażem diagnostycznym, jest narzędziem platformy dyskusyjnej, które jako coś pomocniczego w wyrobieniu sobie stanowiska w rozpoznawanej sprawie należałoby stosować, ma możliwość zamieszczenia jej każdy (!) zarejestrowany użytkownik. Dlaczego Państwo z tej opcji postu nie korzystają, nie wiem.

Cytat:
Nie chcę czytać Waszej wyuzdanej kurtuazji w piśmie, która może dać kolejne powody do sporu. Proszę też nie pisać mi o odważnej chęci polemiki, której jedynym warunkiem jest utarta regułka o ujawnieniu się, gdyż już poznałam tę metodę i twierdzę, że jest prymitywną prowokacją wobec użytkownika forum lub sprytnym sposobem na zamknięcie mu buzi.


Proszę o łaskawe wybaczenie, ale nie mogę przejść obojętnie nad tym fragmentem Pani postu.
Jakaś część forowiczów –w tym także ja- uważa, że w tak małej społeczności pisanie anonimowe jest czymś sztucznym. Anonim = 'Gość', nie jest nim natomiast zarejestrowany forowicz podpisujący się ‘nickiem’ (pseudonimem), ani –co oczywiste- autor podpisany własnym nazwiskiem, co na forum jest rosnącą pozytywną tendencją. Zauważyłem też, iż anonimowość sprzyja przesuwaniu uwagi z dyskusji ‘ad rem’ na ‘ad personam’, co objawiało się czasem niewybredną krytyką osobowych cech autora, z którym nie zgadzaliśmy się w jakiejś sprawie merytorycznej. Taka zmiana kierunku rozmowy jest niedopuszczalna i jeśli coś można by w ogóle nazwać ‘prymitywną prowokacją’, to kto wie, czy właśnie nie takie fragmenty postów.

Wydawać by się mogło, że demokracja oparta na tzw. prawie pozytywnym, a więc stanowionym przez rządzących (jednostki, określone organizacje państwowe) umożliwia nieskrępowaną krytykę w formie i sposobie, jaki uważam za mieszczący się w ustanowionych regułach. Z pozoru jest to stanowisko słuszne.
Ale zaraz pojawia się pytanie, czy pisząc o kimś w niezasłużony dla niego sposób, na dodatek niejako „zza węgła”, bez możliwości spojrzenia krytykowanej osoby w moje oczy, nie łamię przypadkiem prawa moralnego, które jest we mnie? Dzisiaj nazywane jest ono często ‘prawem naturalnym’.

Skąd jakieś prawo moralne czy naturalne – powiesz.
Otóż, zwracał na nie uwagę już grecki filozof Arystoteles w IV wieku p.n.e., kiedy pisząc o rodzajach poznania wymienił ‘praksis’, czyli ‘dobro’ rozumiane jako zasady moralne, etyczne, które nie pozwalają krzywdzić drugiego.
Potwierdza je na sto lat przed Chrystusem rzymski mówca, mąż stanu i filozof Cyceron. To on mówi o prawie naturalnym niezmiennym i wiecznym i stwierdza, że człowiek nie powinien czynić zła, ma czynić dobro. Chrześcijaństwo (katolicyzm) te myśli przejęło i pogłębiło.

Zapytasz ‘Konwalio’ po co ten wywód?
Po to, byśmy rozumieli, że w dyskusjach merytorycznych osobista krytyka autora postu, którą najczęściej uprawiają w sposób bezzasadny piszący ‘anonimowo’ jest czymś złym, bo sprzecznym z ‘naturalnymi zasadami moralnymi’ człowieka, chociaż wolne forum i swoboda demokratyczna zdaje się na to przyzwalać i to sankcjonować (por. regulamin forum).
Jeśli będziemy dla siebie nazbyt pobłażliwi w niby drobnych sprawach zapominając o zasadach etycznych i nie stanie nam odwagi powiedzieć otwarcie komuś w kulturalnej formie, że nie ma racji i z nim się nie zgadzamy, to łatwiej przystaniemy też na inne poważniejsze, a sprzeczne z naturalnym prawem propozycje, o których ostatnio bardzo głośno.
Dlatego uważam, że na forum społecznościowym w niewielkim Klimontowie posty, zwłaszcza krytyczne (!) należy zamieszczać pod swoim nazwiskiem (lub ‘nickiem’ po zalogowaniu się), bo jak mawiał słynny satyryk, a pewnie ironista także –Stanisław Jerzy Lec: Anonim jest tylko wtedy dopuszczalny, gdy piszący go rzeczywiście jest nikim.
Słabości może mieć każdy, ale jednocześnie z istoty swej każdy zasługuje na szacunek, więc sami siebie także szanujmy.

Wreszcie, korzyści praktyczne, jakie odnosi na forum zarejestrowany użytkownik – też są ważne. Umieszczając post jako zalogowany użytkownik może on załączyć zredagowaną przez siebie ankietę, przy swoich postach może w dowolnym czasie włączyć opcję ‘Edytuj’ i nanieść w tekście poprawki, ma także prawo głosować we wszystkich ankietach. Czerpie satysfakcję z własnej odwagi mówienia swoim rozpoznawalnym głosem o sprawach lokalnej społeczności.

PS Mam nadzieję, że nie blokuję wypowiedzi Kolegom 'Modom'? Pomyślimy o przeniesieniu tych postów, gdy ewent. dyskusja się już przetoczy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tpk6 dnia Śro 12:55, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Wto 22:20, 31 Mar 2009
PRZENIESIONY
Śro 6:26, 01 Kwi 2009


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Witam.

Fiu, fiu, pozmieniało się tu troszkę od południa. Przepraszam, że się wtrącę. Adminie, mam małą uwagę do wpisu Pani Konwalii. Pod koniec trzeciego akapitu wypowiedzi, w przedostatniej linijce, jest jeszcze mały błąd.

Cytat:
Dział nazywa się – 'Ginąca aleja kasztanowców', temat nosi tytuł – 'Apel o udział w sprzątaniu alei kasztanowców', wpisy są o szkodniku drzew a Wy zaczynacie o „chrzcinach”.


A chyba powinno być - Apel o podjęcie ochrony alei kasztanowców - tak jak brzmi temat.

[Panie Tomku,
faktycznie, poszedłem nieco dalej niż sugerowła 'Konwalia', tj. wydzieliłem dwa pomniejsze tematy i rozszerzyłem nieco zakres tytułu krytykowanego (tytuły oddają więc stan przed i po zmianie), przenosząc przy tym odpowiednio posty. Na słuszne w tym względzie uwagi trzeba reagować niezwłocznie, wtedy to ma sens. Poczekajmy jeszcze, co powiedzą 'moderatorzy' - admin
]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tomek Psiuch dnia Wto 22:34, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
tpk6
Administrator
PostWysłany: Czw 16:07, 02 Kwi 2009


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń

Nieuczciwa argumentacja

Proszę wybaczyć, że wracam do tematu obrażania oponentów w anonimowych postach, ale chciałbym już ten temat (przynajmniej ze swej strony) wyczerpać i zakończyć. Co najwyżej w przyszłości, gdy zajdzie taka potrzeba, można będzie w to miejsce odesłać „niepoprawnego” forowicza.

Otóż, cechą części anonimowych postów zamieszczanych na forum –przypominam, chodzi o te krytyczne!- jest właśnie pozamerytoryczna, nierzeczowa argumentacja skierowana do osoby oponenta, która w logice nazywa się „argumentum ad personam”.
Jeśli dyskutant porzuca w pewnym momencie spór i skupia uwagę na osobistych cechach swego przeciwnika nie przebierając przy tym w słowach i pod pozorem demokratycznej swobody słowa po prostu go obraża, to jest to uznawane za nieuczciwą argumentację.
Wytaczanie zarzutów natury osobistej wobec oponenta, postponowanie go poprzez publiczne charakteryzowanie jego cech umysłowych czy osobowościowych, na dodatek nie mając odwagi przedstawienia się samemu, jest nagannym chwytem w dyskusji.

Zwracają na to uwagę m.in. autorzy podręczników logiki, poczynając od wybitnego polskiego filozofa Tadeusza Kotarbińskiego, kończąc na najnowszych publikacjach (zob. [link widoczny dla zalogowanych] ).

Proszę więc nie dziwić się, że tu na forum, gdzie wielu dyskutantów stara się promować wśród społeczności Klimontowa najlepsze wzorce, często zachęcamy, by nie korzystać z anonimowych postów w sytuacjach, gdy zamierzamy wyrazić krytyczne zdanie na jakiś temat. Wartość krytyki i jej wiarygodność zyskuje, gdy jest ona przeprowadzana otwarcie i rzeczowo, a wypowiadająca ją osoba dodatkowo podnosi jej prestiż, gdy ma odwagę zabierać głos jako autor rozpoznawalny.

Jednocześnie nie można zgodzić się z poglądem, że zachęcanie do pisania jawnego (nieanonimowego) jest „sprytnym sposobem na zamknięcie mu [forowiczowi] buzi”.
Zauważmy, że forum daje możliwość anonimowych wypowiedzi i niech one sobie też będą. Nam natomiast chodzi o takie anonimowe posty, w których nadużywa się wolności słowa! W takich sytuacjach ich autorzy nie powinni spodziewać się akceptacji.

Uprzejmie proszę o wsparcie w tej sprawie ludzi preferujących rozważny i odpowiedzialny sposób prezentowania opinii czy ocen, które mogą być –co jest oczywiste- także krytyczne, ale niech to będzie krytyka transparentna, konstruktywna i rzeczowa, skupiona przede wszystkim na problemie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Ginąca aleja kasztanowców Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin