Forum - granat papierowy do poruszenia świadomości?

Forum – „granat papierowy” do poruszenia świadomości?

Czy klimontowianie, zwłaszcza młodzi, są świadomi swoich korzeni i chcą być dumni ze swej historii? Które wydarzenia i okresy uważają za chwalebne rozdziały w dziejach miejscowości?

Widać wprawdzie rosnącą dbałość o coraz modniejsze słowa „historia społeczności lokalnej” (por. widowisko teatralne Klimontowskie echa czy Brunonalia), ale czy przekłada się to na praktyczne działania obywatelskie, skoro na oczach Klimontowian unicestwiono w ostatnich 3 latach LO wraz z jego historyczną siedzibą - klasztorem?

Czy słyszane coraz częściej nawoływania, by klimontowianie obudzili się wreszcie ze snu społecznej obojętności i apatii, zdołają ich przekonać, że określenia: „interes społeczności lokalnej” nie należy się wstydzić, wręcz przeciwnie – wypełniać je praktycznie kreatywnością i przedsiębiorczością?

Ot, weźmy chociaż Forum TPK, które może być łącznikiem między władzami gminy, a opinią publiczną. Czy używają go Państwo w wystarczającym stopniu do realizacji swoich środowiskowych interesów?

A władza – czy zrozumiała, że nie da się efektywnie zarządzać społecznością bez odwoływania się do opinii publicznej w celu jej „uwodzenia” i pokazywania jej swej „miękkiej siły”?
Czy władze nie wiedzą, że podstawowym narzędziem w realizacji tego celu są media, z których w Klimontowie istnieje tylko ich namiastka – Forum TPK ?
Czy tu jeszcze nikt nie „odkrył” oczywistości, że media, to ważny instrument władzy i pośrednik w komunikacji społecznej tworzący trendy?

Jeśli ktoś obruszył się na te pytania, to zadam jeszcze jedno – dlaczego w takim razie dyskusja na niniejszym i jedynym w Klimontowie forum ucichła?
Z.Sz.