SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Wiedza o unijnych dotacjach w Internecie
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Społeczny program rozwoju dla Klimontowa i gminy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tpk6
Administrator
PostWysłany: Śro 20:35, 02 Sty 2008


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń

Wiedza o dotacjach unijnych w Internecie



Chociaż formalnie korzystamy z drugiej transzy funduszy unijnych od 2007 roku, to faktycznie cała operacja transferu 67 mld euro do Polski rozpocznie się dopiero teraz – w 2008 roku i potrwa do 2012 (2013).
Samorządowa część administracji kraju przejmie odpowiedzialność za ponad 1/4 unijnej pomocy, tj. rozdzieli 16,5 mld euro w ramach przygotowanych przez siebie programów regionalnych. Jeszcze nigdy nie dysponowaliśmy tak ogromnymi środkami na inwestycje w każdej dziedzinie.

Ze wspomnianej kwoty 16,5 mld euro samorządowcy rozdysponują 6,5 mld euro na szkolenia, edukację i interwencje na regionalnym rynku pracy.

Gdzie w Internecie można zdobyć wiedzę o dotacjach?
Czyli: - kiedy rozpoczyna się konkurs wniosków, - jakie są jego kryteria oraz - kto może wziąć w nim udział?

1. Wortalem o pomocy unijnej jest strona:

[link widoczny dla zalogowanych]

Stąd można trafić m.in. do serwisów poświęconych pomocy dla samorządów oraz dotacjom na szkolenia.

2. Pomocna też może być witryna Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości:

[link widoczny dla zalogowanych]

której ponad 1/4 środków trafia bezpośrednio do poszczególnych województw i to tam należy szukać informacji o dotacjach i niezbędnego wsparcia. Dla województwa świętokrzyskiego, to adres Staropolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Kielcach:

[link widoczny dla zalogowanych]

3. Z kolei informacje nt szkoleń dofinasowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego są dostępne na stronie regionalnego ośrodka szkoleniowego , który też zajmuje się doradztwem:

[link widoczny dla zalogowanych]

4. Ważnym źródłem informacji może być też strona Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Kielcach:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu m.in. o Gminnych Centrach Informacji usytuowanych w miejscach skupiających społeczność lokalną, np. urzędach gminy, GOK-ach, bibliotekach czy szkołach.

A co Państwo wiedzą o podjętych w gminie staraniach (cele, projekty) o unijne środki?
W jakich dziedzinach ważnych dla lokalnej społeczności planuje się w 2008 roku i następnych szkolenia i inne działania edukacyjne?
Czy jest w gminie przeszkolony zespół zajmujący się wyszukiwaniem projektów/konkursów i profesjonalnym przygotowaniem wniosków?





Pytania powyższe byłyby bezzasadne, gdyby istniał aktualny program rozwoju gminy chociaż na kadencję, gdyż w nim zawarta byłaby zapewne odpowiedź na nie, ale jak wiadomo- dokument z taką wizją nie istnieje. Jest to wielka szkoda o negatywnych społecznie konsekwencjach.

Wszyscy mamy bowiem świadomość, że dobrze określony cel, to coś namacalnego, wykonalnego, dającego się wymierzyć w czasie i nakładach oraz skutkach. Taki cel jest mocno motywujący i zachęcający do jego podjęcia i wykonania. Jeśli ktoś nie planuje swoich działań, to realizuje jakiekolwiek, niekoniecznie te najpotrzebniejsze i społecznie oczekiwane. Dlatego ubolewać należy nad jego brakiem mimo upływu ponad 13 miesięcy obecnej kadencji.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez tpk6 dnia Czw 19:45, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 22:02, 04 Sty 2008






Witam.

W piątkowym wydaniu "Gazety Wyborczej" ukazał się artykuł redaktor Anny Roży pod tytułem "Szydłów stawia na turystów". W artykule tym czytamy m.in. "Szydłów ma się stać jednym z najbardziej atrakcyjnych turystycznie miejsc w województwie świętokrzyskim dzięki pieniądzom z Regionalnego Pragramu Operacyjnego."

- Miejsc w województwie świętokrzyskim, które mogą się rozwinąć dzięki turystyce jest kilka. Pieniądze unijne będą dla nich bardzo dużą szansą. Chodzi m.in. o Chęciny, Iwaniska i Szydłów. Projekty, które przygotowują są ciekawe i warte przekazania pieniędzy - mówi Marcin Perz, członek zarządu województwa.

Jak to jest, że inni potrafią pisać ciekawe projekty, zabiegać o pieniądze unijne i realizować założone plany, a my tego nie potrafimy? Co takiego stoi na przeszkodzie by Klimontów podobnie jak Szydłów, Iwaniska czy Chęciny stał się znaną, chętnie odwiedzaną miejscowością turystyczną? Dlaczego inni potrafią rozwijać turystykę i związaną z nią infrastrukturę turystyczną, a co za tym idzie zarabiać i to duże pieniądze na turystach ( przykład niedaleki Bałtów), a my tego nie potrafimy robić? W czym tkwi problem?

Przecież nie jesteśmy jacyś głupsi od innych, mamy swoje ambicje i oczekiwania, podobnie jak inni mamy poczucie wspólnoty i patriotyzmu lokalnego. A więc w czym tkwi przyczyna? Czy potrafią Państwo odpowiedzieć na te pytania i obiektywnie zdiagnozować kondycję społeczną w naszej gminie?

Serdecznie pozdrawiam Andrzej Borycki
Gość
PostWysłany: Pią 23:14, 04 Sty 2008






Synagoga i klasztor marnieją na naszych oczach, na kirkucie postawiliśmy szkołę, pałac w Górkach poszedł w prywatne ręce (może to i dobrze, bo teraz pewnie można by oglądać ruiny). Na czym tu opierać turystykę?
Gość
PostWysłany: Sob 7:48, 05 Sty 2008






Przede wszystkim, gdzie tych turystów położyć i gdzie nakarmić?
Boże, widzisz i nie grzmisz!
R. Staszewski
Gość
PostWysłany: Sob 8:48, 05 Sty 2008






Potencjał turystyczny Klimontowa jest duży, lecz niestety w bardzo ograniczonym tylko stopniu wykorzystywany.
Istotnie jednym z podstawowych problemów jest brak bazy noclegowej.

W kontekście powracających ostatnimi czasy wypowiedzi na temat planów rewitalizacji klasztoru, chciałbym raz jeszcze zaznaczyć, że moim zdaniem najlepsze byłoby wykorzystanie go jako obiektu o charakterze hotelowym.
Jest to rozwiązanie, dzięki któremu -jak można przypuszczać- pojawiłyby się wpływy niezbędne do jego dalszego utrzymania.
Swoje przypuszczenia opieram na przykładach nieodległych miejsc, gdzie taki mechanizm z powodzeniem funkcjonuje od kilku już lat. Mam tu na myśli Rytwiany czy Piotrkowice koło Chmielnika. Chętnych do wypoczywania w historycznych wnętrzach klasztornych nie brakuje.

Zauważyły to chyba także władze Koprzywnicy, bowiem realizowany przez nie obecnie projekt odbudowy i ponownego zagospodarowania klasztoru pocysterskiego również zakłada utworzenie w nim ośrodka turystyczno-pielgrzymkowego z kilkudziesięcioma miejscami noclegowymi.
Gość
PostWysłany: Sob 11:41, 05 Sty 2008






Witam Cię Rafale!

Aby mówić o rozwoju turystyki w naszym miasteczku, niezbędna jest budowa infrastruktury turystycznej. Dziś nie wystarczy mieć cenne zabytki historyczne, wspaniałe pomniki przyrody, czyste powietrze czy niepowtarzalne krajobrazy. Trzba mieć bazę naclegową i restauracyjną, której Klimontów nie ma. Turysta, aby chciał zatrzymać się dłużej w danej miejscowości, musi mieć gdzie zjeść i gdzie się przenocować.

Jak ważny w gospodarce jest dział turystyki, najlepiej świadczą dochody, jakie Państwo czerpie z turystyki do swojego budżetu. To jedna z trzech największych i najważniejszych dziedzin gospodarki narodowej.

I w naszej gminie działalność turystyczna ma szansę stać się najważniejszym źródłem dochodu mieszkańców naszej gminy i samego budżetu. Dodatkowo może być czynnikiem tworzenia nowych miejsc pracy.

Aby jednak do tego doszło, musi być opracowana strategia rozwoju gminy na kilka najbliższych lat uwzględniająca rozwój turystyki. W oparciu o tak opracowaną strategię można opracowywać projekty, pisać wnioski o dotacje unijne, starać się pozyskiwać inwestorów. Nie wystarczy mieć cel w życiu. Trzeba też mieć plany, jak go zrealizować.

Pisząc o rozwoju turystyki należy mieć zawsze na uwadze dbałość o stan substancji zbytkowej znajdującej się na terenie naszej gminy, dbałość o pomniki przyrody i o czystość środowiska naturalnego.

Przed nami, jako społeczeństwem tej gminy w zakresie ochrony zabytków, stoją konkretne, poważne wyzwania. Jednym z nich i tym najważniejszym jest rewitalizacja klasztoru podominikańskiego w Klimontowie. Można oczywiście dyskutować nad propozycjami jego zagospodarowania, ale według mnie na dziś najważniejszym naszym zadaniem jest odnowienie tego zabytku i przywrócenie go do dawnej swojej świetności.

Proponujesz, aby obiekt klasztorny zaadaptować pod potrzeby hotelowe. Można, oczywiście. Tylko trzeba jasno powiedzieć, jaki to ma być hotel. Czy będzie to standartowe schronisko dla pielgrzymujących czy hotel z prawdziwego zdarzenia, o określonym poziomie usług, które zachęcą turystów do zatrzymania się w Klimontowie na parę dni.

Jeśli to drugie, to wydane środki na adaptację tego obeiktu pod potrzeby hotelowe są ogromne. Wiem coś o tym, gdyż miałem wraz z innym znajomymi przyjemność oprowadzać jednego z właścicieli hoteli warszawskich po pomieszczeniach klasztornych. Był nimi zachwycony. Mniej natomiast był zachwycony kosztami, jakie należałoby ponieść na remont i adaptację budynku klasztornego pod usługi hotelarskie.

Nie zapominajmy, że jest to obiekt zabytkowy. Stąd wszelkie prace budowlane wymagają zgody konserwatora zabytków.

Jak już wcześniej napisałem najważniejsze jest, aby zabytkowe obiekty odrestaurować, a tym samym przywrócić im dawną ich świetność. Tak jest w przypadku naszego klasztoru, tak jest w przypadku synagogi i innych jeszcze obiektów. Na te cele należy sięgnąć po środki unijne i je pozyskiwać.

Starając się o środki pomocowe nie należy zapominać o promocji miasteczka i gminy w kontekście pozyskania potencjalnych inwestorów. Być może znajdą się tacy, którzy przy trasie międzynarodowej wybudują motel, może nad zbiornikiem wodnym hotel z restaraucją, a być może znajdzie się ktoś, kto wyłoży pieniądze na założenie restauracji specjalizującej się w serwowaniu dań i potraw kuchni regionalnej.

Jadnak, aby tak się stało trzeba być otwartym na świat i ludzi. I trzeba mieć opracowane konkretne oferty. A wtedy być może...

Serdecznie pozdrawiam Andrzej Borycki
r.staszewski
Gość
PostWysłany: Nie 8:36, 06 Sty 2008






Nie twierdzę, że ponowne zagospodarowanie klasztoru to będzie przedsięwzięcie łatwe. Wydaje mi się jednak, że ewentualne starania o środki unijne (bez tych trudno o czymkolwiek dyskutować), należy czynić już z uwzględnieniem przywrócenia obiektowi jakiejś konkretnej funkcji.

Wspomniałem o hotelu. To rzeczywiście bardzo ogólna definicja.
Moim zdaniem jego charakter, tak jak ma to miejsce w przywoływanych wyżej miejscowościach, powinien jak najbardziej nawiązywać do tradycji i klimatu tego miejsca (cisza, swego rodzaju surowość).
Dzięki temu jego oferta byłoby skierowana nie tylko do tych, którzy przyjadą zobaczyć Klimontów i będą chcieli zatrzymać się gdzieś na noc, ale również do osób poszukujących konkretnie takich właśnie wrażeń.
Nie brakuje ich jak już wyżej wspomniałem, o czym wiem z rozmów prowadzonych np. w

Nawiasem mówiąc wczoraj miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu opłatkowym w tamtejszej pokamedulskiej Pustelni Złotego Lasu. Jeśli ktoś był tam ostatnimi czasy, to widział, że stała sie ona wielkim placem budowy. Duża dotacja unijna pozwoliła na rekonstrukcję i odnowienie sporej części dawnego klasztornego kompleksu. Zaręczam, że przed rozpoczęciem prac był on w dużo bardziej opłakanym stanie niż nasz klimontowski.
Na początku maja w Pustelni nastąpi oficjalne otwarcie Ośrodka Kontemplacji Relaksacyjnej. Taką wymyśli nazwę, a w gruncie rzeczy będzie to także hotel, gdzie spragnieni ciszy i oderwania się od cywilizacji znajdą coś odpowiadającego ich oczekiwaniom.
Gość
PostWysłany: Nie 14:39, 06 Sty 2008






Jeśli chodzi o sprawę zaadaptowania klasztoru podominikańskiego pod potrzeby społeczne, to najlepszym pomysłem jest przywrócenie mu funkcji edukacyjnej, a tym samym nawiązanie do chlubnych kart historii szkolnictwa średniego w Klimontowie, które przerwane zostało błędną decyzją starostwa o przeniesieniu LO z murów tego klasztoru w inne miejsce.

Ten tak piękny obiekt z powodzeniem mógłby pełnić nie tylko funkcję edukacyjną, ale także stanowić ośrodek pracy twórczej dla dziennikarzy i artystów. Ponadto w klasztorze tym mógłby się mieścić ośrodek nauki języków obcych.

Sam obiekt historyczny, jak i samo jego położenie w zaciszu, z dala od miejskiego zgiełku mógłby również -i to z wielkim powodzeniem- pełnić funkcję hotelu - ośrodka relaksującego, w którym równowagi ducha i odpoczynku psychicznego poszukiwaliby ludzie ze świata biznesu, dzienikarstwa i świata sztuki.

Dodatkowym atutem tego magicznego, historycznego miejsca jest piękne położenie i sąsiedztwo wspaniałej zielni, której można byłoby przywrócić dawne jej znaczenie. Mam tu na myśli powrót do ogrodów dominikańskich, które stanowiłyby wspaniały terenen dla wypoczynku i relaksu. Myślę także o zagospodarowaniu północnej strony pokrytej wzgórzami, które posiadają południową wystawę idealnie wręcz nadającą się pod uprawę winorośli.

Czy mogą sobie Państwo wyobrazić pięknie odrestaurowany klasztor z ogrodami dominikańskimi i z winnicami? Czy to nie jest realne?

To co dziś wydaje się tylko marzeniami, jutro może stać się rzeczywistością. Tak było z Pustelnią Złotego Lasu w Rytwianach. Jeszcze do niedawna jedna wielka ruina, dziś jeden wielki plac budowy. Stało się to dzięki zaanagażowaniu się wielu ludzi, którzy potrafili napisać dobre projekty i pozyskać unijne pieniądze.

Oni już wygrali. Wygrać możemy i my. Andrzej Borycki
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Społeczny program rozwoju dla Klimontowa i gminy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin