SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Bezpańskie psy i pieski
Idź do strony 1, 2  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> W Klimontowie życie prawie jak w Madrycie!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chow-chow
Gość
PostWysłany: Wto 14:56, 26 Cze 2007






Mam pytanie i liczę na fachową odpowiedź!

W Klimontowie na "nowym osiedlu" i w okolicach ulicy Zysmana jest kilka bezdomnych psów dokarmianych przez jedną z kobiet z ulicy Krakowskiej.
Kocham zwierzęta, jednak boję się agresywnych psów szczerzących zęby na mój widok. Czy ktoś z państwa dostrzega ten problem? Rolling Eyes
rex
Gość
PostWysłany: Śro 12:29, 27 Cze 2007






W okolicach piekarni też grasuje sfora dużych psów. Jeden musiał mieć tatę bernardyna. Gdyby ostatnio nie ogryzał akurat krowiego piszczela, to wątpię czy dzisiaj mógłbym pisać. Ale skoro są pieski na ulicy, to nie ma ich w kiełbasce, jak np. w Rakowie, czy Pliskowoli. Coś za coś! Wink
chow-chow
Gość
PostWysłany: Sob 9:46, 30 Cze 2007






Czy w kiełbaskach sprzedawanych nielegalnie z samochodów w Klimontowie nie ma psiego mięsa, ręczyć nie mogę.
Wiem jednak na 100%, że wędliny te pochodzą z nielegalnego uboju, mięso nie jest badane weterynaryjnie, kaszanki i pasztetówki wytwarzane są przeważnie w stodole, między biegającymi szczurami przez brudnych, nie mających badań masarzy w skrajnie niehigienicznych warunkach. Epidemia włośnicy jak na Pomorzu zachodnim to kwestia czasu.
Życzę odważnym smacznego!!!
rex
Gość
PostWysłany: Sob 15:45, 30 Cze 2007






Klimontowiacy jedzą te wędliny od stuleci i jakoś żyją. Może wytworzyła się jakaś "odporność"? ...A może popijają mocnym "spirytem"?
p
Gość
PostWysłany: Sob 17:05, 30 Cze 2007






który zabija we wczesnym stadium larwy włośnicy?
rex
Gość
PostWysłany: Sob 19:28, 30 Cze 2007






Nie wiem. Nie znam się na weterynarii. Znam tylko przysłowie : "Kto pije i pali, ten nie ma robali!" Smile
chow-chow
Gość
PostWysłany: Pią 16:40, 13 Lip 2007






Dzisiaj na Osieckiej widziałam, jak dwa bezpańskie psy atakowały rowerzystę. Młody mężczyzna wymachując nogami dobił przednim kołem do krawężnika i przewrócił się, całe szczęście, że w tym czasie nic nie jechało!
Szanowni urzędnicy powołani do zapewnienia nam mieszkańcom bezpieczeństwa, co dalej z watahą bezpańskich psów w Klimontowie?
Gość
PostWysłany: Pią 16:55, 13 Lip 2007






Szanowni urzędnicy,
nie przejmujcie się, to wina rowerzysty, który miał pecha- jechał ul. Osiecką trzynastego w piątek, może jeszcze o godzinie trzynastej i nie miał przy sobie pistoletu.
Wy jesteście w porządku... psy też!
chow-chow
Gość
PostWysłany: Pią 18:05, 13 Lip 2007






Nie o 13, zdarzenie to miało miejsce rano, ale faktycznie w piątek i trzynastego+++
A z tym pistoletem to Ty Goścu poważnie ? Zabijać je trzeba , te pieski? Czy nie ma innego rozwiązania?
Gość
PostWysłany: Pią 21:10, 13 Lip 2007






Ten post, to ironia, a pistolet to żart. Są przecież pistolety hukowe, ktore jedynie wystraszą, krzywdy nie zrobią. List traci sens, gdy się go zaczyna wyjaśniać. Bo wiadomo, że gość chow-chow ma rację.
Przecież to oczywiste, że wataha nieszczepionych bezpańskich psów może być niebezpieczna.

Problem wybuchnie, gdy pogryzą one, nie daj Boże, jakieś dziecko.
A tak na marginesie mam pytanie za jeden punkt: gdyby rowerzysta spadając z roweru złamał rękę, to kto byłby winien - psy, trzynasty - piątek czy ...odpowiednie służby, które w porę nie zadbały?
No to chow-chow
chow-chow
Gość
PostWysłany: Śro 20:26, 15 Sie 2007






Ja jeszcze raz nieśmiało pytam o te psy?
koza
Gość
PostWysłany: Czw 18:21, 15 Lis 2007






Ja słyszałem o całej chordzie rozwścieczonych psów dożywianych przez pracowników na oczyszczalni ścieków w Klimontowie, ponoć te psy atakują kozy, krowy i ludzi. Czy to prawda?
psiaraAga
Gość
PostWysłany: Nie 16:21, 26 Lut 2012






Witam,
mam kilka psów, zadbanych i odkarmionych, ale szlag mnie trafia, gdy Ta Pani od dokarmiania psów kupuje flaszkę wody ognistej pijaczkowi i każe mu wysypywać kości na prywatną posesję, bo tam są pieski.
Ludzie, to ja muszę to sprzątać, bo najedzony pies nie jest w stanie zjeść siatki kości. Latem mam pełno much, smród i mnóstwo gnatów rozwalonych na podwórku.

Pogoniłam kolesia od kości, ale jakoś nie dociera do niego, co robi. Czy władze Klimontowa zrobią coś z tym, czy może powinnam, np. wójtowi wysypać na posesję worek kości, aby podjął jakieś kroki. A może poczekamy, aż któryś bezpański piesek dotkliwie pogryzie dziecko albo Tą Panią Samarytankę!!
Miłego dnia
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 22:15, 26 Lut 2012


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Najpierw zamiast zawracać wójtowi głowę pierdołami, ruszyłaby się Pani na posterunek policji i sama ten problem zgłosiła. Druga instytucja to sanepid. Może trzeci to wójt. Jak wójt nie da rady, to proponuję wojewodę, a na końcu premiera Tuska.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
psiaraAga
Gość
PostWysłany: Pon 11:48, 27 Lut 2012






No tak, czego mogłam się spodziewać, fachowa odpowiedź.
W świetle nowych przepisów jeśli ktoś znajdzie bezpańskiego psa powinien się nim zająć: wziąć do domu, zaszczepić, nakarmić, odrobaczyć itd. lub zawieźć, na koszt własny, do najbliższego schroniska, ewnt. uśpić - też na własny koszt. Ale nie dokarmiać w ten sposób!!!
Poruszyłam problem dość delikatny, a i uciążliwy dla mieszkańców, miałam nadzieję, że i dla władz.

Obecnie na terenie samego Klimontowa jest ponad 40 bezpańskich psów, dokarmiane mają możliwość rozrodu i odchowania młodych. Co z tym? Ile ich musi być, aby stało się to problemem, a nie pierdołą?

A moją posesję zaśmieca staruszka, to co mam ją na stare lata do paki wsadzić, bo inaczej się nie da?

Litośći! Z takim podejściem i odwoływaniem się do Tuska, to my daleko nie zajedziemy.
Miłego dnia
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> W Klimontowie życie prawie jak w Madrycie! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin