SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Delikatesy Centrum - czy aby wszystko w porządku!?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Za co nam wstyd?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Sob 16:46, 04 Sie 2007






KLIMONTOWSKIE DELIKATESY „CENTRUM”. Nowy sklep otwarty kilka miesięcy termu w Rynku. Nowocześnie, pachnąco, bogaty asortyment. Tak urozmaicone zaopatrzenie, że wszystkie inne sklepiki ledwo dyszą.

Ledwo dyszą, niestety, Panie zatrudnione w delikatesach. Z tego co słyszałem, pracują 7 dni w tygodni, bez dni wolnych i wypoczynku. Te, które wytrzymały kilka miesięcy odchodzą na zwolnienia, a na ich miejscach pojawiają się nowe.
Kołowrót się nakręca, ruch i zyski sklepu coraz większe, a co z człowiekiem, co z pracownikiem?

Może ktoś, kto zna bliżej realia pracowników CENTRUM opisze, jak w XXI wieku wprowadzono do Klimontowa niewolnictwo.
Gość
PostWysłany: Nie 15:46, 05 Sie 2007






To bardzo smutne, że w XXI wieku w naszej miejscowości mamy do czynienia z pewnego rodzaju niewolnictwem. Czy można temu przeciwdziałać? Oczywiście. Należy sprawę zgłosić do Państwowej Inspekcji Pracy. Tylko kto to zrobi? Na pewno nie sami pracownicy, którzy ciężko pracując zarabiają na utrzymanie swojej rodziny.

Jeśli jest to prawda, to nasz gość odważył się odkryć jedną z ukrywanych tajemnic Klimontowa. Mówi się, że jest to problem obejmujący swoim zasięgiem więcej niż jedną placówkę, jedną firmę czy przedsiębiorstwo.
goja
Gość
PostWysłany: Czw 17:12, 09 Sie 2007






cooooooo Exclamation Mad
goja
Gość
PostWysłany: Czw 17:16, 09 Sie 2007






Rolling Eyes Evil or Very Mad Question Question Surprised Surprised Surprised Razz to nie fair i co dalej Question Question Question Question Question Question Arrow Arrow Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation
eva
UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Czw 22:52, 09 Sie 2007


Dołączył: 18 Lip 2007

Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Obawiam się, że przy takim jak powyżej sposobie komunikacji, trudno będzie się porozumieć z innymi uczestnikami. Wszak epokę pisma obrazkowego mamy za sobą od co najmniej 2 tys. lat.
Może należałoby wprowadzić nieco bardziej komunikatywny język?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Nie 18:56, 12 Sie 2007






[quote="goja"]
[Post jako błędny i nic nie wnoszący usunięto - admin]
Jeronimo
Gość
PostWysłany: Nie 21:21, 12 Sie 2007






Bożena Łopacka kontra Biedronka - anonimowy user kontra Centrum Very Happy Very Happy Very Happy

Moi drodzy, w tym sklepie sprzedawczynie zarabiają dwa razy tyle, co kobiety za tę samą pracę w prywatnych sklepikach, o warunkach i funduszach socjalnych nie wspomnę.
Autorem tematu jest pewnie jeden z klimontowskich sklepikarzy, przestraszony uczciwą konkuręcją i malejącymi z dnia na dzień obrotami.
A dla nas klientów w to graj, ceny spadają Laughing Laughing Laughing
Gość
PostWysłany: Pon 10:31, 13 Sie 2007






Skoro 'Jeronimo' nie zaprzecza, że jest to praca niewolnicza i jest tak dobrze zorientowany w płacach i pracy Pań w Delikatesach, to może odpowie, ile czasu Panie pracują tygodniowo, czy za pracę w święta otrzymują wynagrodzenie podwójne itp?
Czy może najwyższy czas powiadomić Państwową Inspekcję Pracy?
Jeronimo
Gość
PostWysłany: Pon 11:13, 13 Sie 2007






Anonimowy Gościu z godz. 11:31, czyżbyś miał problemy w czytaniu ze zrozumieniem?
Uważasz pracowników GS-u za osoby nierozgarnięte i nie potrafiące dochodzić swoich praw?
W żadnej firmie za pracę w święta nie otrzymuje się podwójnych wynagrodzeń, obyś nie uszczęśliwił kogoś na siłę!

Pozdrawiam wszystkich zadowolonych klientów, niech żyje wolny rynek!
Gość
PostWysłany: Pon 12:11, 13 Sie 2007






Pracownicy GS są zapewne różni. Wśród nich, tak jak w każdej grupie, są mniej i bardziej rozgarnięci.
Ale co to ma do rzeczy? Czym innym jest "rozgarnięcie", a czym innym świadomość, czy np. działanie w obronie swoich praw pracowniczych.
"Czapa" Delikatesów zapewne jest za bardzo rozgarnięta i cwana. Wykorzystuje trudną sytuację na rynku pracy w Klimontowie i prawdopodobnie na maksa wykorzystuje swoich pracowników.

Odnośnie czytania ze zrozumieniem, to powtórzę pytanie (bo jak się domyślam, mam do czynienia z osobą, która opanowała tę umiejętność lepiej ode mnie): ile godzin tygodniowo pracują Panie w DELIKATESACH, czy mają płacone godziny ponadwymiarowe, a jeśli tak, to w jakiej kwocie?
O inne sprawy zapytam później.

Dodam, że nie jestem sklepikarzem i wcale nie satysfakcjonują mnie niskie ceny towarów uzyskiwane kosztem niewolniczej pracy innych.
Gość
PostWysłany: Wto 11:51, 14 Sie 2007






Czyż milczenie Jeronima i szefostwa GS nie jest wymowne? A jeszcze wczoraj przytykał innym, że nie potrafią czytać ze zrozumieniem i coś bąknął o pakiecie socjalnym. W związku z tym powtórzę ponownie - po raz trzeci - pytanie:
Ile godzin tygodniowo pracują Panie w DELIKATESACH, czy mają płacone godziny ponadwymiarowe, a jeśli tak, to w jakiej kwocie?
Pozdrawiam.
Niech żyje wolny rynek i uczciwie płatna praca.
Gość
PostWysłany: Wto 16:33, 14 Sie 2007






Jutro zaczyna się trzydniowy jarmark na św. Jacka, który w opinii zarządzających gminą ma być najlepszą promocją gminy Klimontów. Z tego rodzaju tezą można by polemizować przytaczając wiele argumentów. Ale co tam.

Patrząc dookoła zastanawiam się, co ma ten jarmark promować. Chyba nie wątpliwej jakości gwiazdy i gwiazdeczki polskiej estrady. A jeśli już, to Klimontów i jego okolicę, wspaniałe jego zabytki i historię. Rzeczywiście to wszystko zasługuje na profesjonalną promocję. Ale jeszcze nie teraz.

Dlaczego? Wystarczy pójść na spacer w aleje i zobaczyć jak ona wygląda. Jeszcze parę tygodni temu cieszyła oko specerowiczów swym porządkiem. Dziś jest porośnięta i opuszczona. I tak jak dawniej woła o pomoc, upominając się o odrobinę serca i zrozumienia.

Chore drzewa, porośnięte pobocza i zaśmiecone rowy zabytkowej alei kasztanowej, to ma być wizytówka naszego miasteczka? Aleja, która winna być atrakcją turystyczną Klimontowa i promocją w dalekim świecie odstrasza swym wyglądem. Nie najlepiej to świadczy o włodarzach gminy.

A jeszcze pół roku temu na licznych kolorowach banerach aktualnego wójta wielkimi literami widniało hasło "Dobry gospodarz - dobry wójt". Dziś niejeden z nas zadaje sobie pytanie, jak to hasło ma się do dzisiejszej rzeczywistości, chociażby w kontekście wspomnianej wyżej alei?

Mimo wszystko pójdę na spacer w zabytkową aleję i to ze znajomymi.

AS
Gość
PostWysłany: Wto 22:38, 14 Sie 2007






Pytanie do Pana Wójta [...]

[Post przeniesiono do tematu: Listy do radnych i wójta- admin]
Jeronimo
Gość
PostWysłany: Sob 15:15, 18 Sie 2007






Mam prośbę, aby dyskutanci w tym temacie określali się nickiem, to nie jest trudne, a pomoże nawiązać rzeczową dyskusję.
j23
Gość
PostWysłany: Nie 10:34, 19 Sie 2007






Jeronimo pojawił/pojawiła się ponownie (po kilku dniach zapaści), a odpowiedzi na pytanie - Ile godzin tygodniowo pracują Panie w DELIKATESACH, czy mają płacone godziny ponadwymiarowe, a jeśli tak, to w jakiej kwocie? - jak nie było, tak nie ma.
I po diabła potrzebny jest tu nick.

Niech żyje wolny rynek i uczciwie płatna praca.

Pozdrawiam.
mój nick od tego postu to j23
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Za co nam wstyd? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin