Zgromadzony na brzegu tłum nie reagował!

Trauma ta jest wynikiem czteroletniego mobbingu!
Dzięki panie Admin.

No proszę, medal od samego wicepremiera Rządu RP.
Moje gratulacje panie Dzielnicowy!!!

Nie żeby mi było wstyd, wręcz przeciwnie!
Setki ludzi na nieczynnym jeszcze oficjalnie kąpielisku w Szymanowicach to sygnał, że takie działania były potrzebne od lat.
Niestety, poprzedni wójt bał się tego wyzwania zmuszając mieszkańców Klimontowa do emigracji kąpieliskowej.
Synoptycy zapowiadają upały, więc zapraszm nad kąpielisko, pana Mrozowskiego też, razem z rodziną oczywiście!!! Cool

Jestem kąpieliskiem ... trochę rozczarowany. Jest za płytko! Na połowie długości woda nie sięga do kolan.
Wygląda na to, że "basen" będzie służył głównie dzieciakom w wieku wczesnoszkolnym. Zapewne też wkrótce nie będzie nadawał się do użycia ze względów sanitarnych.
Jedynym plusem niskiego stanu napełnienia jest to (oprócz tego, że niepotrzebni są ratownicy), że wodę po codziennym "myciu" można będzie wylać jak z wanny i napełnić ponownie "bajorko" przez noc. Przynajmniej poziom higieny wzrośnie! Wink

Dziękujemy Motylio za zaproszenie Smile

. Jak miło, że pamiętałaś Wink

p

Cały dzień nad kąpieliskiem siedziałem i Mrozowskich nie widziałem!!!
Niestety Motylio nie skorzystali z Twojego zaproszenia, a szkoda, bo kąpielisko niczego sobie!

To miałeś/aś pecha Wink

Może by Państwo wreszcie skończyli z osobistymi wycieczkami?!

Rozmawiajmy merytorycznie o sprawach naprawdę ważnych dla nas i naszej gminy. Jest o czym, zważywszy na to, co dzieje się w samorządzie.

Może ktoś kiedyś w bliżej nieokreślonej perpektywie czasowej podejmie się zadania uzdrowienia sytuacji w gminie, wskazania pewnych kierunków rozwoju, pewnej wizji i związanej z nią strategii działania.

Czy musi dojść do kompletnego załamania gospodarczego, do absolutnej apatii społecznej, aby mieszkańcy naszej "Małej Ojczyzny" zrozumieli jedno, że ich byt i praca, a co za tym idzie - ich poziom życia w dużym stopniu zależeć będzie od tego, czy do władzy dojdą ludzie wykształceni, doświadczeni, z określonym dorobkiem i bagażem życiowym czy nieudacznicy, egoiści i karierowicze, którzy swój partykularny interes przekładać będą nad dobro ogółu?

Czy tak trudno zrozumieć tę jedną z podstawowych reguł życia społeczno-gospodarczego?
Ile jeszcze negatywnych doświadczeń doznać musi nasze społeczeństwo, aby któregoś dnia, w co bardzo wierzę, Klimontów obudził się z tego koszmaru i z nadzieją spojrzał w przyszłość, z wiarą, że i u nas może być normalnie, to znaczy lepiej...?

Pan Bień, to jest jednak sprytny...

Dziś przyjechał 'Sanepid' zbadać wodę w kąpielisku, a w nocy zalecił wpuszczenie nowej wody.
Ostatnie wyniki 'Sanepidu' nie były bowiem korzystne...

I co, przykro ci kmi[pi -admin], że ktoś wykazuje się sprytem, a nie gamoniostwem!

Bywaj!

Jeśli to prawda, co napisał w poście mieszkaniec, to takie działanie jest co najmniej karygodne i nieodpowiedzialne. Jak można igrać cudzym zdrowiem? I dlaczego do momentu oficjalnego otwarcia kąpieliska odpowiedzialne za stan rzeczy służby nie zadbały o to, aby zabronić korzystania z kąpieli miłośnikom pływania.

Ze świecą w ręku można by szukać tablicy zabraniającej korzystania z nowego kąpieliska, nie mówiąc już o ratowniku.

W sytuacji ewentualnej tragedii, kto będzie odpowiedzialny za wypadek na wodzie? Kto osobiście ponosić będzie odpowiedzialność?

Jakie to musi być prymitywne myślenie - sukces za każdą cenę. Robić wszystko, aby wykazać się, że to Ja, a nie On otworzyłem kąpielisko. Sprawa kąpieliska w oczach ludzi żądnych sukcesów urosta do problemu, jakby to od niego zależało 'być albo nie być' naszej gminy.

Ale jak to się mówi, na bezrybiu i rak rybą. Nowym władzom jak powietrza potrzeba spektakularnych sukcesów takich jak np. nowe kąpielisko. Jest to tylko kapielisko i aż... kąpielisko.

Czy od tej wody przybędzie rozumu? A gościowi, autorowi ostatniego, bardzo niekulturalnego postu zalecam moczenie gorącej głowy w nieoddanym do użytku kapielisku. Tak dla dla własnego bezpieczeństwa, jak i bezpieczeństwa innych obywateli.

Baj!

Żeby wyniki kontroli SANEPID-u również w przyszłości były pozytywne, należy albo co dwa dni spuszczać wodę, albo zamontować bramki z natryskami jak na miejskich basenach.

Drugie rozwiązanie wymaga pewnych (niedużych) nakładów - przede wszystkim pomp (chociażby ręcznych). Każdy przed wejściem do wody musiałby "spłukać" się rzeczną wodą i myślę, że wszyscy przyjęliby to rozwiązanie ze zrozumieniem.
Chodzi przecież o zdrowie nasze i innych. (Liczę w tym miejscu na poparcie służby zdrowia, która jak się wydaje śledzi "poczynania" na forum) Wink

PS Ratownik już dzisiaj był na kąpielisku.
Pozdrawiam