Prognoza dla klasztoru na 2008 rok

Prognoza dla klasztoru na 2008 rok

Weź udział, za inspiracją „Polityki”, w noworocznej zabawie: w styczniu pytanie – w grudniu odpowiedź.

Czy uda Ci się przewidzieć bieg niektórych spraw w Twojej gminie w bieżącym roku?
Spróbuj nakreślić wizję dla jednej z nich, tj. porzuconego zabytkowego klasztoru i zaznacz w poniższym pytaniu możliwą Twoim zdaniem odpowiedź.

W ten sposób wyłoni się zbiorowa prognoza, którą skonfrontujemy ze stanem faktycznym w grudniu 2008 roku. Nagrodą będzie... satysfakcja z potwierdzenia znajomości swego środowiska społecznego.
Termin udzielenia odpowiedzi – do 17 lutego 2008 roku.

Pytanie: co zmieni się w sytuacji poklasztornego gmachu do końca 2008 roku?

Możliwe odpowiedzi:

1. Powstanie formalny zespół ludzi, który nakreśli ogólną wizję zagospodarowania budynku i podejmie jej promocję

2. Powstanie indywidualny autorski program użytkowy nie związany z funkcją edukacyjną i złożony zostanie wniosek o dotację

3. Zgłosi się inwestor ze swoim projektem wykorzystania obiektu i zostanie z nim podpisana umowa

4. Sprawa pozostanie na etapie dyskusji wzbogaconej o nowe propozycje wykorzystania gmachu

5. Idea powrotu tutaj publicznego LO zyska akceptację władz oświatowych i wsparcie samorządowych, a także partii, np. PiS (por. obietnica posła P.Gosiewskiego na spotkaniu 19 listopada 2006 roku)

6. Znajdzie się organizator katolickiego LO i zostanie praktycznie podjęta realizacja tego projektu

7. Sprawa nie ruszy z miejsca grzęznąc coraz bardziej w słowach, zaś gmach ulegać będzie dalszemu samoniszczeniu przez opuszczenie

8. Pojawi się tendencja do rozliczenia, przynajmniej moralnego, gremiów i osób, które swoim zaniechaniem lub błędną decyzją wyprowadzenia LO z klasztoru doprowadziły już teraz do znaczącego ubytku substancji materialnej zabytkowego gmachu

9. Praktyczne (materialne) zmiany nie nastąpią, ale ugruntuje się niepokojąca sumienia świadomość nagannego społecznie, milczącego przyzwolenia na obecny stan porzuconego zespołu poklasztornego

10. Pojawi się wyrazisty środowiskowy lider idei rewitalizacji klasztoru, który nie pozwoli ludziom zapomnieć o historycznej siedzibie LO utworzonego wysiłkiem wojennego pokolenia klimontowian oraz o idei jego powrotu tutaj.

Wybierz numer odpowiedzi, z którą się identyfikujesz zaznaczając go w sondażowej ankiecie poniżej. Możesz wybrać tylko jedną odpowiedź. Wynik widoczny będzie w postaci liczby ilustrującej, ile razy wybrano daną odpowiedź.
Jeśli Twoja wizja biegu sprawy nie mieści się w powyższym zestawie – napisz odrębny post.

UWAGA: uprawnienie do zagłosowania nabywa się po zalogowaniu. Jest to wymóg systemowy i niezależny od admina forum. Zapraszam Forowiczów do zabawy. Smile

Do punktu 5.

Już któryś raz czytam o 'obietnicy posła Gosiewskiego'.
Byłem na tym spotkaniu i o ile dobrze pamiętam, odpowiedź Gosiewskiego była bardzo dyplomatyczna.
Sens był mniej więcej taki: "jeżeli wam bardzo na LO zależy - walczcie. Ja to rozumiem i będę trzymał kciuki", a nie "popieram! PiS stanie za wami murem!".

Ktoś pamięta, co tak naprawdę obiecał poseł Przemysław Edgar?

Do punktu 7.
Jestem apolityczna (żeby nikt z władzy się nie obrażał). Rok rządzenia nowych władz samorządowych minął. I co, i nic się nie zmieniło odnośnie niszczejacego budynku przy klasztorze (odnowionemu dzięki morderczym wysiłkom i staraniom ks. kanonika-proboszcza parafii). Myślę, że gospodarzowi gminy i całej władzy samorządowej obce jest hasło: "OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA".
Łączę pozdrowienia.

Krótką relację ze spotkania z min. P. Gosiewskim w Klimontowie w dniu 19 listopada 2006 roku zatytułowaną Naprawmy błąd przeszłości zamieszczono w swoim czasie na stronie TPK w "Aktualnościach".
Z.Sz.

W ostatnim okresie czasu gościliśmy w Klimontowie kilku posłów, włącznie z wicepremierem rządu i wicemarszałkiem województwa świętokrzyskiego.
Na spotkaniach tych poruszano problem opuszczonego klasztoru podominikańskiego. Z wielu ust padały deklaracje pomocy w sprawie starań o środki unijne.

Mam pytanie. Czy przedstawiciele obecnej władzy samorządowej poszli za przykładem składanych deklaracji i zaczęli skutecznie lobbować w tej sprawie? Jeśli tak, to proszę o konkretne przykłady. Jeśli nie, to proszę odpowiedzieć dlaczego nie podjęto określonych działań? Kto i kogo rozliczy za brak zainteresowania się losami naszego zabytkowego klasztoru?

A może następna kampania wyborcza zmobilizuje do działania, ale obawiam się, że wtedy nie będzie już co ratować. Popieram gościa. Szanowna władzo: chcemy wiedzieć, co dalej z klasztorem?

Pozdrawiam odwiedzających forum i mieszkańców Klimontowa

W dzisiejszym wydaniu "Echa Dnia" opublikowany jest artykuł na temat adaptacji klasztoru cysterskiego w Koprzywnicy pod potrzeby hotelu i restauracji. Na ten cel, tj. na cel rewitalizacji tego obiektu zabytkowego miejscowa parafia otrzymała ponad 4 miliony złotych z Unii Europejskiej.
(więcej - kliknij ciekawy tekst: [link widoczny dla zalogowanych] )

Aby zrealizować ten projekt doszło do ścisłej współpracy pomiędzy miejscową parafią, władzami samorządowymi i działajacym stowarzyszeniem. Efekt? Już w tym roku ruszą prace remontowo-adaptacyjne pod potrzeby hotelu.

A jak jest w Klimontowie?
Czy istnieje współdziałanie i szeroko rozumiana współpraca na rzecz rewitalizacji miejscowego klasztoru? Czy władze gminy aktywnie włączyły się w realizację projektu? Czy istnieje konkretny plan odnowy tego pięknego klasztoru?
To pytania, na które wielu mieszkańców naszej gminy chciałoby usłyszeć konkretną odpowiedź.

Ratujmy zabytki, póki nie jest jeszcze za późno.

Klimontowianin

Kto z Forowiczów zechce skomentować prognozę dla klasztoru (ankieta) z 14 stycznia ubiegłego roku? Odpowiedzi, choć niewiele, były dość wyraziste, czy trafne?
Zapraszam - Admin