SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Kultura kontaktów
Idź do strony Poprzedni  1, 2  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Kultura w Klimontowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 12:16, 11 Lip 2011


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Po bardzo dokładnej analizie wypowiedzi Pana Jakuba napisałem kilka bardzo życzliwych dla Niego uwag. Jednak po poście Pana Grzegorza postanowiłem rozbudowaną wypowiedź zastąpić prostszą (jednozdaniową) formą.

Różnica poziomów wypowiedzi obu Panów jest tak ogromna, że pozostaje mi tylko nisko skłonić się Panu Jakubowi.

Resztę pominę milczeniem - yes.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Pon 12:29, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Grzesiek
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 15:34, 11 Lip 2011


Dołączył: 17 Gru 2006

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Nie dziwi mnie, że taki znawca i tropiciel chamstwa – vide np. wywód, oczywiście na poziomie, o „chamach” (to, zdaje się, inne określenie Yes na tzw. „pisowców” – przemyślenia do przeczytania kilka wypowiedzi wyżej) – potrafił wyczuć natychmiast ową „różnicę poziomów”.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Grzesiek dnia Pon 15:38, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pią 23:42, 30 Mar 2012


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Oto kolejna próbka "kultury" oraz niedoścignionej postawy moralnej, wzorca patriotyzmu, elokwencji i kompetencji posłanki Kempy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Liczę, że może jakiś jej wyborca zabierze głos.

Domyślam się, że będzie odczuwał dyskomfort, bo głosował na PiS, a nie na Solidarną Polskę. Ale niech się nie "kempuje", jestem wyrozumiały, a nawet współczujący ludziom oszukiwanym przez innych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Sob 0:23, 31 Mar 2012, w całości zmieniany 5 razy
Zobacz profil autora
Grzesiek
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Sob 11:28, 31 Mar 2012


Dołączył: 17 Gru 2006

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Yes widzę dalej swoje... Coraz trudniej walczyć z krytyką "partii". Już inwektywa "pisowiec" nie wystarcza. Front się rozrasta: jakaś "Solidarna Polska", kibice z "Szechteriadą", użytkownicy internetu bez cenzury, "pętaki" z Solidarności, a i ostatnio naukowcy z NASA i patolodzy z USA - jeszcze tego brakowało. Jakby się uwzięli... Choć nie jestem wyborcą PIS, bawi mnie to zacietrzewienie polityczne Yes i pouczanie wszystkich na temat chamstwa.

Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Sob 18:54, 31 Mar 2012


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Posłanka Kempa powiedziałaby: "Ooo!!! Grzesiek wyszedł z nory", a ja przypomnę, że chodziło mi o opinię wyborcy posłanki a nie Pana.
Już wiem, że lubi Pan zabierać głos, nawet wtedy, kiedy o to Pana nie proszą. Mało tego, wypowiedź zazwyczaj jest nie na temat. To także jest swoistym wyrazem kultury kontaktów, o której tutaj mówimy.

Ps. Wśród wyliczanek zapomniał Pan wymienić "sztuczna mgła", "bomba baryczna" i ostatnio użyte w poszukiwaniu wrogów (nie wymienię czyich) "masoni", "libertyni", no i "cykliści".

W nawiązaniu do mojej zacietrzewiałości (politycznej !?) proszę zrelaksować się przy filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=tUyo1rQn6WU&feature=related


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Nie 0:11, 01 Kwi 2012, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Wto 12:24, 10 Kwi 2012


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Ostatni post zakończyłem w kurniku. Zamieściłem w nim link o kurach zielononóżkach, wszak zbliżały się święta.

Tym razem o kogucie - stanisławie kogucie, który zamiast grzędy zasiadł na stadionie. Zanim przejdę do sedna sprawy przybliżę tę szlachetną postać.
Stanisław Kogut – polski polityk, działacz związkowy, senator PiS-u VI, VII i VIII kadencji, zdeklarowany obrońca praw rodziny. Senator często chwali się wnukiem, który ponoć godzinami ogląda jego "wystąpienia" a nawet udziela mu rad ot, np., aby poprawił uczesanie.

Poznajmy, więc dwa oblicza senatora koguta (dwa w jednym).

Oblicze I – na potrzeby motłochu takiego jak ja. Zawarta w nim jest teza programowa głosząca że „Człowiek w mojej ojcowiźnie i w mojej ojczyźnie powinien być świętością!”

Oblicze II – takie naturystyczne, zwyczajne i bez skrępowania - prawdziwe.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=gn0wh_U2XhY#!

Podsumowując zestawiłem w układzie alfabetycznym bogate słownictwo senatora, użyte, w tym króciutkim filmie:
chamy, debil, dziadyga, gnoje, gówno, idiota, kretyn, matoł, mongoł (!!!???), palant, śmieciarz, wejść do budy (nie pies a sędzia).

JAK WIDAĆ MOŻNA ICH UŻYWAĆ BEZ SKRĘPOWANIA - WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE

Do zobaczyska!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Sob 8:55, 14 Kwi 2012, w całości zmieniany 7 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Kultura w Klimontowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin