Kandydaci z 'listy społecznej' do władz

Kandydaci z "listy społecznej" do władz gminy w przyszłych wyborach samorządowych

16 stycznia 2009 pojawił się na łamach elektronicznej wersji „Echa Dnia” (mutacja sandomierska) artykuł Michała Leszczyńskiego: Korupcja w gminie Klimontów? (Pełny tekst czytaj: [link widoczny dla zalogowanych] )

Wywołał on niezwykle emocjonalną reakcję czytelników, którzy zamieścili pod tekstem artykułu 94 komentarze (zob.: [link widoczny dla zalogowanych] ).

Pomijając fakt, iż w swym ogólnym wydźwięku są one żenującą „plamą brudu” na wizerunku dzisiejszego Klimontowa, budzącą niesmak czytelników prasy nawet o przeciętnym poczuciu wrażliwości, to wśród nich znalazło się kilka postów, w których przedłożono do rozważenia łącznie trzynastu kandydatów do władz gminy w wyborach za 1,5 roku. Korzystając z prawa do udokumentowanego cytowania przywołajmy je tutaj:

Wpis nr 57 z 28.01.2009, 23:03:16, podpisany ‘szczery’ (zob. też nr 58, 67 - wg stanu na 2 III '09):

„do listy potencjalnych kandydatów na wójta zgłaszam
- p.Przybylski Józef
- p.Adamczak Józef
- p.Borycki Andrzej
- p.Gajewska Ewa
- p.Rębacz Anna
są to ludzie godni zaufania i oddani sprawom naszej gminy, ludzie udzielający się społecznie w wielu dziedzinach,ludzie którym leży na sercu jej dobro i traktują prawdziwie naszą gminę, jak swoją Małą Ojczyznę”.

Wpis nr 60 z 29.01.2009, 13:39:57, podpisany ‘Stach’ (zob. też nr 67 - wg stanu jw.):
„A to moje lista chętnych na rządzenie Klimontowem:
- Piotr Lipiński
- Mirosław Kwapiński
- Wiesław Kwiecień
- Małgorzata Kordyka
- Bogumił Mrozowski
- Stanisław Terlecki
Kolejność oczywiście przypadkowa, ze wskazaniem na panią”

Pojawiły się tam też inne pojedyncze nazwiska, i tak: - p. Mieczysława Cichonia (wpisy nr 40, 43 -wg stanu jw.)
oraz - p. Furmanka, byłego wójta Klimontowa (wpisy nr 18, 22, 25- wg stanu jw.).

Może warto wrócić na niniejszym forum do wymienionych postów z kandydatami, by poddać je tutaj spokojnej i wyważonej refleksji? Zrozumiałe, że zapoczątkowana w ten sposób „społeczna lista” kandydatów jest otwarta i forowicze mogą zgłaszać kolejne nazwiska. Będzie mieć to swoje plusy, gdyż dzięki takiemu zabiegowi wejdą oni do społecznego obiegu w świadomości mieszkańców Klimontowa/gminy przygotowujących się odpowiednio wcześnie, a więc rozważnie i solidnie, do przyszłych wyborów samorządowych.

Dodam, że zarejestrowani użytkownicy forum mogą skorzystać z możliwości dołączenia do ich postu ‘ankiety’, w której przy proponowanych nazwiskach kandydatów mogą umieścić opcje głosowania ‘tak’ – ‘nie’. Uprawnienie do oddania jednego głosu przysługuje wyłącznie zarejestrowanym forowiczom. Może byłby to ciekawy społeczny sondaż i nad tą możliwością forum, której inna platforma nie posiada, warto się zastanowić?

PS
Ważne przypomnienie o prawnych konsekwencjach pomówień i znieważeń, którego przytoczenie w „Echu Dnia” raptownie zakończyło dalsze dołączanie wspomnianych wyżej komentarzy; ich anonimowi autorzy wyraźnie się wystraszyli, i słusznie!

Kwestie te regulują poniższe zapisy ‘Kodeksu karnego’ ( Ustawa z 6 czerwca 1997, Dz.U. Nr 88 poz.553 – tekst ujednolicony czytaj: [link widoczny dla zalogowanych]

„Art. 212.
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”

„Art. 216.
§ 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku [...]

§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego.”

Ale mi afera. Czytając, że sprawą zajęło się CBA, myślałem, że chodzi o miliony, a tu jakieś marne tysiące. Sprawa na miarę Klimontowa, w sam raz dla posterunkowego. I to po wyjaśnieniu, czy ktoś dał, czy jemu dali, jeżeli w ogóle takie zdarzenie miało miejsce, bo już tytuł artykułu jest ze znakiem zapytania.
A utrzymywane z moich podatków CBA winno zajmować się wielkimi aferami, jakich w Polsce nie brakuje.

Przekręt na jaką graniczną kwotę MM uważa za wart zdemaskowania, zbadania, osądzenia i napiętnowania: 1 000, 10 000, 100 000, a może 1 000 000 PLN dopiero?

Oczywiście, piętnować, ścigać, karać itd. należy za każdy przejaw korupcji, złodziejstwa czy innego przekrętu. Mnie bulwersuje, że taką niewielką sprawą zajmuje się CBA, powołane, by tropić i ujawniać wielkie afery (przynajmniej tak motywowano konieczność powstania tego tworu, jakby nie było policji kryminalnej), których autorami są przeważnie tzw. "białe kołnierzyki", przemytnicy na wielką skalę, handlarze narkotyków itp.
Pozdrawiam