Oszczędność

Ponieważ w dziale "Kultura" poruszył Pan kwestię oszczędzania pragnę zadać kilka pytań:

1. Czy w ramach oszczędności ulegną obniżeniu diety radnych i pracowników Urzędu Gminy? Jeśli tak, to kiedy i w jakiej wysokości? Będzie przyjmowany nowy budżet, więc to najlepszy termin, aby dać przykład maluczkim.

2. Ile wynosi realna kwota oszczędności na oświetleniu gminy?

3. Ile obecnie wynoszą zarobki "niepracowników-nauczycieli", a ile będą wynosić w "zlikwidowanych" szkołach?
Przyjmując, że Ci ostatni pobierać będą najniższe wynagrodzenie, które od początku roku wynosi 1111,86 netto wynika - mnożąc te pieniążki tak, jak to Pan chce razy 3, że w chwili obecnej "niepracownicy-nauczyciele" zarabiają co najmniej 3335,58 zł na rączkę. Czy może Pan to potwierdzić?

4. Jaka kwota poszła w niebo w ramach sylwestrowych fajerwerków i jak się to ma do Pańskich haseł o oszczędzaniu?

5. Ile wynosi dług gminy w bezwzględnych kwotach oraz w procentach proporcjonalnie do dochodu budżetu? Użytkownik B.M. podaje tu astronomiczną kwotę 15 mln zł!!! Jak dotąd nikt kompetentny nie odniósł się do podanej informacji.

Proszę o konkretne, nie podszyte ironicznym komentarzem odpowiedzi.

Sorry, że się wtrącam w temat, ale dzięki wielkie dla ciebie ,,lady GaFa,, że mi pomagasz w zasypywaniu pytaniami p. radnego Mirka. Nie wiem kim jesteś, ale dzięki Very Happy

.

Pozdrawiam Luki Very Happy

Za kilka dni odpowiem konkretnie na wszystkie pytania - dlatego, że w materiałach mi dostępnych - jeżeli chodzi o zadłużenie - nie do końca jest to przedstawione i podane przejrzyście. W piątek mam komisję i osobiście będę pytał panią skarbnik o konkrety i od, "od maskowanie" kwot. Będzie odpowiedź na wszystkie pytania! Widzę, że " lady - GaFa" - jak na nowego użytkownika - nie jest; ani gafą, ani gapą, i odróżnia ironię od konkretów - jest dociekliwy, bystry, spostrzegawczy. Ma cechę, która pozwoli mu "zajść", tak daleko jak tylko zdoła.

Lada GaFa i inni zainteresowani

Od. 1 - W ramach ratowania budżetu gminy i radykalnego jego zmniejszenia - postulowałem na komisjach uszczuplenie diet radnych o 10%. Jak na owej komisji dowiedziałem się o podwyżce solidarnej dla urzędników o 150 zł, wycofałem się z propozycji. Poświęcenie nawet jedyne z mojej strony nic by nie zmieniło. W ogóle sobie tego nie wyobrażam, kto by uwierzył, że nie biorę? A nawet gdybym każdemu udowodnił, że tak postąpiłem - też nikt by mi nie uwierzył. Jeszcze by mnie posądzono, że wykombinowałem jakiś przekręt - a zrzeczenie, zmniejszenie diety, to przekręt.

Od. 2 - Realne, radykalne oszczędności na oświetleniu wyniosłyby około 30 tys. rocznie.

Od. 3 - Zarobki nauczycieli nie są mi znane, a wiedzę opieram na wiadomościach z gazet. Co do zarobków w szkołach, to chyba to co napisałem jest zgodne. Co do zarobków w samorządach to tam jest wolna amerykanka, i zależy... A od czego zależy? Wszyscy wiemy. Ale co napisałem, nie odbiega moim zdaniem od prawdy. Może rzeczywiście trochę te relacje międzyzarobkowe "wyjaskrawiłem", ale różnice zarobkowe są duże.

Od. 4 - W niebo poszło z tradycją ok. 2 tys. zł - nie jest to znów suma tak duża, żeby dla niej łamać tradycję.

Od. 5 - Dług wynosi 9,5 miliona zł, co stanowi 43% dochodu.

Od. 6 - Nie zadano - nie padło. Zwrócono mi uwagę żebym nie komentował ironicznie. No cóż, ironia sama w sobie odzwierciedla stan ducha. Mój stan ducha jest optymistyczny - dlatego ironia jest optymistyczna; dlatego też czytający powinien być ustosunkowany optymistycznie do tego, co piszę czy wypisuję na poważne i mniej poważne tematy.

Nikt nie zadaje pytań dotyczących funkcjonowania Rady?
Jestem zadowolony, jeżeli nie ma pytań, co oznacza, że wyborcy mi ufają. Że mi ufają, wynika to z logiki: ufamy Mirkowi, co by nie zrobił i jak by nie zrobił, to zrobi to dobrze i po naszej myśli - więc po co pytać? Po co zawracać Mirkowi głowę pytaniami? Dlatego, jak nie ma pytań, to ja sam będę zadawał pytania do Mirka radnego. Czy może Mirek obywatel, zadawać pytania Mirkowi radnemu? Może!

Pytanie: czy Mirek radny jest rad, że jest radnym?
Odpowiedź: Mirek jest rad z faktu bycia radnym.

Pytanie: co Cię wkurza w Radzie?
Odpowiedź: wkurza mnie w Radzie, gdy interesy lokalnych radnych biorą górę nad interesem gminy. Zadłużanie gminy ponad miarę. Robienie czegoś, co generuje stratę, a nie inwestowanie w dziedziny, gdzie można by w przyszłości spodziewać się miejsc pracy czy korzyści finansowych.
Niedoceniane korzyści, jakie stworzy wypromowanie Brunona Jasieńskiego. Brak reakcji na moje postulaty reformowania komunalki, rozbudowy targowicy itp.

Pytanie: czy możesz przestać! Przecież to, co robisz teraz, jest zadufaniem w siebie, snobizmem, narcyzmem. Nie nazwę tego jeszcze inaczej, dosadniej, ponieważ zdaję sobie sprawę, że jest to nie w Twoim interesie być oplutym, tak na oczach szanownych forowiczów.
Odpowiedź: z przykrością wielką, ale skoro tak się mają sprawy. Spadam dzisiaj, ale w przyszłości?- Nie dam się tak szybko zmyć.