SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Kłamstwo w polityce
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Teksty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Z.Szkutnik
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Wto 15:12, 24 Lip 2007


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Kłamstwo w polityce

Polityka, niezależnie od szczebla jej uprawiania- krajowego, lokalnego, postrzegana jest przez wielu jako źródło kłamstwa, a techniki i manipulacje polityków wprowadzają w błąd niejednego głosującego na nich.
Nieraz okazuje się po czasie, że ludzie, którym zaufaliśmy zainteresowani byli tylko zaspokojeniem swoich potrzeb, a ich intencje zorientowane były na doraźne korzyści.

Piętnujemy kłamstwo jako zło, brzydzimy się nim, a mimo to kłamiemy i oszukujemy naszych bliźnich. Kłamstwem są m.in.: dezinformacja, zatajanie, przemilczanie, ukrywanie, gmatwanie, oszukiwanie, zmyślanie, unikanie, opóźnianie, fałszowanie, wprowadzanie w błąd, półprawdy i przesada.
Chcąc, by kłamstwo się powiodło, zachodzi konieczność łączenia ukrywania z fałszowaniem.

Kłamiemy często z prozaicznych powodów, m.in. by lepiej się zaprezentować, zdobyć prestiż, dobra materialne; kłamiemy też, by kogoś przechytrzyć.
Kłamstwo niemal zawsze sygnalizuje istnienie w stosunkach międzyludzkich jakiejś przemocy, chęci wykorzystania innych, co oznacza dla nich po prostu pogardę. Kłamiemy również dlatego, że kłamstwo weszło w naszą naturę.

Wśród różnych „rodzajów” kłamstwa, jak np. mimowolnego, altruistycznego (by komuś ulżyć), żartobliwego są też poważniejsze, występujące także w polityce. I tak:

- kłamstwa egotystyczne wynikające z potrzeby podtrzymania i podwyższania własnej samooceny, szczególnie tej publicznej, polegającej na ocenie innych ludzi. Dotyczy to działań na scenie życia społecznego. Obroną przed krytyką lub dezaprobatą (brakiem akceptacji – ważne podczas wyborów) jest pokazywanie siebie w lepszym świetle, aż po kłamliwe manipulowanie własnym wizerunkiem, przez dodawanie sobie cech i wartości nieprawdziwych.
Człowiek pozytywne informacje łatwo generalizuje odnosząc je do całej swojej osoby i chętnie wierzy kłamstwom, których sam jest autorem. Podwyższa w ten sposób prywatną samoocenę i wkracza na pokrętną ścieżkę samookłamywania.

- kłamstwa manipulacyjne, motywem dla nich jest własny interes kłamcy, często prestiż i sława środowiskowa czy korzyść materialna. Istotnym motorem tego typu kłamstw bywa też pozyskanie czyichś łask, przychylności (np. wyborców) oraz naturalna potrzeba kontroli otoczenia w celu wywierania wpływu na to otoczenie, środowisko (tzw. potrzeba sprawstwa).
Zaspokojenie potrzeby kontroli oraz sprawstwa następuje w chwili osiągnięcia celu, jakim może być uzyskanie władzy oznaczającej w praktyce wolność podejmowania decyzji równoznacznej z możliwością wywierania wpływu na otoczenie.

Uzupełnijmy jeszcze ten wywód o stwierdzenie, że wpływ na drugiego człowieka uzyskujemy też w wyniku wywołania u innych:
- poczucia winy
- uczucia współczucia
- uczucia wdzięczności (sponsoring)
- bądź jeszcze innych emocji (przychylności, sympatii, szacunku).
Motyw jest jednak ten sam, o ile robimy to świadomie i celowo – kontrola innych.

Strategie kłamstw – ujmując rzecz najprościej, można je podzielić na bierne i czynne.

Bierna strategia oznacza, że nie mówi się tego, o czym się wie, że jest prawdą. Jej formą będzie ukrywanie polegające na przemilczaniu (zatajaniu) i pomijaniu faktów czy unikanie rozmowy na drażliwe tematy. Kłamca pozostaje też w błędnym przekonaniu, że w ten sposób nie łamie aktywnie zakazów moralnych, czyli pozostaje w pewnym sensie „niewinny”. Taka forma kłamania stała się w polityce bardzo popularna.

Czynna strategia kłamania, to mówienie czegoś, co wiemy, że nie jest prawdą. Kłamstwo czynne nazywa się również fałszowaniem. Jest ono bogatsze w formy od biernego, ale też trudniejsze do ukrycia, wymaga bowiem od kłamcy większego doświadczenia i sporych umiejętności społecznych.
Przykładem tej formy strategii może być kampania wyborcza, gdy kandydat do organów gminy (funkcji) obiecuje coś swoim wyborcom, a po wygranej nic nie robi, by obietnicę zrealizować lub zaczyna gmatwać przyczyny i okoliczności jej złożenia.

Kłamstwo w polityce, krajowej czy lokalnej, bywa wykorzystywane do walki o wygraną i sukces. Celem ostatecznym jest tu panowanie nad sporą na ogół rzeszą ludzi, przy czym ten cel może być nieraz egoistyczny.
Od opinii publicznej zależy też, czy pamięta się politykom kłamstwa traktowane jednak jako nadużycie publicznego zaufania. Jeśli polityk posiada wystarczająco dużo charyzmy (szczególnych cech osobowości zapewniających autorytet) może załagodzić skutki swego kłamstwa, jeżeli natomiast dopuszcza się kolejnych, by zatuszować poprzednie – może się pogrążyć.

(Oprac. na podst. D.Fiszer, Fenomen kłamstwa w polityce. P-ń 2007, pr. licenc.)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 17:04, 24 Sie 2007






PANIE SZKUTNIK, PAN TO TYLKO FORMUŁKI POTRAFI PISAĆ?

[Owszem, "formułki", ale o ważnym znaczeniu praktycznym !
Czyżby odkrywały one i uświadamiały ludziom jakieś skrywane dotychczas mechanizmy tutejszego życia politycznego?
Prawdopodobnie niektórzy mają więc powód, by się irytować.

Forum jednak otwarte jest dla każdego. Proszę zatem, jeśli ma Pan -jak twierdzi- swoje zdanie, podjąć polemikę merytoryczną i wykazać nieprawdziwość "formułek". Zgoda?
Ten dział służy właśnie obszerniejszym wypowiedzim, tzw. "dziennikarstwu obywatelskiemu".

W przeciwnym razie te uszczypliwości potwierdzą tylko znane powiedzenie, że krytyk i eunuch mają wiele wspólnego: obaj wiedzą jak się 'to' robi, lecz żaden nie potrafi. Admin
]
Gość
PostWysłany: Pią 20:29, 24 Sie 2007






Do gościa.

Z tego pytania wynika, że zamieszczony powyżej artykuł przekroczył możliwości percepcyjne naszego gościa. To nie są żadne formułki, lecz rzetelnie przeprowadzona analiza pewnych postaw kandydatów, którzy ubiegają się o mandat sprawowania władzy.

A że pewne zawarte w tym artykule tezy, wypisz wymaluj, pasują do zachowań obecnego podczas ostatniej jego kampanii wyborczej, to nic strasznego.
Tak było i tak jest. Naprawdę nie należy się obrażać.
Pewne uwagi należy przyjąc godnie, z wielką pokorą.
Gość
PostWysłany: Pią 20:48, 24 Sie 2007






Nie obrażam się - tylko jak każdy z nas mam swoje zdanie.
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Teksty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin