SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Liceum ogólnokształcące... wspomnienia!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> "Delikatny" temat- edukacja w gminie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Sob 8:01, 03 Mar 2007






Nic bardziej nie irytuje, jak cudze powodzenie (tu: dobre oceny, stypendium), którego nawet przez lata nie sposób strawić - prawda?
Stąd pewnie to "zianie miłością" do beneficjenta (a to paskud), który ośmielił się wspomnieć dobrym słowem o LO i jego nauczycielach.

Kochany ten Klimontów...
Gość
PostWysłany: Pon 23:27, 09 Kwi 2007






Dawno nie bylo mnie na forum i widzę, że dużo się tu działo...

Żal mi Konrada, ktory bronił imienia swojej szkoly nie znjdując poparcia wsród "kolegow" z byłej klasy i nie tylko...
Czy oznacza to, że tak naprawdę na liceum zależało (tyczy to się rocznika 2003) tylko jemu i czy tylko On mial na tyle odwagi, by się ujawnić?

Cytujac jego kolegę- "wiec nie rób nam już wstydu"...- należałoby się zastanowic, czy tak naprawdę był on Uczniem LO im. B Jasieńskiego w Klimontowie (tyczy sie to nieujawnionego goscia), czy może bylo mu wstyd, że byl uczniem tej szkoly
Sad
Z tego co wiem, klasa ta byla uważana na bardzo zgraną.
No cóż, dopiero po czasie wychodzi, że wcale tak nie bylo. To co dla jednych było sprawą pierwszej wagi- pozostawienie szkoly na jej dotychczasowym miejscu (Konrad), dla innych nie było to takie oczywiste, a osoby, które myślaly inaczej nalezy poniżyć, choćby na tym forum (Gosć, ktory pewnie jeszcze jakiś czas temu podawal sie za kolgę Konrada, a tak naprawde zazdrościl mu sukcesów, np. w nauce).

Dlatego moim skromnym zdaniem należałoby zakończyc dyskusję na ten temat, gdyż skoro tworzy ona rozłam w grupie, ktora doświadczyla przeniesienia, to kto mialby bronić dobrego imienia tej szkoly?

Okazuje się, że niektórzy nie są na tyle dojrzali, aby pojąć, co to jest honor i odwaga... Sad
Gość
PostWysłany: Wto 11:32, 10 Kwi 2007






Z dużym zainteresowaniem przeczytałem ostatnią wypowiedź gościa. Z zawartymi w niej tezami w pełni się zgadzam.

Jako jeden ze starszych już dziś roczników, które ukończyły Liceum Ogólnokształcące im. Brunona Jasieńskiego chcę powiedzieć, że wśród naszych absolwentów jest bardzo liczne grono, które nie pogodziło się i nie pogodzi z tym, co się stało. Dowodem tego był zjazd absolwentów z okazji 60-lecia powstania szkoły.

Pomimo trudnej do zrozumienia decyzji nasze liceum wciąż żyje w murach klasztornych XVII-wiecznego zabytku. Bo czyż można, tak jednym podpisem (decyzją) przekreślić 60-letnią historię Liceum Ogólnokształcącego w Klimontowie, jego osiągniecia i tę liczbę ponad 3500 absolwentów, którzy od 1946 roku opuszczali mury tej szkoły? Nie!!

Nasze liceum żyje w sercach tysięcy absolwentów i ich rodzin. To właśnie edukacji w tej szkole tysiące byłych uczniów zawdzięczają swój awans społeczny, swoją pozycję zawodową, swoją karierę osobistą. Tego wszystkiego nie da się, ot tak - jednym podpisem przekreślić!

Źle się stało, że z murów klasztornych wyprowadzono nasze liceum, przecinając tym samym więź łączącą LO z tysiącami absolwentów tej szkoły rozsianych po całym świecie.
Dlatego róbmy wszystko, aby nasze liceum wciąż żyło. Utrzymujmy kontakty, piszmy do siebie, wspominajmy nasze szkolne lata, przypominajmy historię szkoły, jego założycieli i nauczycieli, a nadto spotykajmy się od czasu do czasu, niekoniecznie przy jakichś szczególnych okazjach.
Jednym słowem utrzymujmy ze sobą więź. Działanie takie będzie jednym wielkim żywym pomnikiem o naszej szkole, o liceum, którego już nie ma na klasztornym wzgórzu.

Zróbmy wszystko, aby pielęgnować tradycje szkoły, abyśmy ponownie, tym razem w jeszcze większej grupie spotkali się z okazji następnego jubileuszu naszego Liceum Ogólnokształcącego. Do naszych wspólnych kontaktów wykorzystajmy stronę internetową Towarzystwa Przyjaciół Klimontowa. Dla naszych absolwentów stoi ona otworem.

A tak na marginesie, to ciekaw jestem kiedy na stronie internetowej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych pojawi się Liceum Ogólnokształcące im. Bruno Jasieńskiego w Klimontowie. Szkoła ta już od dawna winna mieć swoje miejsce na stronie internetowej ZSP.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam Andrzej Borycki
tpk6
Administrator
PostWysłany: Wto 14:02, 10 Kwi 2007


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń

Wydaje się, że brak na stronie ZSP chociażby pobieżnej info o dziejach LO jest przejawem świadomej deprecjacji pamięci o Liceum, czyli celowego działania zmierzającego do marginalizowania jego roli.

Takie postępowanie w gruncie rzeczy źle świadczy o osobach odpowiedzialnych za tę placówkę, bo o ile sobie przypominam- uwaga o braku podstrony poświęconej LO w internetowej witrynie ZSP eksponującej historię tzw. zawodówki pojawia sie na "Forum TPK" nie pierwszy raz.

Wytknięty brak nie jest więc przypadkowy i nie wynika z nieświadmości, a raczej z "bylejakości" funkcjonowania.

Przyznaję, robi to smutne wrażenie.

Z.Szkutnik


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tpk6 dnia Śro 7:20, 11 Kwi 2007, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
gosc
Gość
PostWysłany: Wto 21:30, 10 Kwi 2007






Czy to problem, by obecni nauczyciele opracowali krótką informację o dziejach LO?
Jak do tej pory, to nikt z nauczycieli LO nie ma za bardzo ochoty tego zrobić (!!), widocznie komuś niezbyt zależy na przeszłości LO?
Gość
PostWysłany: Śro 7:56, 11 Kwi 2007






Historia i dzieje LO są wszystkim doskonale znane - tutaj pole do popisu ma informatyk lub osoba obsługująca stronę szkoły.
Nie zwalajcie wszystkiego na nauczycieli "z góry". Nienawiść aż zionie z Waszych uszczypliwych komentarzy.
Absolwentka LO z klasztoru!
rob/dyskusyjny@gazeta.pl
Gość
PostWysłany: Śro 14:17, 11 Kwi 2007






Historia LO?
Lekkość pióra, dostęp do dokumentów, pomysł, książka ... sprzedaż, zysk.
Absolwent LO z klasztoru
Gość
PostWysłany: Śro 21:37, 11 Kwi 2007






Anonymous napisał:

Nie zwalajcie wszystkiego na nauczycieli "z góry". Nienawiść aż zionie z Waszych uszczypliwych komentarzy.
Absolwentka LO z klasztoru!


Szanowna Absolwentko LO z klasztoru,

Pani tekst jest niejasny, jeśli bowiem nasze komentarze ocenia Pani jako uszczypliwe (czyli niegroźne, niewinne), to nie należało w tym samym zdaniu wytaczać „armaty” pisząc, że „aż zioną nienawiścią”. Stylistycznie te dwa określenia do siebie nie przystają.

Ponadto, jest to –niestety- z gruntu błędna ocena, gdyż ręczę, że organizatorzy czy to strony www TPK, czy Forum TPK wkładają w tę inicjatywę wiele serca, że o prywatnym czasie (a dzisiaj czas to pieniądz) nie wspomnę. I sądzi Pani, że robią to z nienawiści?

Jestem przekonany, że robią to wszystko z potrzeby serca i sympatii dla ich rodzinnego miejsca. Ale jednocześnie irytuje ich „tandetność” życia publicznego i „bylejakość” wielu realizacji i czasami tego „wkurzenia” nie chcą ukrywać.
Wystarczy prześledzić Forum TPK i zamieszczane tu opisy spraw Klimontowa, przecież to nieustanny lament, ciągłe narzekanie na niemoc, by nie rzec – głupotę, obojętność, marazm i impotencję. Często opisom tym towarzyszy głuche milczenie ze strony adresatów różnych uwag, co tym bardziej nie pozwala ruszyć z miejsca, by dokonały się oczekiwane zmiany.
Wyłania się z tych tekstów obraz rozpaczliwej prowincji, gdzie nie może stać się coś ważnego. I to musi boleć, gdy ma się zaangażowany, serdeczny stosunek do tego miejsca.

Benjamin Franklin powiedział: Bóg pomaga temu, kto pomaga sobie.
Spróbujmy przyjrzeć się w kontekście tego powiedzenia Pani stwierdzeniu: Nie zwalajcie wszystkiego na nauczycieli z „góry”.
Proszę wybaczyć, że zapytam nieśmiało, a jakież to „wszystko” zwalono już na nauczycieli?
Ja odnoszę zupełnie przeciwstawne wrażenie!

Oto ilustracja: znam przypadek, kiedy zaproponowano dyrektorowi jednej ze szkół w Klimontowie pożyteczną dla rozwoju intelektualnego uczniów inicjatywę, przy znaczącym udziale ludzi z zewnątrz – pozostała bez jednego zdania odpowiedzi.
Propozycję ponowiono adresując ją tym razem do nauczyciela zajmującego się na co dzień tym, co było przedmiotem inicjatywy – reakcja analogiczna mimo monitowania sprawy.

Na stronie TPK wisi dokładny opis utworzenia Młodzieżowej Rady Gminy (jest ich w PL ponad 200), czyli inicjatywy budującej u podstaw tak ważną w demokracji obywatelskość tej społeczności – zainteresowanie zerowe!

Tamże zamieszczono też pełen materiał pomocniczy pozwalający uruchomić elektroniczną gazetkę szkolną (jest ich w kraju ponad 800), będącą dzisiaj wyrazem bardzo ożywionego życia społeczności uczniowskiej w Polsce.
Nie muszę dodawać, że obydwie inicjatywy bez udziału nauczycieli nie ruszą. I jak Pani sądzi, udało się je „zwalić” na nich?

W tak zarysowanym kontekście wróćmy do sprawy braku na stronie internetowej ZSP wzmianki (zarysu) o historii przejętego LO. Na tle opisu dziejów „zawodówki” powyższy brak odbierany jest jako coś nieprzypadkowego i tendencyjnego.
Czy naprawdę Pani tego nie czuje? Czy faktycznie jest Pani absolwentką LO z klasztoru? Dziwi mnie, że nie zdołało się w Pani wykształcić poczucie dumy z bycia absolwentem tej szkoły, ale by je uruchomić – proszę odpowiedzieć sobie na pytanie, czy byłaby Pani dzisiaj tym, kim jest bez uzyskanego wykształcenia w klasztorze?

Poza tym, nie chodzi tu bynajmniej o rozbudowaną historię LO, bo rzeczywiście jest ona opracowana – por. Kronika Liceum Jana Szkutnika (dokument rękopiśmienny przechowywany w archiwum Szkoły), czy Andrzeja Boryckiego Gdyby mury mogły mówić. 60 lat historii LO w Klimontowie. Kielce 2006, ss.101.
Ale czy oznacza to, że jest ona –jak Pani napisała- „wszystkim doskonale znana”? Osobiście wątpię, ale niech tak będzie.

Chodzi tu raczej o stworzenie obiektywnego obrazu ZSP, jego wizerunku jako placówki oświatowej uczącej patriotyzmu i szacunku dla lokalnej historii. A jak chcą jej Państwo nauczać, skoro nie potraficie zadbać, by Wasz własny wizerunek nakreślony w witrynie internetowej Szkoły był należyty?

Reagują Państwo na krytyczne i słuszne uwagi zbyt emocjonalnie, przez co zatraca się rzeczowość w podejściu do rozmowy. Czy nie prościej byłoby napisać tak: brak wzmianki na stronie ZSP o LO, to jej mankament i nasze zaniedbanie, które niezwłocznie usuniemy.
Takie zdanie nie tylko nie przyniosłoby nikomu ujmy, lecz wręcz przeciwnie – świadczyłoby o klasie rozmówcy, a tak brniemy w kolejne zawstydzenia.

Dyskusja ta zabiera więcej czasu, niż wydatkowanoby go na uzupełnienie wspomnianego braku. Wyrażam jednak nadzieję, że autorzy strony i osoby za nią odpowiedzialne wykażą właściwe zrozumienie dla zgłoszonego już kilkakrotnie braku i sprawią, że temat zniknie z Forum TPK.
Z poważaniem absolwent LO z klasztoru
Gość
PostWysłany: Nie 21:09, 27 Maj 2007






Pytanie imienne do pani dyrektor ZSP w Klimontowie Marii Kubik:

Pani Dyrektor.
Dlaczego na stronie internetowej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Klimontowie nie została do tej pory umieszczona informacja o Liceum Ogólnokształcącym im. Brunona Jasieńskiego?

Pomijając fakt, że strona jest fatalnie zrobiona, nieaktualizowana od lat, i jako taka nie służy promocji szkoły, lecz wręcz odwrotnie- jest jej antyreklamą, to odnoszę wrażenie, że jest to czyjeś celowe, starannie przemyślane działanie. Komuś zależy zapewne na tym, aby najmniejsza nawet wzmianka o naszym Liceum nie znalazła się na Państwa stronie internetowej?

Jak to jest, że LO, które od dwóch lat wchodzi w skład ZSP w Klimontowie do tej pory nie ma swojego miejsca na szkolnej stronie internetowej? Na zamieszczonym przez Państwa zdjęciu widnieją wszystkie nazwy szkół wchodzących wskład Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych poza oczywiście Liceum Ogólnokształcącym.

Dziwi mnie to. Faktem takim jestem bardzo niemile zaskoczony, powiem więcej -bardzo poruszony.

Dlaczego ukrywa się, bo takie mam wrażenie, chlubną i bogatą historię LO w Klimontowie? Dlaczego zamiast się szczycić osiągnieciami Liceum o ponad 60-letniej historii postępuje się wręcz odwrotnie, przemilcza się jej dokonania. Pomija się jej sukcesy, działa się z pominięciem jej kilkudziesięcioletnich osiągnięć.

Jako absolwent tej szkoły, jeden z ponad 3 tysięcy, domagam się wzbogacenia strony o nasze liceum. Z myślą o jej założycielach, o byłych nauczycielach, pracownikach administracyjnych i gospodarczych, o tysiącach absolwentów zróbcie to, oddajcie im cześć i pamięć oraz wdzięczność. Jako bezpośredni kontynuatorzy tej pięknej tradycji i bogatej historii szkoły im. Brunona Jasieńskiego macie moralny obowiązek. Historii tej nie da się przemilczeć, ani zapomnieć.

Wielokrotnie już na forum dyskusyjnym TPK nasi goście zwracali się z apelem o wzbogacenie strony internetowej o historię i dokonania Liceum Ogólnokształcącego im. B. Jasieńskiego w Klimontowie. Niestety, apel ten dotąd pozostał bez echa.

Nie czekając już dłużej na odpowiedź dyrekcji szkoły, jako absolwent LO w Klimontowie, tego z klasztoru, zwracam się z gorącą prośbą do administratorów strony internetowej TPK o zamieszczenie na niej linku pt. "Nasze LO".

Pora już upomnieć się o swoją szkołę, która stała się szkołą zapomnianą. Z wdzięczności dla jej założycieli i naszych wychowców musimy o niej wspominać, mówić i dyskutować. Jest to nasz moralny obowiązek.
Absolwent LO, lata siedemdziesiąte.
Gość
PostWysłany: Pon 17:15, 28 Maj 2007






‘Absolwent LO’ w poprzednim poście pyta Panią Marię Kubik- Dyrektor ZSP:

Cytat:
Dlaczego na stronie internetowej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Klimontowie nie została do tej pory umieszczona informacja o Liceum Ogólnokształcącym im. Brunona Jasieńskiego?
[...] Dlaczego ukrywa się, bo takie mam wrażenie, chlubną i bogatą historię LO w Klimontowie? Dlaczego zamiast się szczycić osiągnięciami Liceum o ponad 60-letniej historii postępuje się wręcz odwrotnie, przemilcza się jej dokonania. Pomija się jej sukcesy, działa się z pominięciem jej kilkudziesięcioletnich osiągnięć.


Pytania są dobre, warto je więc częściej powtarzać, może wreszcie dotrą do adresata.

W tym kontekście przypomnijmy też, że w końcu XIX wieku, wielki papież Leon XIII, zwracając się do historyków odważył się powiedzieć: „Niech pomną przede wszystkim, iż pierwszym prawem w historii jest nie ważyć się kłamać, drugim zaś, nie obawiać się głosić prawdy".

Ja podzielam pogląd „Absolwenta’ i też uważam, że próbuje się w ten sposób ukryć temat LO. Bowiem osoby, które wyprowadziły LO z klasztoru, czyli autorzy LOKALNEGO WSTYDU, mają już świadomość, iż współuczestnicząc w tej decyzji pomyliły się, co z każdym rokiem będzie widać coraz wyraziściej.

Podkreślmy jednak, że uwaga powyższa w najmniejszym stopniu nie dotyczy dyrekcji ZSP, która w jakimkolwiek piśmie do nadrzędnych czynników oświatowych nawet jednym zdaniem nigdy nie wspomniała, że chce przejąć LO. Cóż, uśmiechają się Państwo? Bezzasadnie.
Dzisiaj, kiedy przeniesieniem LO do zespołu szkół zawodowych ‘uszlachetniono sobie wizerunek’ coraz żywsze pozostaje jednak pytanie: a dlaczego?
Gość
Gość
PostWysłany: Wto 9:23, 29 Maj 2007






Aktualny adres strony internetowej, którą ja znalazłem to: zspklomontow.friko.pl
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę Google hasło: ZSP Klimontów.
tpk6
Administrator
PostWysłany: Wto 10:19, 29 Maj 2007


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń

A to ciekawostka!

Istnieją zatem dwa adresy tej strony różniące się wyłącznie grafiką (jedną) na stronie powitalnej oraz adresem:

- pierwszy, jak w poprzednim poście, [link widoczny dla zalogowanych] [z błędem w nazwie Klimontowa]

- drugi, [link widoczny dla zalogowanych] - dostępny od wielu miesięcy z wykazu linków dot. Klimontowa na stronie www TPK.

Czyżby to jeszcze jeden kamyczek do spraw podnoszonych w dyskusji nt niedostatków zawartości tej strony?

Drodzy Państwo Nauczyciele,
czy tolerowanie takiej nierzetelności jest wychowawcze? Czy nie ma wśród Was nauczyciela informatyki, który by to uporządkował? Czy Państwa ta dyskusja nie krępuje?
A co na to licealiści?
Uważam, że podnoszone w ostatnich postach problemy powinny zostać jak najszybciej rozwiązane, a dyskusja, która ma negatywny wpływ na wizerunek ZSP, zakończona.

Kłaniam się Z.Sz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tpk6 dnia Wto 16:47, 29 Maj 2007, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Wto 11:18, 29 Maj 2007






Uważam (obym się mylił), że problem przebudowy strony ZSP w Klimontowie, wzbogacony o historię i dokonania LO im. Brunona Jasieńskiego, które stało się integralną częścią tej placówki oświatowej nie prędko zostanie rozwiązany.

Moje wątpliwości, mój pesymizm opieram na dotychczasowych obserwacjach i wyciągniętych z nich wnioskach. Nie widzę ani ze strony dyrekcji szkoły, ani ze strony grona pedagogicznego większego zainteresowania tym problemem. LO jest, a jakoby go nie było.

Jak można przyciągnąć do miejscowego LO absolwentów gimnazjum, kiedy nie zabiega się o nich?
Nawet strona internetowa, która winna być, powiem więcej- powinna pełniać rolę promującą szkołę po prostu odstrasza swą grafiką i zniechęca zawartami na stronie treściami.

Kto może być zainteresowany promocją LO?
Nauczyciele z "klasztoru", których pozostało tak niewielu, a którzy jeszcze do niedawna tak bardzo indentyfikowali się ze swoim liceum? Zapewne tak. A inni?...

Nie wierzę, że tej szkoły nie stać na zrobienie bardzo dobrej strony internetowej. Warunki ku temu są i to dobre. Szkoła zatrudnia nauczycieli informatyków, dysponuje dobrze wyposażoną pracownią komputerową i co ważne ma bardzo uzdolnioną młodzież. A więc, co stoi na przeszkodzie? Pytanie to po raz wtóry kieruję pod adresem dyrekcji szkoły z nadzieją, że otrzymam odpowiedź.

Absolwent LO z lat 70-tych.
Gość
PostWysłany: Wto 13:52, 29 Maj 2007






Proszę poradzić się autora strony internetowej Gimnazjum im. Jana Pawła II, ta strona jest lepiej zbudowana.
Zapraszam! Adres w Linkach na stronie TPK.
Gość
PostWysłany: Pon 5:31, 18 Cze 2007






Z tekstu 'programowego' Walczącej Grupy Rewolucyjnej ( [link widoczny dla zalogowanych] ):

Cytat:
Wszyscy są elementem tej machiny. Cieżkiej. Wielkiej. Przerażającej machiny społeczno-polityczno... po prostu ludzkiej. Opartej o panującą konstrukcję mentalną.
Machina jest często niezrozumiała i tak bardzo przerażająca, że ciężko w to uwierzyć. Przeraża jednak dopiero, gdy zaczniemy się nad nią zastanawiać. Wystarczy jednak zatrzymać się w codziennym pędzie i zastanowić.
Drżąca z przerażenia dyrektorka szkoły, trzęsąca się o swoją posadę. Ona zrobi wszystko, aby posadę zachować.
Ona zrobi znacznie więcej niż można sobie wyobrazić. Poświęci uczniów, przyjaciół, ale posadę zachowa. Nie będzie dla niej ważne, jak bardzo ucierpią. Jej cel jest jeden - pod pretekstem wyższego celu, jakim jest działalność społeczna na rzecz szkoły - utrzymać posadę, honorarium, status społeczny. Zachować wpływy. Móc walczyć o kolejne posady. Jeszcze lepsze. Jeszcze wyżej opłacane. Wykorzystujące jeszcze wiekszą ilość osób. To jest cel.

Co mi to przypomina...? Nie, to niesłuszne skojarzenie!
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> "Delikatny" temat- edukacja w gminie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin