SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Izba Pamięci Ziemi Klimontowskiej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 49, 50, 51 ... 63, 64, 65  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Kultura w Klimontowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz Mucha
ZŁOTY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 11:17, 31 Lip 2011


Dołączył: 15 Maj 2009

Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontow

Jak zawsze nic na temat Cool

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 14:40, 31 Lip 2011


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Niestety jak zawsze!!!

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Nie 19:23, 31 Lip 2011


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Temat! Jaki temat? Kogo interesuje temat tematu. Temat jako taki w swojej formie jest ciekawy. Tematem w dziale kultura jest każdy temat, napisany w jasny, ciekawy sposób.
Oczywiście, nie każdy w temacie widzi swój interesujący zakres zagadnień, ale to już jest odrębna sprawa.

Tematem tego tematu miał być temat zakończonych Brunonalii: ile i jaką mękę przeszli organizatorzy realizując tę tak bardzo potrzebną imprezę. To miał być osąd nad tymi, którzy z racji zajmowanych stanowisk mieli pomagać, współtworzyć to, tak bardzo potrzebne przedsięwzięcie.
Oj, nie jest dobrze, jak ludzie kultury klimontowskiej z braku zajęcia olewają, wręcz sabotują Brunonalia.
Nie! Przedstawię ten "temat" do najbliższej sesji. Oczywiście nie omieszkam poinformować o tym na Forum.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łukasz Mucha
ZŁOTY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 11:49, 01 Sie 2011


Dołączył: 15 Maj 2009

Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontow

Tak, tylko ci co organizują "Brunonalia", niech nie olewają ludzi związanych z kulturą, a był taki przypadek. Ale nie będę pisać na forum, kogo dokładnie. Jeszcze ze 2 lata i będzie po "Brunonaliach", bo widać, że zaczynają podupadać.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mkw
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Wto 12:15, 09 Sie 2011


Dołączył: 05 Lip 2007

Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Łukasz Mucha napisał:
Tak, tylko ci co organizują "Brunonalia", niech nie olewają ludzi związanych z kulturą, a był taki przypadek. Ale nie będę pisać na forum, kogo dokładnie.


Szanowny Panie Łukaszu,

jak Pan wie, jestem jedną z osób organizujących Brunonalia, staram się zawsze wszystkich szanować i odnosić się do nich życzliwie i myślę, że to samo moge powiedzieć o innych osobach na stałe zaangażowanych w to przedsięwzięcie, dlatego jest mi przykro, kiedy czytam taki osąd, w dodatku nie wiedząc, co Pan ma na myśli. Czy mógłby Pan to wyjaśnić?

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Sob 21:30, 27 Sie 2011


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Układanie życia tak mnie pochłania, tak mną zawładnęło, że to widać na forum. Choć prawdę powiedziawszy mały oddech we wszystkich aspektach życiowych jest potrzebny, ba, wskazany, można powiedzieć, że działa nieraz jak balsam położony na organ - nie sugerować tu Bóg wie co!

Pani Mario, Łukaszek jest taki, a nie inny, i trzeba niektóre jego wypowiedzi brać tak, a nie inaczej.

Na ostatniej sesji (czwartek) przytargałem plakat Teatru Wybrzeże, który grał Brunona Jasieńskiego "Bal Manekinów". Chodziłem i pokazywałem wszem obecnym na sali, ze słowami: Jest tak wielki, a my tacy mali, że tego nie widzimy i nie doceniamy. Dodałem jeszcze, że ten, co mi go przysłał, pierwszy raz w życiu był bardzo dumny z tego, że jest klimontowianinem. Sala zamarła i czułem, że pierwszy raz popatrzeli na Brunona inaczej, jakoś życzliwie i cieplej. Mówiłem także o różnicy między kulturą masową, a kulturą z wyższej intelektualnej półki za jaką uważam (nie tylko ja) Brunonalia.

Oczywiście jest potrzebny festyn na Świętego Jacka, choćby dla Łukaszka, bo gdzie jak gdzie, ale nigdzie nie spotka tyle "olanych". Cały Jarmark obserwowałem zachowania ludzi i nic mi nie umknęło uwadze. Wystraszyłem się małolata, który ze wzrokiem i miną mordercy, chwiejnym krokiem świadczącym o nagrzaniu alkoholowo-morfinowym chciał udowodnić, że mu nikt nie straszny.
Biada ci Święty Jacku, gdybyś takiemu stanął na drodze! Taki to nie patrzy, czy to jest Twoje czy nie Twoje święto, "olewa" on wszystko i musiałbyś mimo swojej świętości rejterować ze swojego święta. Bo inaczej musiałbyś ... - ale to nie wypada świętemu. Dlatego ciesz się, że nie doczekałeś takiej chwili.
A czy my musimy się cieszyć, że doczekaliśmy?

I tym akcentem kończę i mimo późnej pory idę układać sobie życie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łukasz Mucha
ZŁOTY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 9:30, 28 Sie 2011


Dołączył: 15 Maj 2009

Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontow

Tak, są potrzebne jarmarki, niby byłem 2 dni na jarmarkach, a niby nie byłem, bo pomagałem przy parkingach. Dostałem propozycję pomocy, to nie odmówiłem, ale pan mnie jak zawsze w złym świetle ocenia, żeby mi szpilę wsadzić. Ale ok.
Jak pan nie wierzy, to może się pan zapytać pana Kwapińskiego, czy nie pomagałem, przecież jesteście razem w radzie. I tyle w temacie.

Za tydzień wyjeżdzam z kraju, więc nie będę pisać na forum. Goodbye!
Myślę, że po moim powrocie w Klimontowie zmieni się coś na lepsze Very Happy

Pozdrawiam Luki

[Panie Łukaszu,
pomyślności w nowym etapie życia!
Dzięki, za wspieranie forum. Proszę się tak z nami nie żegnać, przecież nadal może Pan zamieszczać tutaj swoje posty na zasadzie 'listów z podróży'. Jestem przekonany, że byłyby one bardzo ciekawe, proszę to rozważyć.
Serdecznie Pana pozdrawiam - admin
]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 0:03, 29 Sie 2011


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

W tym poście pominę wątpliwość, które mam w związku z formą Jarmarku Św. Jacka, a odniosę się tylko do jednego zdania Pana Mirosława: "Cały Jarmark obserwowałem zachowania ludzi i nic mi nie umknęło uwadze".

Skoro tak było, to na pewno zauważył i to, że Pan Łukasz dwoił się i troił na parkingu. Jego wysiłek w połączeniu z innymi przyniósł konkretny efekt w formie pozyskania (co prawda bardzo skromnych do potrzeb) środków finansowych na remont budynków byłego LO. Szkoda, że Pan Mirosław, mimo apeli Proboszcza i Księdza Rektora nie włączył się do tej pożytecznej kwesty - choć na jeden dyżur (około 5-6 godzin).

Za to wolał jak sam napisał obserwować zachowania innych ludzi, aby nic nie umknęło Jego uwadze.

Czyżby? Nie umknęło?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Pon 5:28, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pon 22:26, 29 Sie 2011


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Zwracam honor p. Łukaszowi! Oczywiście, nie dojrzałem Go w tak wielkim tumulcie. Do pomagania księdzu Proboszczowi i ks. Rektorowi było tak wielu chętnych, że moja skromna osoba nie była już potrzebna, zwłaszcza że miałem proszonych gości i z rodziny i ze znajomych. Jako gospodarz musiałem się nimi zajmować - tak nakazuje polska gościnność. I ja jako tradycjonalista w pełni się z tej roli wywiązałem.

Mimo wszystko, muszę tu zaznaczyć, że nie mogąc pomagać w sposób taki jak Łukasz, wspierałem wraz z całą moją "ferajną" kupując losy i babeczki, czym wspomogłem pieniężnie. Wspomaganie pieniężne może jest nie takie szlachetne jak wolontariat. Ale z drugiej strony bez pieniędzy, wolontariat staje się mniej przydatny, mniej szlachetny. Tak, że i ja na coś się przydałem.

Mam kilka artykułów prasowych, swoich przemyśleń i planów na temat racjonalnego zagospodarowania klasztoru, Domu Pielgrzyma i ziemi parafialnej wokół kościołów. Moim marzeniem byłoby, gdyby wszystkie strony, którym bliski jest los zespołu poklasztornego i rozwój gospodarczo-kulturowy Klimontowa, spotkały się i razem wspólnie opracowałyby perspektywiczną strategię rozwoju naszej małej ojczyzny.

[Zob. też post z 30 sierp. 2011 http://www.tpk.fora.pl/czy-jestes-zaangazowany-w-zycie-publiczne-swojej-miejscowosci,46/kto-i-co-dobrego-zrobil-lub-robi-dla-klimontowa,299.html ]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Iwo_WGR
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 0:47, 25 Wrz 2011


Dołączył: 16 Cze 2007

Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Mirku! Walcz i nie poddawaj się! Ilekroć o Tobie myślę, zawsze jestem z Tobą. Jesteś prawdopodobnie jedynym na świecie człowiekiem pełniącym funkcję polityczną (nawet nie pasuje to określenie do Ciebie), a mimo to, którego nawet nie to, że popieram - uważam za bratnią duszę.

Nie zostaniesz jednak nigdy zrozumiany. Będą Ciebie postrzegali jak wariata - niegroźnego, a czasem jednak groźnego. Ale to nie ważne. Jesteś prawdziwym Don Kichotem czasów współczesnych - a praktycznie takich już nie ma.

Nie przejmuj się też tym, co się dzieje - tzn. przejmuj się, walcz, ale pamiętaj, że prawda jest po naszej stronie. Piękno to prawda, a reszta to obłuda i fałsz. I wszyscy ci, którzy próbują zmieniać postrzeganie zjawisk kulturowych, którzy próbują zanegować twórczość wielkich twórców... mogą to zrobić tylko w jeden sposób:

TWORZĄC DZIEŁA WIĘKSZE I ODWAŻNIEJSZE

tak jak przed laty robił to On negując spuściznę dziejową Mickiewiczów i Słowackich.

Wszelkie pozostałe działania będą jedynie ujadaniem psów, kundli, których świadomość jest na poziomie, na którym nie ma miejsca na wrażliwość, uczucia i jakiekolwiek wyższe doznania!

Tym, którzy Ciebie nie zrozumieją, nie staraj się za wszelką cenę czegoś wytłumaczyć. Próbuj, ale wiedz o tym, że nie przekażesz uczuć i emocji osobnikom pozbawionym możliwości odbioru takiego przekazu. Pozbawionym serc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Iwo_WGR dnia Nie 1:14, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Czw 19:49, 06 Paź 2011


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Nie ma co używać wielkich słów do małych poczynań. Chodziło mi wyłącznie o zachowanie tego, co było, i moim skromnym zdaniem nic by się nie działo, nikt by nikomu nie ubliżał albo co gorsze - czuł urazę. Jeszcze raz uważam, że się źle stało, lecz jest takie przysłowie: "Nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre".

Bruno uzyskał taki rozgłos, a Klimontów promocję, że jeżeli jeszcze teraz uczcimy Go godnie, np. nazywając skwer przy ul. Zysmana - placem Brunona Jasieńskiego i znajdziemy w B.S. jakieś pomieszczenie na małą Izbę poświęconą wyłącznie Jemu, będzie wszystko OK.

A może by tam postawić jakiś postument poświęcony B. i Futuryzmowi, takie 2 w 1. Ktoś tam na tym postumencie znowu coś nabazgrze, coś ktoś powie, i znowu mamy rozgłos. A nic tak nie służy sprawie, jak rozgłos.

Dlatego kończę ten post pełen dobrych myśli.

-------------------------
Ciekawostka, warto posłuchać, kliknij:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jacek Różański: Ruszaj się Bruno
oraz Edward Stachura: Życie to nie teatr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Śro 11:34, 07 Gru 2011


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Bardzo dawno nie zaglądałem na to moje ulubione forum. Dlaczego tak się dzieje, że człowiek czasami ma po uszy tej cywilizacji "komputerowej"? I ma chęć zanucić stary przebój dla ludzi "50+" : "Nie dla mnie już ... . Nie dla mnie trzask fleszy, ryk fanfar i trąb", które zapowiadają marsz w świetlaną przyszłość. Coś się kończy w życiu. Kończy, bo się zaczęło. Jakie to wszystko banalnie proste.

Siedzę sobie w W-wie, w domu ludzi sukcesu. Dom "wypasiony", ponad "bańkę" wart. I znowu budzą się refleksje, porównania z moją siermiężną socjalistyczną . I co jest, że wcale, ale to wcale mi się nie uśmiechają dzisiejsze realia i dzisiejsza rzeczywistość, model życia nastawiony na szpan i wartości liczone w złotówkach, ba w "grubych" złotówkach.

Siedząc sobie na szpanerskiej kanapie przeglądam stosy specjalnie kupionych dla mnie gazet. Gazety są różne, najwięcej jest biznesowych, ale dla osłody jest i coś z polityki, jest też coś z kultury. Miłym zaskoczeniem jest dla mnie wydrukowanie w gazecie "Rzeczypospolitej" czegoś o naszym Brunonie. Nazwisko nie pada, lecz promowanie grudniowego teatru w Krakowie - spektaklu Pawła Demirskiego, w reżyserii Moniki Strzępki: "W imię Jakuba S", samo mówi za siebie.
Skoro gazeta "czysto polska" pisze pochlebnie o spektaklu, to coś się w mentalności Polaków zaczyna zmieniać. Cytat: Polacy aspirujący do klasy średniej są jego (Szeli) potomkami, dlaczego większość społeczeństwa, które ma wiejskie korzenie, ulega idealizowanej tradycji dworkowo-ziemiańskiej. Nic ująć nic dodać.
Jest jasne jak słońce, dlaczego tak elita "dworska" nie lubi twórczości Brunona. Taki bandzior Szela, to Oni, i oni może nie zdając sobie do końca sprawy, nie chcą się z nim kojarzyć. Nie mogąc potępić Szeli, potępiają autora, który śmiał przewidzieć, że znowu dojdą do głosu "dzieci" Szeli. To nie Szela jest be, to autor - ten żydo-komunista, anty-Polak!

Piszę dlatego, bo akurat zbiegł się mój 'przegląd prasy' z wejściem na forum.

Mam po południu bardzo ciekawe spotkanie z p. J. CZ., który bardzo przyczynił się do rozwoju muzealnictwa Ruchu Ludowego. Pochodzi spod Klimontowa, chce coś zrobić dla rozwoju i reaktywowania Ziemi Klimontowskiej. Już mnie to kręci, już jakoś inaczej patrzę na zimowo-jesienny krajobraz willowej, "wypasionej' dzielnicy W-wy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łukasz Mucha
ZŁOTY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 12:52, 19 Gru 2011


Dołączył: 15 Maj 2009

Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontow

Po 3,5 miesiącach za granicą (Niemcy, a nawet Holandia) wracam z powrotem do Klimontowa z nowymi doświadczeniami życiowymi i jak mi się wydaje mądrzejszy, bo wyjazd do pracy do Niemiec, to była dla mnie szkoła życia, którą przeżyłem Very Happy .

Mam teraz porównanie, jak nam daleko do krajów unijnych z kulturą, a szczególnie czystością na ulicach. Oczywiście, po powrocie powróciły stare problemy i życie, w które człowiek będzie się musiał wbić znowu jak w dawne buty.
Miłym zaskoczeniem był dla mnie wygląd klimontowskiego rynku, GOK-u itd.

Poszukuję ostatniego numeru Głosu Klimontowa!!! Na razie tyle, bo straciłem wątek.
Pozdrawiam wszystkich Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Nie 22:29, 25 Gru 2011


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Nareszcie dorwałem się do komputera, do tego pudła, które stało się tym, czym dla religii jest wiara w zbawienie. Pudło, ten przekaźnik jest relikwią, która zawładnęła umysłami milionów. W domu, gdy jest tylko jeden, trudno się do niego przysiąść bez kolejki, jeżeli jest "mnogo potrebitelej/użytkowników". Młodzi jeszcze nie umiejący poprawnie wymówić słowo mama, już cały dzień potrafią grać w gry, które są ciekawsze niż wigilijny nastrój przy stole, razem z nieciekawą rodziną. Mamy zaś nie wychodzą z zachwytu jak ich "zwątlone", przygrube pociechy, wydają indiańskie okrzyki zwycięstwa lub skowytu zbitego psa, jeśli nie tak im idzie.

Ale miało być radośnie! Miało być uroczyście i świątecznie - a ja o "zwątlonych".

Dlatego wracam do tematu!
Ludzie! Ludzie znani mi, i ludzie nieznani mi! Ludzie bliscy mojemu sercu, i ludzie mniej bliscy memu sercu!
Przyjmijcie ode mnie Życzenia Świąteczno-Noworoczne. Życzę wam tego, co wy moi mili mi życzycie. Jest to i niegodne i niesprawiedliwe w duchu chrześcijańskim tylko wtedy, gdy ktoś komuś życzy nie tak, jak sobie - czyli jest szujowaty. Ale skoro życzy mi tego, co sobie, to jest to - " Godne i sprawiedliwe".

Przepraszam za takie zawiłe życzenia.


| Skojarz z Klimontowem:
...............................


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Łukasz Mucha
ZŁOTY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pią 12:55, 30 Gru 2011


Dołączył: 15 Maj 2009

Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontow

Dzisiaj byłem się przejść po Klimontowie, zobaczyć co się zmieniło i widać, że bardzo dużo się pozmieniało, np: GOK, na stadionie trybuna i nie skończona jeszcze bieżnia (tylko przydałoby się wyremontować muszlę koncertową), hala sportowa przy Zespole Szkół też robi wrażenie Very Happy.
Jak na razie nie ma się do czego przyczepić.

Jeszcze gratulacje dla radnego MIRKA, że nareszcie zaczął coś działać.
A przy okazji zbiżającego się Sylwestra życzę wszystkim na forum Szczęśliwego Nowego Roku Very Happy

......................................

Dzięki Łukaszu, Tobie też niech spełnią się w 2012 roku wszystkie, a przynajmniej te zasadnicze, zamierzenia zawodowe i osobiste. Niech też dopisuje Ci szczęście i zdrowie - admin


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Kultura w Klimontowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 49, 50, 51 ... 63, 64, 65  Następny
Strona 50 z 65

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin