SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Jak wszystko - z przyszłością
Idź do strony 1, 2  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Społeczny program rozwoju dla Klimontowa i gminy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert 1
UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Wto 22:14, 02 Sty 2007


Dołączył: 19 Gru 2006

Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

To wszystko zależy od tego, jak go widzimy w przyszłości i jak właściwie to nasze widzenie przekłada się na działanie w tymże kierunku.
Możemy potraktować Klimontów, jako pięknie położoną sypialnię albo tętniące swoim życiem miasteczko turystyczne albo stolicę gminy – dodając do powyższych rolnictwo – pod względem gospodarczym to nasz obszar.
Na dzień dzisiejszy Klimontów to śpiąca wieś o potencjale turystycznym, stolica targu rolniczo ukierunkowanej gminy.
O społeczeństwie pisać nie będę bo bardzo dobrze je rozumiem. Ale powiem tylko tyle, że jestem dumny z faktu pochodzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Z.Szkutnik
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Śro 12:05, 03 Sty 2007


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

No więc, Panie Robercie, jak właściwie przekłada się Pańskie widzenie Klimontowa ("śpiąca wieś o potencjale turystycznym") na troskę o jego przyspieszony rozwój ?
Śmiało, proszę włożyc "kij w mrowisko", bo póki co, mówi Pan -przepraszam- jak grecka Pytia, czyli niejasno, albo jak nasz sąsiad z zachodu - jajn (ja+nein).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rob
Gość
PostWysłany: Śro 13:54, 03 Sty 2007






Panie Zdzisławie, do tego mrowiska kija wkładać nie będę, choćby dlatego, że i Pan w nim jest.
Przedstawiłem dostępne kierunki rozwoju Klimontowa i myśle, że zrobiłem to jasno. Rozumiem, że chciałby Pan zobaczyć moje zdanie o środkach, może narzędziach realizacji. Otóż uważam, że wszystko zależy od chęci mieszkańców, środków finansowych, współpracy, niekoniecznie świadomości obywatelskiej, czynnika społecznego (widocznego w kontaktach z Klientem sklepu i dbałości o reguły prawne).
Czy my się nie troszczymy Panie Zdzisławie? Surprised
Z.Szkutnik
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Śro 19:39, 03 Sty 2007


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Witam

czy rzeczywiście w należyty sposób troszczymy się wszyscy o Klimontów?

Czy zwrócili Państwo uwagę na dzisiejszą "Panoramę" TVP o 18:45?
Wymieniono w niej dwie wsie, które na mocy rozporządzenia Rady Ministrów na wniosek wojewody, a następnie Ministerstwa Spraw Wewnętrzynych i Administracji odzyskały utracone wiele lat temu prawa miejskie, m.in. sąsiednie Daleszyce.

Te ostatnie utraciły je po powstaniu styczniowym, podobnie jak Klimontów. Były miastem przez 300 lat (1569-1869). "Nadanie Daleszycom rangi miasta będzie wyrazem szacunku do przeszłości i tradycji miejscowej społeczności" - stwierdza się na stronie gminy (i to jakiej!! [link widoczny dla zalogowanych]) w specjalnym uzasadnieniu starań podjętych przed dwoma laty.

Stronie internetowej miasta Daleszyce warto się specjalnie przyjrzeć, może jakaś idea przeniknie stamtąd przez szczelne mury Klimontowa?

Tu dla przypomnienia dodam, że 13 lipca 1870 roku Klimontów przestał być miastem. Ta decyzja władz rosyjskich była odpowiedzią na prośbę mieszczan-rolników wystosowaną do rządu (wbrew stanowisku Karoliny Ledóchowskiej, ówczesnej właścicielki Klimontowa), którą zaborca podjął w atmosferze odwetu za udział w powstaniu styczniowym.

W komentarzu telewizyjnym podkreślono, że odzyskany status miasta tych miejscowości wpłynął już korzystnie na ceny ziemi, które wzrosły oraz ożywił inwestycje. Rozpoczął się wyraźny ruch ku ciekawszej przyszłości!
A co na to Klimontowianie, co na to nowi Radni?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pią 18:28, 05 Sty 2007






A Klimontowianie wolą interwencyjnie zaprosić TV Kielce i pokazać przed drugą turą wyborów na Wójta, i to całej Polsce:
- bezdomnego psa pod przystankiem PKS,
- wypowiedzi znanego w Klimontowie krzykacza, zamroczonego alkoholem faceta oraz bezradnego policjanta.
Całe szczęście, że były Wójt wykazał się odrobiną rozsądku i po prostu nie zabrał głosu.

Moim zdaniem najlepiej zaprezentował się pies.
Rob
Gość
PostWysłany: Pią 23:15, 05 Sty 2007






To cud, że w ogóle ktoś chciał nas filmować.
Fakt, o którym mówi Gość, wskazuje na zasadnicze "problemy" w Klimontowie. Brak jakiegokolwiek kierunku wynika z braku ludzi. To tak jak z młodymi ludźmi, o których piszemy w innym topiku. Odpowiedzialność zrzuciliśmy na UG i jesteśmy w tym zakresie tak daleko, że to właśnie ta "elita" (kolejny paradoks) powinna to zmienić.
Z.Szkutnik
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Sob 8:58, 06 Sty 2007


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Dzień dobry Państwu,

wydaje się, że uwaga „Rob” trafia w sedno problemu – niskiego poziomu aktywności obywatelskiej lokalnej społeczności, przy jednoczesnych rozbudowanych oczekiwaniach wobec „innych”. Dodatkowym potwierdzeniem tej obiegowej opinii o potrzebie „przebudzenia się”, czyli porzucenia bierności jest nikłe zainteresowanie na „Forum” takimi tematami, jak np.:

- rola inteligencji w środowisku Klimontowa, która powinna być „drożdżami”, a nie jest!

- o „jakości” informacji publicznej udostępnianej społeczności przez Urz. Gm. i RGm., która – mimo wskazywania jej redaktorom dobrych praktyk na innych stronach samorządowych - nie poprawia się (np. ciągle brak sprawozdań z sesji RGm., by poznać chociażby uzasadnienia niektórych decyzji i sposób głosowania radnych). Mało tego, nie spotykają się te sugestie dobrych rozwiązań z jakąkolwiek reakcją osób odpowiedzialnych w gminie za obieg informacji, co jest, niestety, negatywnym sygnałem źle rokującym dla oczekiwanych zmian.

- zachęcanie młodzieży do włączenia się na skalę jej możliwości w życie społeczne gminy (Młodzieżowa Rada Gminy, e-gazetka szkolna itp.), by kształtować w niej bardzo dzisiaj potrzebną postawę obywatelską, tj. praktyczne zainteresowanie środowiskiem, w którym żyje.

Zatem, sytuacja wymaga odwrócenia podejścia, które –trawestując słynne powiedzenie prezydenta USA Johna Kennedy’ego, można tak określić: nie pytaj, co gmina robi dla ciebie, lecz co ty dobrego możesz dla niej uczynić.
Nie zwalnia to oczywiście gminy z jej statutowych obowiązków, ale dzięki swojej aktywności możemy mieć wpływ na ich kształt. Wpierw trzeba jednak rozpocząć od siebie!

Nasze dyskusje na Forum TPK mogą stać się zaczątkiem zmian, na początek mentalnych, których celem powinna być sanacja obywatelskiego modelu życia społecznego, głownie w Klimontowie, którego przykład oddziaływać będzie na całą gminę.

Zatem, przyszłość Klimontowa zależy wg mnie w dużym stopniu właśnie od ożywienia wspomnianych elementów życia społecznego, głównie od zmiany postawy jego mieszkańców.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rob
Gość
PostWysłany: Nie 23:11, 07 Sty 2007






Panie Zdzisławie, źle zrozumiał Pan moją ostatnią wypowiedź.

Otóż, moim zdaniem to nasze władze, cały Urząd jest odpowiedzialny za zmiany i wszelką inicjatywę.
Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam forumowiczom, a przypomnę jedynie, że Pan sam przytacza dla poparcia swojego zdania wypowiedzi znanych ludzi, wybitnych naukowców.

A na czym mają się opierać zapracowani mieszkańcy? Przecież ktoś musi dostarczać pieniędzy do naszego skarbca. Nie sądzi Pan?
Z.Szkutnik
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 0:11, 08 Sty 2007


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Zaskoczę Pana, ale zgadzam się z Panem: rola lidera, w tym przypadku zgodnie z Pańską sugestią- władzy gminy, jest nie do przecenienia.

Ale żeby uniknąć przypadkowości w jej stanowieniu, sygnalizującej przeważnie kryzys przywództwa w danej społeczności, powinno się wpierw zadbać o wyłonienie w środowisku w sposób „naturalny” nowej, kompetentnej i wykształconej warstwy przywódczej, która honorować będzie wartości kulturowe i etyczne niezwykle ważne u osób sprawujących władzę.
Chodzi o ludzi traktujących zaangażowanie publiczne jako służbę dla miejscowej społeczności, którzy nie przekształcą się później w lokalną pasożytniczą oligarchię.

Ludzie „warstwy przywódczej” wyłaniają się właśnie poprzez aktywność obywatelską, w trakcie której praktycznie weryfikowana jest ich wiedza, umiejętności organizatorskie i ...intencje!
Jest też czas, by rozpoznać i w razie czego wykluczyć tych, dla których celem jest zdobycie władzy, lecz nie jej sprawowanie.

Czy przekonałem Pana, że przyszłość Klimontowa w tej długofalowej perspektywie zależy od aktualnego ożywienia aktywności obywatelskiej członków społeczności?

Do obecnej władzy, dokładnie przez wszystkich „monitorowanej”, na pewno niebawem wrócimy, ale pozwólmy jej -póki co- „złapać oddech”.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Krzysztof Gasparski
UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 17:05, 08 Sty 2007


Dołączył: 30 Gru 2006

Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Co do przyszłości Klimontowa:

To, że jest na mapie znaczy już wiele, to, że przy niezłym szlaku komunikacyjnym, to jeszcze więcej, dokooptujmy trochę historii i pozostaje tylko INICJATYWA.

Poszukajmy zaprzyjaźnionych gmin w innych krajach. Tam są zakłady, które niejedno wolałyby wytwarzać w Polsce. Nie czekajmy na to, aż Polacy wyjadą tam, lecz zróbmy coś na miejscu. Niby brak kasy, ale czy tak naprawdę kasy? czy może tylko prawdziwych chęci?

Nawet teren bez jednej chałupy może się rozwinąć, jeśli tam powstanie dobry zakład. Ludzie sami tam się zjawią, a uciekną z miejsca, gdzie dzieje się za mało. Będzie rozwój, to będą w końcu i pieniądze, a potem już jest szansa na " sławę".

Jako przykład z innej beczki wystarczy porównać Sandomierz i Kazimierz. Niby podobne, a jak różnie wsławione.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rob
Gość
PostWysłany: Wto 14:12, 09 Sty 2007






Tworzenie nowej warstwy przywódczej oznacza nawarstwianie problemów już istniejących w podmiocie i przedmiocie „rządzenia”. Mam tu na myśli społeczeństwo i jego własność.
Nie znalazł się jeszcze taki, z którym zgodziliby się wszyscy. I ja na przykład w dniu dzisiejszym nie wyrażam poparcia dla Pańskiej idei. Stawiając taką tezę, to tak jakby Pan chciał powiedzieć: „Poczekajmy następne cztery lata, wtedy my zasiądziemy i weźmiemy sprawy w swoje ręce. Kampanię przedwyborczą uważam za rozpoczętą”.

„Chodzi o ludzi [...],którzy nie przekształcą się później w lokalną pasożytniczą oligarchię.”

Rozumiem, że ma Pan na myśli równowagę pomiędzy naturą społeczną a egoistyczną człowieka. Czyli propagowanie postaw w stylu: „z łańcuchem przeciw podwyżce”, przeciwko „złodziejom, sprzedawczykom, wstydowi i hańbie, grabarzom gminy” (cytuję z artykułu na stronie TPK pt. „Gmina to nie prywatny folwark”) ?

Wydaje mi się, że mówiąc o przyszłości Klimontowa, powinniśmy raczej poszukiwać jednostek przedsiębiorczych o świadomości społecznej, myślących niezależnie. Proszę zwrócić uwagę na postawy ludzi, którzy występują na tym forum.

Odnośnie wypowiedzi Pana Gasparskiego: uważam, że to dobry kierunek, cel na przyszłe lata, ze względu na to, że brak nam porządku, strategii wg której opieralibyśmy każdorazowe decyzje.
Rob
Gość
PostWysłany: Wto 14:20, 09 Sty 2007






A propos strategii: Klimontów to gmina, złożona z sołectw. W związku z tym, wszelkie plany powinny również ich dotyczyć. Jeśli zmniejszy się bezroboci w Klimontowie, to pewnie zwiększy w małych wioskach. Co z rolnikami, gdzie poparcie dla nich ze strony UG?
Z.Szkutnik
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Wto 22:50, 09 Sty 2007


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

W warunkach gminy Klimontów "warstwa przywódcza" to raptem 15-20 osób. Pan powiada nie wyjaśniając techniki: "poszukajmy jednostek przedsiębiorczych o świadomości prospołecznej", ja sugeruję mieszkańcom gminy zwiekszoną (wobec tej dzisiejszej) aktywność społeczną, która wyłoni w "naturalny" sposób właśnie takie jednostki, bez poszukiwania ich i już "zweryfikowane".

Forum TPK jest jedną z form oczekiwanej aktywności, pozwalającej poznać ludzi, ich poglądy i koncepcje. Jeśli wypowiadają się na nim osoby przedsiębiorcze prezentujące przy tym prospołeczne i akceptowane postawy, to już jest to, o co chodzi. Pozostaje tylko tak trzymać!

Gama form aktywności obywatelskiej jest szeroka, w innych jej dziedzinach zaprezentują się kolejni, i tak krok po kroku wyłoni się "warstwa przywódcza", z której najlepszym i sprawdzonym powierzy się kierowanie gminą. Kiedy? To zależy od lokalnej społeczności.

PS.
O strategię dla gminy należy pytać Radnych i Wójta. Wybierając ich chyba wysłuchali Państwo uprzednio "recepty" kandydatów na rozwój gminy?
Strategia (plan działań na rok, kadencję itp.) powinna być już opublikowana w BIP- na stronie gminy, tak jak to robią inni. Ale o to jakoś nikt u Was się nie upomina! Dlaczego?
Bo jest nikła aktywność obywatelska członków lokalnej społeczności, którą właśnie należy ożywić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rob /dyskusyjny@gazeta.pl
Gość
PostWysłany: Wto 23:15, 09 Sty 2007






Tłumaczę Panu do czego zmierzam: otóż mam na myśli skupienie się na obecnym stanie Gminy, a także działalności przedstawicieli w Urzędzie, wyciąganiu wniosków, kreowaniu nowych pomysłów. Pan pisze o tworzeniu nowej "elity". Nawarstwia to problem już istniejący, bo oto sprzed naszych oczu ucieka 40% wynagrodzenia pracownika ("sprawa łańcuchowa"), które spokojnie moglibyśmy wydać na przeprowadzenie badania społecznego, dzięki któremu poznalibyśmy oczekiwania ludzi odnośnie działania Gminy. Moglibyśmy następnie skonstruować strategię działania na najbliższe lata, zastanowić się jak podzielić dostępne pieniądze, skąd je jeszcze wziąć i kiedy zrealizować cele. A w końcu jak powiedzieć innym ludziom, że warto u nas inwestować, warto odpoczywać.

Pozdrawiam
Z.Szkutnik
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Śro 8:06, 10 Sty 2007


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Nie możemy się zrozumieć!
Właśnie ta, jak Pan nazywa "nowa elita" potrzebna jest po to, by zająć się problemami, o których Pan wspomina. Wyłoni się ona w "naturalny" sposób wówczas, gdy nastąpi ożywienie aktywności obywatelskiej, w tym większe uczestnictwo ludzi w dyskusji.
Póki co, Forum przyjmuje charakter "panelu dyskusyjnego", w którym 4-6 najaktywniejszych osób dyskutuje, reszta (2,5 tys. odsłon) tylko czyta . Zachęcam do zmiany tych proporcji i szerszego włączania się Czytelników do prowadzonych rozmów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Społeczny program rozwoju dla Klimontowa i gminy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin