Brunonalia 2007

Co do postu 'Anki' z Śro 17:28, 27 Cze 2007: dlaczego 'gk' miałby żartować?
TVK jest przecież w oficjalnym programie Brunonaliów.

TVK - prawie każdego dnia brunonalii obsługa TVK będzie nagrywać i montować wydarzenia związane z brunonaliami i nie tylko. Wieczorem na telebimie na rynku będzie wyświetlany reportaż z całego dnia.
Co do klubu krótkofalarskiego to szanowny Jakubie "tak", ale jeśli robiłby to odpowiedzialny człowiek. Niestety, nie wzbudził takiego zaufania. Może za rok.
Myślę że i tak bedą to najlepsze Brunonalia w historii.
Pozdrawiam.
Na pewno niedługo będzie wiadomo więcej.

Na szczęście w sprawie tego człowieka wszystko już zostało powiedziane.
Mam nadzieję, że te Brunonalia będą lepsze od zeszłorocznych.

Dzięki za zrozumienie.
Na pewno Brunonalia będą bogatsze programowo.
No i codziennie na Rynku do 23 będzie coś się dziać i nie będzie to związane z piwem. Pewnie kilka rzeczy Cię zaskoczy, ale myśle, że czasami lepiej nie wiedzieć.
Mam nadzieję że wszystko będzię ok. pozdrawiam

Są na świecie rzeczy ważniejsze niż odpowiedzialność - naprawdę, ale żeby to rozumieć, trzeba być kimś wiecej niż robaczkiem.

I jeszcze jedno - odczepcie się łaskawie od naszego poety. Róbcie ten festiwal pod imieniem np. Jana Pawła II i recytujcie jego poezje.

Szanowny gościu,

napisz, co jest ważniejsze niż odpowiedzialność, oprócz zdrowia oczywiście?
Co do drugiego postu to widocznie nie wiesz, że Jasieński urodził się w Klimontowie.
A zdanie dotyczącze J.P.II jest nie na miejscu, bo to największy z Polaków.
Najlepiej dla Ciebie widocznie "nic nie robić, nie mieć zmartwień".

Pozdrawiam

Tutaj nie ma czego tłumaczyć i nikt nie zamierza niczego nikomu wyjaśniać. Ten co rozumie pewne rzeczy - rozumie je,
ktoś kto nie rozumie - i tak nie zrozumie.

Uczuć nie da się wytlumaczyć, szczególnie osobom ich pozbawionym.

Każdy może życ w swoim przekonaniu, np. takim, że odpowiedzialność, zdrowie i Jan Pawel 2. są najwyższymi wartościami w życiu.

Brunonalia mają tyle wspólnego z Jasieńskim, co Jasieński miał wspólnego z Klimontowem i mentalnością jego społeczeństwa... poza nielicznymi wyjątkami.

I proszę nie modyfikować wpisów. Była to jakaś forma wypowiedzi literackiej, a modyfikację odczytuję jako cenzurę.

----------------------------------------------------------------------------------
[Na tym forum ceniona jest staranność w pisaniu postów. Zdecydowana większość Autorów pisze bez potrzeby przypominania o tym lub honoruje te oczekiwania i czyta się ich teksty z przyjemnością.
Proszę też uprzejmie nie odbierać 'kosmetycznych' korekt, nieraz koniecznych, jako działanie 'cenzury', taka emocjonalna ocena jest tu nieuprawniona i zbędna.
Mam nadzieję, że 'Gość' nie zrazi się, bo nikt tego by nie chciał, a raczej podejdzie z należnym zrozumieniem do regulaminowych obowiązków admina czy modów. Kłaniam się i zapraszam do odwiedzania naszego forum - admin.

PS Proszę się łaskawie zarejestrować na forum, wówczas uzyskuje się możliwość edytowania własnego tekstu i dokonywania ewentualnych jego poprawek czy uzupełnień.]

Czy jest racjonalne wytłumaczenie braku na stronie www Urzędu Gminy jakiejkowiek wzmianki o największym kulturalnym wydarzeniu Klimontowa, jakim są nadchodzące, tegoroczne BRUNONALIA 2007?

Odbędą się one w dniach 9-15 lipca, a więc juz za kilka dni i gdyby nie strona im poświęcona, to pewnie trudno byłoby się czegoś więcej o nich dowiedzieć (zob. program: [link widoczny dla zalogowanych] )

Czy 'specjalistom' z urzędu od kultury w Klimontowie nie zależy na promocji miejscowości?

Go

A czy jest racjonalne wytłumaczenie braku plakatów informacyjnych z programem Brunonaliów w Klimontowie i okolicy? To nie jest jakiś tam lokalny festyn, ale przecież ogólnopolski festiwal artystyczny (teoretycznie). Więc o co chodzi?

O ile program Brunonaliów powinien się na stronie UG wkrótce znaleźć, to plakatów bym się szybko nie spodziewał. Może pojawią się w sobotę, może w niedzielę, a może wcale. Wystarczy sobie przypomnieć poprzednie lata. W tej kwestii nic się raczej nie zmieni.

Najlepiej pytać żródła i współorganizatora-pośrednika Brunonaliow2007 z Klimontowa.

Pani Aniu,

tu nie chodzi o współorganiztora 'Brunonaliów 2007' (myślę o tym spoza Klimontowa), bo w końcu zdecydowana część imprezy dzieje się dzięki niemu.
Zadałem pytanie raczej retoryczne, gdyż nadziwić się nie mogę niewykorzystywaniu takiej okazji do promowania Klimontowa i jego aktywności kulturalnej, chociaż robionej w tym przypadku głównie siłami z zewnątrz.

Widać tu ewidentny brak kreatywności miejscowych, nie mówiąc o zwykłym lenistwie, bo cóż stało na przeszkodzie, by z odpowiednim wyprzedzeniem 1-2 tygodni zamieścić ogólny anons o Brunonaliach na stronie UGm., poprosić adminów stron sąsiednich gmin, by zrobili linki do tej informacji, zaprosić tamte społeczności itp. Po prostu ręce i nogi opadają!

Jestem przekonany, że na pewno ktoś się z powodu niniejszych postów obruszy, ale piszmy o podobnych zaniedbaniach, by w przyszłości 'ruszono' głową na czas. Wytłumaczyć tę sytuację można tylko jednym: jest tu taki zapieprz, że nie ma czasu na robotę.
Go

Organizatorzy zewnętrzni - czyli, między innymi ja Wink

- starają się zadbać o promocję w mediach. Na przykład jutro (piątek) informacja o imprezie ukaże się w kieleckim dodatku Gazety Wyborczej. W wydaniu internetowym już jest:

[link widoczny dla zalogowanych]

Być może w tym roku uda się komuś spoza Klimontowa dotrzeć na festiwal. Ale biorąc pod uwagę poprzednie edycje (podobna promocja w mediach) i ilość takich osób (przedział między 0 a kilka) można dojść do wniosku, że do Klim strasznie trudno trafić.

Z tekstu w GW wynika, że poprawne są dwie formy w dopełniaczu: 'Brunonalii' i 'Brunonaliów'. Ciekawe.