SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Izba Pamięci Ziemi Klimontowskiej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 63, 64, 65  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Kultura w Klimontowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Nie 22:10, 16 Sty 2011






A zastanowił się radny, skąd wyborcy mają brać na te wyższe podatki?
Tym bardziej, że wg Pana należałoby zlikwidować wszelkie pasożytnictwo, czyli urzędy, szkoły itd. O ile wiem, pracownicy ci też płacą podatki, są częścią społeczności, coś im się od życia należy, więc błędne koło?

Ekonomia, drogi Panie, jest dyscypliną o wiele bardziej złożoną aniżeli w Twoim janosikowatym wykładzie - zabrać bogatym, a dać biednym. Rusz głową i pomyśl, skąd brać pieniążki, nie zawiedź swoich wyborców, bo samymi deklaracjami piekło jest wybrukowane.

ps. Swoimi utyskiwaniami typu - chciałem dobrze, ale mi nie dali, nie poparli mnie - zaczyna Pan przypominać byłego przywódcę Lecha W.
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 23:07, 16 Sty 2011


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

abc

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Pią 20:17, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Nie 23:18, 16 Sty 2011


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

abc

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Pią 20:17, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Gość
PostWysłany: Pon 11:41, 17 Sty 2011






Gdyby każdy radny zrezygnował z tzw. diety to:

15 x 800 zł (około, a może i więcej) = 12 000 zł miesięcznie

12 000 x 12 miesięcy = 144 000 zł w ciągu roku

144 000 x 4 lata = 576 000 zł w ciągu kadencji.

Czyli utrzymanie -de facto socjal- grupki bezradnych grubo ponad pół miliona złotych.
mirko
Gość
PostWysłany: Pon 18:19, 17 Sty 2011






Jak to łatwo zmanipulować post (wypowiedź) nawet nie wysilając się bardzo. Wystarczy według siebie uznać, co można przekręcić i odpowiednio to zredagować i już mamy danego osobnika "na patelni".

Otóż pisząc o funkcjonowaniu gminy przedstawiam tylko realia, które są takie a nie inne. Obsługa Gminy kosztuje coraz więcej, a to dlatego, że jak pisałem - wszystko poszło w górę z płacami włącznie, a dochody pozostały na niezmienionym poziomie. I to jest wszystko, co napisałem.

Czy ja napisałem, że nie należą się podwyżki, albo że należy je zabrać? Nie, tak nie napisałem! Uważam zresztą, że podwyżki, nagrody, bony, powinny być. Jest tylko pytanie, czy dajemy wszystkim, czy tylko tym, którzy na to zasługują? Jeżeli nie damy wszystkim - narażamy się, jeżeli zróżnicujemy- też się narażamy, jeżeli nie damy- też 'podpadniemy'. Rządzenie mądre to sztuka, która jest w cenie i dlatego istnieje uzasadniona potrzeba wybierania właśnie ludzi kompetentnych, którzy rzeczywiście nie boją się podejmować racjonalnych posunięć.

Jeżeli chodzi o wyliczenia ile kosztuje Rada.
Moje zdanie- jakby rady nie było, dopiero by nas kosztowało! Dlaczego? Wyobrażacie sobie, jakie byłyby skutki, gdy nami kierował ktoś bez kontroli, bez patrzenie mu na ręce? Wyobraziliście sobie? To teraz odpowiedzcie sobie sami, co by się działo? Dać niekontrolowaną władzę w polskie ręce? -"Hulaj dusza, piekła nie ma".

Rada jest więc potrzebna, tylko czy tak liczna, czy za takie pieniądze, czy w takim składzie? Nad tym można dyskutować, nad inną opcją - nie!

Czy ja jestem dobrym radnym, czy może dopiero takim będę? Sam odpowiem: jestem i będę!
Nie powinno się samego siebie oceniać, ale zauważyliście, że lubię szokować, bo to wywołuje komentarze i można z nich wiele wynieść.

Zawsze byłem i jestem za tym, by Klimontów był znowu miastem.
Powinien już dawniej zostać za byłego wójta B.M., nie został - poszło o to, że to nie była propozycja opcji wójtowskiej. Miło by mi było, gdybym ja, tak samo jak mój śp. dziad miał w akcie zgonu: śp. mieszczanin Mirosław Szeląg, lat 99, i w nawiasie - zasłużony dla miasta Klimontowa, najbardziej ze wszystkich Szelągów. Ale byłaby zawierucha na tamtym świecie! Ale by się działo! Oczywiście dotyczyłoby to kwater ze szczątkami śp. moich przodków. Choć nie wykluczam także szerszej dyskusji, nie tylko na cmentarzu klimontowskim.

Pozdrawiam Mirek
mirko
Gość
PostWysłany: Sob 20:22, 22 Sty 2011






Wracam do Klimontowa po trzytygodniowej nieobecności, zatrzymując się dwa dni w S., miejscowości mojej przyjacjólki. No cóż, trzeba kiedyś znaleźć bratnią duszę.
Zawsze mówiłem, że bratnia dusza, czyli żona, mąż, przyjaciólka, przyjaciel są potrzebni tym, którzy nie mogą sobie poradzić w trudach życia, i tym którzy pragną przez potomstwo przedłużyć sobie poczucie nieśmiertelności. Reszta: single, singielki, inni różnie - powinni cieszyć się tymczasowością życia i podchodzić do wszystkiego z przymrużeniem oka.

Dlaczego zmieniłem zdanie? Możliwe, że już nie jestem sobą. Nie jestem już tym Mirkiem, który wszystko chciałby zmieniać, ulepszać i uszczęśliwiać świat, jednym słowem - wszystko i wszystkich. A jak mi się to nie udawało, szukałem złudzeń wśród używek, które były mi matką, ojcem, Bogiem.

Dlatego tak jest mi bliski klimontowianin Bruno Jasieński, mimo że Żyd - jak to mówią stereotypy. Choć daleko mi do niego, to będąc w jego wieku czułem chyba to samo: potrzebę zmiany, walki ze starym, odkrywania nowych dróg - takie myśli mnie rajcowały, nimi żyłem.

Teraz młodzi walczą o utrzymanie tego, co było, nie są zaintresowani odkrywaniem "nowego" i lepszego jutra. Chcą utrzymać przywileje, jak stałą pracę, emeryturkę itp. To im wystarcza do funkcjonowania. Byt materialny i szerzej - konsumpcjonizm, stał się głównym celem dzisiejszej młodzieży!

A Jasieńskiego warto by, jak już mnie tak rajcuje, jakoś szczególnie uhonorować. Wiem, że to popularności mi nie przyniesie, ale spróbuję coś fajnego zrobić. Mam trochę pamiątek w Izbudzie z jego rodzinnego domu. Może tak muzeum futuryzmu?

To byłoby zupełnie coś nowego i oryginalnego. Za przeproszeniem Izbudy, gdzie takich regionalnych Izb jest co niemiara? Muzeum futuryzmu i innych "ruchów" czy "trendów" byłoby w mieście narodzin czołowego futurysty Polski czymś wspaniale oryginalnym.
Mam więc już pomysł do zrealizowania.
Teraz zastanowię się, jak to wykonać. W ogóle coś trzeba zrobić z Izbudą, żeby nie żyła w takim marazmie!

Myślę, że pełnienie mandatu radnego mi w tym pomoże. Bo jeżeli teraz nic nie zrobię, to co innego mógłbym i kiedy? Sam jeszcze nie wiem...

Pozdrawiam Mirek
Gość
PostWysłany: Sob 21:07, 22 Sty 2011






[ Dyskusja osiągnęła poziom forum Echa Dnia. Brawo. Usuwam. ]
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Sob 23:42, 22 Sty 2011


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

abc

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Pią 20:18, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jakub Przybylski
ZNAWCA FORUM
PostWysłany: Sob 23:53, 22 Sty 2011


Dołączył: 18 Gru 2006

Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Więc może być tam kontynuowana. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Sob 23:57, 22 Sty 2011


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

abc

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Pią 20:18, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
tpk6
Administrator
PostWysłany: Nie 18:55, 23 Sty 2011


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń

Szanowni Państwo,

proszę łaskawie rozważyć, czy nie byłoby bardziej uzasadnione umieszczać posty z pytaniami do Radnych, tak jak to ma miejsce w tym przypadku - do Pana Mirosława Szeląga, w temacie na to przewidzianym wyżej, tj. w "Administaracja-samorząd a mieszkańcy" - "Pytania do Radnych".

Ostatni dzisiejszy post z pytaniem do Pana Radnego pozwoliłem sobie tam właśnie przenieść. Kliknij poniższy link:
http://www.tpk.fora.pl/administracja-samorzad-a-mieszkancy,39/pytania-do-radnych-2,60-15.html

Temat posiada bogatą już historię, bo sięgającą marca 2007 roku i w tej retrospekcji jest o czym poczytać, a posty wyświetlano ponad 1600 razy. Poza tym, nadano mu status 'Przyklejonego', co oznacza, że zawsze będzie widoczny jako pierwszy w tej grupie tematycznej.

Tworzymy w ten sposób możliwość, by także inni Radni, do których na pewno zechcą Państwo również kierować swoje zapytania, mieli sposobność rozmawiania ze swoimi wyborcami poprzez tę elektroniczną platformę.

Pan Radny Mirek Szeląg przełamał swoimi postami nieprawdziwy -jak sądzę- stereotyp Radnego-wykluczonego z e-nowoczesności, udowadniając, że z wyborcami można w nowoczesnej e-formie ciekawie rozmawiać wysłuchując jednocześnie ich uwag, często konstruktywnych, a nieraz na pewno inspirujących.

Zapraszam uprzejmie do aktywności i lektury.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tpk6 dnia Pon 8:17, 24 Sty 2011, w całości zmieniany 9 razy
Zobacz profil autora
mirek
Gość
PostWysłany: Śro 23:00, 26 Sty 2011






To mi się podoba. Brawo! Oszołomów krótko za "wszarz" i won. Niech nie zaśmiecają swoimi wypowiedziami stron Izbudy. Jest takie przysłowie (albo mi się zdaje) - "Dziecko narobiło (nas...) na stół, kupa (g...) do szuflady, a porządek musi być". Dlatego Ty, któryś pisał obraźliwie lub Ty, który masz zamiar napisać obraźliwie lub "jakieś-takieś" wypowiedzi, które mają się nijak do profilu tematu- nie licz na ich wydruk, figa z makiem!

Jest to strona kulturowo- kulturalna i żadna siła "wywrotowa" jakiegoś oszołoma nie może zmienić jej wizerunku. Choć prawdę powiedziawszy mnie tam bardzo słowa jakiegoś "dyrdymały" nie wkurzają, nawet jak tam zawierają słowa niecenzurowane i urągające mi. Ale po dłuższej "urąganinie" człowiek ma dość z debilem-chamem dyskusji i musi zrezygnować, ponieważ sam po niedługim czasie stałby się "debilantem".
I tak, przez takich ludzi, ludzi -jak pisałem- zatrutych jadem, zgorzkniałych -ginie dużo inicjatyw, zniechęcają się ludzie. Dochodzi do zgrzytów i zacietrzewień, i po co, i na co, i komu to potrzebne?

Miłości, radości, szczęścia, mądrej, nawet zajadłej dyskusji na forum Izbudy nam potrzeba, a nie chamstwa! Chamstwa u nas co krok jest w bród, niech go więc tu brakuje!

Oczywiście, jeżeli chodzi o zapytania i dyskusję z radnymi, takie załatwienie sprawy w takiej formie i w takim miejscu na forum, jest świetnym rozwiązaniem i może zastąpić stronę radnego Miro.

Pozdrawiam Mirek
yes
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Czw 0:23, 27 Sty 2011


Dołączył: 08 Wrz 2007

Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

abc

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yes dnia Pią 20:19, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mirko
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Sob 20:43, 29 Sty 2011


Dołączył: 26 Sty 2011

Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów

Cicho-sza, na talerzu leży wsza. Przypomina mi się ta fraza z młodości, ale do czego ją się stosowało - zatarło mi się. Nieraz, tak po prostu, jakiś zwrot, jakieś słowo kojarzy się człowiekowi z czymś, z kimś, z jakąś sytuacją z zaszłości, z przeszłości, z nie tak dawną, z jutra itd.
Robi się tak nostalgicznie, łapie coś za serce, że coś kiedyś było i wróciło, nie przeminęło, zostało, jest, nie uleciało.
To może nic nie przemija, może i życie nie przemija, tylko powraca, jak ta fraza, jak wszystko, co kiedyś było, przeminęło i wróciło, tylko nie wiadomo skąd i po co?

Diabli nadają mi takie jakieś myśli, przychodzą nie wiadomo skąd i nie wiadomo po jakie licho. Może to miałoby sens, jakbym rozpatrywał i wnikał w sens życia, był filozofem, pisał rozprawę naukową, która rzuciłaby nowe światło na pojmowanie życia, jego pokręconą zawiłość.

Nic z tego -jestem Mirek, mały człowieczek, z małego miasteczka, z sandomierskiego, woj. świętokrzyskie - Polska. Co on robi? Ano jest: rencistą, radnym, właścicielem Izbudy (klamoty z przeszłości). I po to się rodziłem, żeby przed końcem życia dojść do tego wszystkiego?
Dojść do zaszczytu bycia radnym? I to ma być wszystko? I to ma być godne przeżycie życia?

Ale to ma też i plusy, nie żal będzie schodzić z tego świata i zostawić taki dorobek.

Pozdrawiam Mirek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tpk6
Administrator
PostWysłany: Sob 21:22, 29 Sty 2011


Dołączył: 12 Gru 2006

Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/P-ń

Ostatni post 'gościa' trafił do właściwego tematu: Administracja-samorząd a mieszkańcy.
Proszę się nie obawiać, jeśli dyskusja jest merytoryczna, można ją prowadzić w tym temacie także pod swoim 'nickiem', oczywiście po uprzednim zarejestrowaniu się na forum i zalogowaniu. Wypowiedź może być także krytyczna, byle odnosiła się 'ad rem', a nie 'ad personam' - jak to nieraz na tym forum bywało i przykro się kojarzyło.

Tu nie chodzi więc o 'spryt' kogokolwiek utrudniający swobodę wypowiedzi, lecz o dbałość o odpowiedzialność za słowo. Gdy trzeba napisać je pod własnym nickiem lub nazwiskiem, pojawiają się wahania?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Kultura w Klimontowie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 63, 64, 65  Następny
Strona 44 z 65

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin