Słowo-Maszyna-Dźwięk. Festiwal futurystyczny. 27-31 sierpnia

Dziękuję wszystkim za pomoc. Dziękuję Ci Kuba, dziękuję Gokowcowm, dziękuję wszystkim. Dziekuje Januszowi za kawal dobrej roboty przy naglasnianiu koncertow, dziekuje. Dziekuje wszystkim tym, ktorzy przyczynili sie do tego, aby to wydarzenie mialo miejsce.

Drodzy Gokowcy!
Nie trzymajcie urazy za dawniejsze przeżycia - za rok 2006 i czerwiec 2007 - za wiele przykrych slow. Wybaczcie i proszę - nie dochodźmy juz sprawiedliwosci za wszelka cene - wszystko to, co bylo wczesniej, bylo duzym nieporozumieniem, niezrozumieniem, ktore wynikalo nie wiem juz sam z czego i nawet juz nie chce wiedziec. Chce Wam naprawde podziekowac - bez Was nie dalibysmy rady z cala pewnoscia. Sprawiliscie nam wiele radosci i trzymam kciuki za nasza dalsza wspolprace.

Dziekuje instruktorom za warsztaty - dziekuje Zabie i Marcinowi, dziekuje pracownikom gimnazjum, dziekuje kucharkom, sprzataczkom i dyrektorce!
Dziękuję!

Dziekuje lokalnej parafi za promocje naszych dzialan. Bez Waszej reklamy nie byloby o nas tak glosno, jak bylo. Dziekujemy tez za stworzenie aury skanalu, bez ktorej czulibysmy sie na pewno gorzej.

Mirko - dziękuję Tobie. W zasadzie ani razu chyba nie porozmawialismy, a ja nawet do konca nie wiem, jak wygladasz, ale zawsze czulem Twoją obecnosc i bardzo dziekuje za wsparcie - mialem zawsze takie poczucie, ze jest ktos, dla kogo naprawde warto to wszystko robic - takich osob bylo naprawde nie tak malo a Ty Mirko zawsze byles jedna z nich. Dzięki.

Ze wzgledu na wariacką organizacje wielu wspanialych artystow (m.in. Jacek Sienkiewicz - czolowka swiatowej muzyki elektronicznej, Fort BS - legenda Jarocina czy tez Ramona Rey..., ktora w ostatecznosci dotarla, ale bez solowego programu) nie dotarlo do nas, jednak zapowiedzieli swa obecnosc za rok.
Za rok z cala pewnoscia SMD odbedzie sie. Bedzie to wydarzenie bardzo dobrze zorganizowane, ktorego przygotowania juz sie zaczely. To czy drugie SMD odbedzie sie w Klimontowie, zalezy juz tylko od samej klimontowskiej spolecznosci - nam sie naprawde w Klimontowie podoba i bardzo chetnie chcielibysmy dzialac tutaj - jednak nic na siłę.

Odnosnie mojej politycznosci. Jestem bardziej apolityczny niz apolitycznosc moze byc apolityczna. Ja naprawde dzialam na innym poziomie mentalnym i walka polityczna mnie nie interesuje. To, ze kiedys moglo byc inaczej, jest sprawą przeszlosci. Sa jednak tacy, ktorych ta walka interesuje i probuja sprowadzic mnie na poziom polityki, aby sobie powalczyc... Nie nalezy jednak reagowac - ja nie reagowalem i prosze wszystkich o nie reagowanie na zaczepki.

Z tego, co sobie przypominam, to ja nie przychodzilem na msze i nie kazalem likwidowac kosciola w Klimontowie. Nie kazalem przerywac nabozenstw i innych obrzadkow. Moge miec jakies tam swoje zdanie dotyczace finansowania instytucji religijnych przez panstwo, ale nie uwazam, aby katolicyzm powinien zostac odgornie zakazany ze wzgledu na jego nieslusznosc ideologiczna.
Po prostu moge sie z nim np. nie zgadzac (chociaz sie z tym na pewno nie afiszuje ani nie bede afiszowac), ale walczyc z nim nie mam zadnego zamiaru i to samo proponuje drugiej stronie. Niechaj kazdy mowi to, co ma do powiedzenia, a jezeli ktos nie rozumie tej drugiej strony, to niech sie nie wypowiada na temat rzeczy, o ktorych nie ma zielonego pojecia.

Czy bedzie SMD za rok? Bedzie i bedzie 3 razy wiekszym wydarzeniem niz SMD 2007. Czy bedzie w Klimontowie? My nie mamy nic przeciwko.

Pozdrawiam wszystkich.

Iwo Czerniawski
SMD
[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo się cieszę, że chociaż jeden raz zostałem wspomniany i że ktoś mi podziękował za to, że poświęciłem swój czas i pieniądze nie tylko wydane, ale i nie zarobione (bezpłatny urlop na czas SMD), by pomóc w organizacji SMD oraz by przeprowadzić warsztaty Tae Kwon Do.

Bardzo szkoda, że nikt nie wysilił się na to, żeby mi podziękować słownie. Przecież to nic nie kosztuje w przeciwieństwie do mojej obecności w Klimontowie. Zresztą czego wymagać, jeżeli sam Iwo przed wsadzeniem mnie w pociąg tego nie uczynił, tylko skierował mnie na to forum. Jak to mówią lepszy rydz niż nic.
Napomknę tylko jeszcze, że czas, który poświęciłem, to dodatkowo 3 wekendy, które spędziłem w Wawie, by właśnie pomóc chociażby w przygotowaniu łowów na lisa, które niestety nie doszły do skutku.

Bardzo mi przykro, że moje poświęcenie i moja praca nie zostały docenione tylko dlatego, że np. na moich warsztatach miałem max 4 osoby; przecież mnie to kosztowało tyle samo jak przy obecności 100!!

Dobra, dość tych żali.

Muszę przyznać, że dzieciaki są bardzo sprawne, a treningi z nimi przeprowadzało mi się bardzo przyjemnie.

Dziękuję Kubie, Dominikowi i dziewczynom za miło spędzone chwile oraz organizatorom brunonaliów, którzy z poświęceniem pomagali mi szukać dentysty.

Dziękuje wam też za to, że wolontarialnie rozlepialiście plakaty min dotyczące moich warsztatów. Nikt już jakoś o tej pracy i wysiłku w to włożonym pamiętać nie chce. Tu ponownie należy wymienić Kubę, Dominika, Karloliny, Natalie, Agnieszki itd.

Dziękuję Waldkowi M. za to, żę podbudował moją wiedzę na temat samoobrony i że zmotywował mnie do dalszych intensywnych treningów oraz za to, że wzbogacał naszą dietę witaminkami w postaci warzyw i owoców.

Dziękuję wszystkim tym, którzy na to zasługują, a o nich nie wspomniałem

No, byłem zły trochę na Ciebie, ale jak wsiadałeś, to podziękowałem Ci, tylko że głośno było na dworcu.
Dziekuję raz jeszcze - nie wszystko było tak jak w moich kosmicznych planach, ale w ostatecznym rozrachunku pchnąłeś cały nasz wózek mocno do przodu, za co dziękuję.

Dziękuję też wszystkim osobom plakatującym. Dziękuję publiczności.

A czy ktoś ma jakieś informacje na temat zespołu, który supportował Moskwę?

O jakie dokładnie informacje chodzi?

Wszystko wiemy - pytajcie tylko. Jesteśmy w stałym kontakcie z zespołem.

http://www.youtube.com/watch?v=XNHncbba4oc

to chyba, póki co, jedyny materiał z ich występow.

Będzie więcej, tylko muszę wreszcie całą dokumentację SMD pozbierać do kupy.

pozdrawiam!

A odnośnie supportów...

Był bardzo nowatorski plan... Wpadłem na pomysł, że przygotujemy hipperrealisyczne covery Siekiery.
[link widoczny dla zalogowanych]

a konkretnie ten numer:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak by nie było jest to, nazwijmy to ekspresjonistyczna legenda Jarocina lat 80.
Problem był tylko z wokalistą.

Na to stanowisko nadawała się tylko jedna osoba ale... wymiękła i chyba miała juz mnie dosyć.
Był nią Waldemar Majchrzak.

Katowałem go kilka dni tym tekstem - najgorzej było z melodią - on jest bardzo niewyksztalcony muzycznie. Ale bywały momenty, że melodie łapał i wtedy wychodziło to niesamowicie - głos miał o oktawę niższy niż Budzynski, bardziej przerażający, a nie mówiąc o tym, jak się wizualnie prezentował... coś cudownego...
No, ale niestety wielki bojownik Majchrzak nie odważył się na aż tak odważny czyn i siekierę musieliśmy odpuścić. No nie zupelnie Smile

w jakimś akcie twórczym na próbie w piątek złapałem spontanicznie gitarę, zawolalem gitarzyste Sadwalker aby gral prosty rytm na perkusji i wykonaliśmy na szybko kilka fragmentów Siekiery... żałuję, że nie nagrywałem wtedy.

To tak odnośnie supportów sobie powspominałem.

A to tak odnośnie samego SMD.
Był to dla nas wielki mały krok. Pierwszy krok. Nie wiem, czy jest zgoda na to, aby powtórzyc SMD w roku 2008 właśnie w Klimontowie, czy też powieninem szukać innego miejsca, ale druga edycja z założenia ma być 5 razy większa od pierwszej.
Na jej przygotowanie jest znacznie więcej czasu, a już zacząłem to robić. Jeżeli chodzi o sponsorów, to już na drugą edycję przysługują nam znacznie większe pieniądze niż na pierwszą (ach... chyba jednak trzeba rejestrować stowarzyszenie), nikt nie daje specjalnie pieniędzy na coś, co nie istnieje, ale na jakąś kontynuację cyklu już są podstawy.

Rownież jeżeli chodzi o zespoły - będzie znacznie ciekawiej, teraz jestem w nieco innej sytuacji. Jestem w składzie pewnego popularnego (w regionie podobno popularniejszego od Moskwy) zespolu - Fort BS [link widoczny dla zalogowanych] . Był plan, że mieli być w 2007 roku, ale nie dotarli (wszystko na ostatnią chwilę), w zwiazku z czym zaklepali już termin wakacji 2008, ale grajac ostatnio z nimi koncerty miałem przyjemność poznać w zasadzie większość ... powiedzmy duzą cześć srodowiska muzycznego osobiscie.

Pomysły też cały czas nowe powstają. Nie wiem, jak to będzie, ale wydaje mi się, że warto, aby w Klimontowie coś takiego jak SMD miało miejsce. Szkoda tylko Kuby - coś kombinuje, że do wojska idzie, że nie ma juz czasu i sił.
Kuba - nie wymiękaj Smile

- bądź z nami, bez Ciebie ciężko jest.

Na stronie internetowej dobrze zapowiadającącego się zespołu wokalnego "Fahrenheit" zobaczyłem reklamę nowej płyty kolęd w wykonaniu tego zespołu, w aranżacji bardzo zdolnego muzyka Marcina Maziarza.

Byłby to piękny prezent pod choinkę pod jednym wszak warunkiem, że na tej płycie nie byłoby życzeń obecnego wójta, który - co tu nie mówić - jest spostrzegany w naszym społeczeństwie jako bardzo kontrowersyjna osoba.

Na płycie tych bardzo uzdolnionych młodych wokalistek powinny znajdować się tylko kolędy. Kryptoreklamy pana wójta nie akceptuję. Stąd nie kupię tej płyty. A szkoda.

I jeszcze jedno. Dobrze by było, aby na stronie TPK znalazł się link odsyłający do strony internetowej tego zespołu. Dziewczęta zasługują na promocję. I co ważne, badzo dobrze promują naszą gminę, czego nie można powiedzieć o obecnie rządzących.

Klimontowianin

Nie oceniam tworczosci Faranheit - dobrze, że dziewczyny mają zapał - to było widać zawsze, szkoda, że nie jest on nawet w 3 % wykorzystywany. Młodzież ze spoleczności klimontowskiej jest niesamowita i życzę jej wielu sukcesów. Sam chętnie wsparłbym ją, próbowałem wspierać i mam nadzieję, że jeszcze będę miał taką możliwość.

Jeżeli chodzi o polityków, to dobrym, a nawet bardzo dobrym przykładem - UWAGA - nawet z politycznego punktu widzenia byłoby, gdyby politycy nie wpierd***ali (musiałem użyć dosadnego słowa, jednak ze wzglęedu na wychowaczy aspekt forum troszkę słowo ocenzurowałem) się do dzialałności artystycznej.
Bardzo dobra, wręcz doskonałą rolą może być wspieranie sztuki na poziomie TYLKO organizacyjnym - kochani Wójci i inni Radni! - możecie być wielką dla nas pomocą, możecie naprawdę nam pomóc i wesprzeć nasze działania artystyczne wzmacniając tym samym pozycję Klimontowa we wszechświecie, a nawet pozycję własną. Znacznie milej będzie, jeśli będziecie to robić niemal anonimowo - bo dopiero, gdy skromnie nikt z udzielaną pomocą nie będzie się obnosił, pomoc taka zostanie doceniona jako naprawdę szczera.
Dziekuje bardzo za taką sytuację w trakcie SMD - byłem w szoku - mile zaskoczony, ze nie musiałem się na scenach prezentować z żadnymi "działaczami", a równocześnie czułem wielkie wsparcie, za co po raz pierwszy chyba w zyciu Wam bardzo dziękuję!

(Inna sytuacja będzie, jak Wojt napisze cudowne wiersze albo podziekowania w formie wiersza, ale wiersza cudownego tak bardzo, że aż rzucającego na kolana - musiałby być szczery, ale wtedy i polityk musiałby być szczery - to się chyba nie zdarza, ale bardzo bym się cieszył, gdyby się okazało, że trwam w błędzie).... a może działacz - np. radny nie musi być politykiem tylko organizatorem?

Niech żyją więc organizatorzy życia publicznego, kulturalnego! Dziękujemy za wszystko, co dla nas zrobiliście i zrobić możecie!

... a polityków naprawdę nie chcemy. ŻADNYCH.

Pozdrawiam
Iwo

I jeszcze jedno. Przestańcie się wpisywać anonimowo - Klimontowianinie - odwagi - powiedz szczerze, co myslisz i przestań plotkować. W momencie, gdy się nie podpisujesz, puszczasz idiotyczną plotkę w świat.
W momencie, gdybyś się iminiem i nazwiskiem podpisał, Twoja opinia miałaby faktycznie wartość.

Trzeba być szczerym.

Długo szukałem, gdzie to Wójt coś napisał na okładce płyty Przednutek...

Długo i długo...

Po prostu nie wiedziałem, gdzie szukać.

Władował się na nagranie?!
[ usunąłem zbędne znaki zapytania i wykrzykniki - JP ]

Drogi Panie Wójcie!

Jako muzyk jestem w ciężkim szoku... i nie wiem, co powiedzieć. Czemu ludzie robią takie straszne rzeczy?

Nie rozumiem.

Wielka szkoda, że płyta ta, na której znajdują się kolędy okaleczona została nagraniem wójta, przez co dużo starciła na swojej wartości muzycznej i promocyjnej, popularyzującej zespół Fahrenheit. Czy ktoś o tym myślał robiąc nagranie?

Koneser

Za dużo emocji Panowie. To tylko świąteczne życzenia.

Nie było zbędnych wykrzykników i znaków zapytania - był to środek literacki.

Jasne, że był. Błędy ortograficzne i PoKeMoNy też ktoś mógłby nazwać środkiem literackim.

Nadużywanie znaków interpunkcyjnych razi nie tylko mnie, więc umówmy się, że jeżeli chodzi o znaki zapytania i wykrzykniki, stosujemy maksymalnie 3 (nie kilkadziesiąt), gdy wymaga tego sytuacja.

Zasady interpunkcji:
[link widoczny dla zalogowanych]