SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Humor strażacki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Ochotnicza Straż Pożarna. Sprawy bezpieczeństwa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Czw 10:57, 21 Sty 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Komendant straży wraca po dyżurze do domu i już od progu woła:
- Kochanie, dostałem bilety na "Jezioro łabędzie".
Po obiedzie widzi, ze żona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje w torebkę.
- Po co to?
- No jak to, idziemy na "Jezioro łabędzie", to dla ptaków.
- Oj ty głupia, to taki balet, znaczy się tancerki tańczą.
- Patrzcie go, jaki mądry się znalazł. A jak szliśmy na "Wesele" Wyspiańskiego, to kto wziął pół litra?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 9:43, 05 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Druh Kowalski wraca ze strażackiego święta do domu i pokazuje rodzinie przypięty do munduru medal.
- A za co ten medal, tato? - pyta ojca, nie kryjąc uznania, syn.
- Za to - wyprzedziła męża pani Kowalska - że ja wszystko robię w domu, bo tata codziennie chodzi do remizy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 9:44, 05 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Ochotnicza Straż Pożarna powierzyła pisanie kroniki straży Janowi Kowalskiemu. Po roku druh Kowalski pochwalił się prezesowi OSP swoim dziełem. Prezes przekartkował obszerny tekst i ze zdziwieniem wykrzyknął:
- Jasiu, przecież ta kronika mówi tylko o tobie!
- No... Niby tak... Ale tylko te informacje nie budziły moich wątpliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 9:50, 05 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

W samochodzie, w trakcie drogi do pożaru, młody adept pyta starszego wiekiem strażaka:
- Dlaczego komendant każe nam zakładać hełmy już w samochodzie?
- Dlatego - odpowiada starszy - że sam nie wie jaki to będzie pożar a poza tym żeby ludzie nie widzieli, jak nam włosy dęba stają.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 10:00, 05 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Żona komendanta straży usypia córeczkę. Dziewczynka nie może zasnąć i zwraca się do matki:
- Mamo... nie mogę zasnąć, opowiedz mi jakąś bajeczkę.
- Poczekaj skarbie jeszcze chwilę - odpowiada matka - pewnie zaraz przyjdzie tatuś, który miał wrócić z remizy trzy godziny temu i na pewno wymyśli jakąś ciekawą bajeczkę, więc posłuchamy jej obie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 10:07, 05 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Zapalił się szyb naftowy i firma wiertnicza wezwała specjalistów, aby zgasili ogień. Ale żar był tak wielki, że strażacy nie mogli przybliżyć się na odległość mniejszą niż tysiąc stóp. Zrozpaczony zarząd wezwał lokalny ochotniczy oddział straży pożarnej, by pomógł, jak tylko się da. Pół godziny później zniszczony wóz straży pożarnej stoczył się z drogi i zahamował gwałtownie pięćdziesiąt stóp od płomieni. Mężczyźni wyskoczyli z wozu, opryskali się wodą i zabrali się do gaszenia. Wdzięczny zarząd zorganizował kilka dni później uroczystość, na której chwalono odwagę miejscowych strażaków, wynoszono pod niebiosa ich służbową postawę, a komendantowi straży wręczono czek opiewający na ogromną sumę. Spytany przez reporterów, co zamierza zrobić z pieniędzmi, komendant odparł:
- No cóż, pierwsze co zrobię, to zaprowadzę nasz samochód do warsztatu i każę naprawić te przeklęte hamulce.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 10:24, 05 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Mały Jasio bawi się w strażaka. Ubrał hełm strażacki, wsiadł do czerwonej przyczepki, którą przywiązał do psa, wielkiego bernardyna i kazał mu się ciągnąć po podwórku. Niestety, bernardyn wył okropnie, co zaalarmowało tatę Jasia. Przyszedł zobaczył, że pies ma okręcony sznurek wokół ogona.
- Jasiu, jeśli przypniesz mu ten sznurek do obroży na szyi, piesek będzie ciągnął szybciej.
- Tak, ale wtedy nie będę miał syreny!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 10:30, 05 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Młody strażak spaceruje po parku ze swoją dziewczyną. Patrzy na dwa pływające i tulące się do siebie łabędzie, po czym zwraca się do swojej ukochanej.
- Zosiu, a może byśmy zrobili to samo, co one...?
- Oszalałeś?! Dla twojej przyjemności nie będę tyłka w wodzie moczyć!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 10:36, 05 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Pijany komendant wraca do domu po libacji z okazji wygranych zawodów strażackich. Żona wściekła jak 100 choler pyta:
- Będziesz jeszcze pił?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
- Będziesz jeszcze pił?
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił?!
Na co komendant z wysiłkiem:
- Ooosssssszzzzzz kurna, doobraaaaaaa, naleej jednegoo...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 11:00, 05 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Czukczę wzięli do wojska. Wiedząc jaka z niego pierdoła postanowili zrobić wszystko byleby był dalej od broni. Przydzielono go więc do jednostki strażackiej. Po dwóch dniach dowódca oddziału skarży się dowódcy jednostki:
- Czukcza ranny, jest w szpitalu...
- Ale jak to , nie podjęliście działań w celu chronienia go?
- Podjęliśmy, na czubku drabiny napisaliśmy STOP, okazało się, że Czukcza wolno czyta...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Wto 8:10, 09 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Do skrzyżowania dojeżdża z jednej strony policja, z drugiej karetka, z trzeciej straż pożarna, wszystkie na sygnale.
- Kto pierwszy przejedzie przez skrzyżowanie?
Odpowiedź jest prosta - motocyklista.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Wto 8:14, 09 Lut 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Egzaminator objaśnia pewną sytuację na tablicy i pyta kursanta:
- Do skrzyżowania dojeżdża z jednej strony policja, z drugiej karetka, z trzeciej straż pożarna, wszystkie na sygnale. Kto pierwszy przejedzie przez skrzyżowanie?
Kursant odpowiada - pewnie motocyklista.
- Ale tu nie było mowy o żadnym motocykliście, skąd on się panu wziął.
- A cholera ich wie, skąd oni się biorą!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 19:36, 17 Gru 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Po pożarze, który strawił pół wsi, pierwsi pogorzelcy zgłaszają się do firmy ubezpieczeniowej po odbiór odszkodowania.
Przychodzi także Fąfara.
- Zaraz, zaraz, przecież pana chałupa nie spaliła się! – zauważa urzędnik.
- Zgadza się, ale kto zapłaci za mój strach?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 19:37, 17 Gru 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant.
- Chciałbym ubezpieczyć dom!
- Bardzo proszę, szanowny panie. Zechce pan usiąść i chwilkę poczekać.
- Kiedy ja nie mam czasu, on już się pali!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tomek Psiuch
EKSPERT FORUM
PostWysłany: Pią 19:37, 17 Gru 2010


Dołączył: 28 Lip 2008

Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klimontów/Warszawa

W gospodzie jeden z gości rzucił niedopałek papierosa na podłogę.
- Czy w domu też pan robi tak samo ? - pyta sąsiad.
- Robiłem, ale nie mam już domu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> Ochotnicza Straż Pożarna. Sprawy bezpieczeństwa Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 10 z 14

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin