SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Komentarz do wypowiedzi Gościa w KG
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> "Delikatny" temat- edukacja w gminie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość 2
Gość
PostWysłany: Pon 21:09, 18 Gru 2006






Gościu proszę nie obrażać szkoły podstawowej, tam było bez porównania lepsze.
Roztropny
Gość
PostWysłany: Pon 21:40, 18 Gru 2006






Do Grześka: Mam wrażenie, że wykorzystuje Pan to forum do prywatnych, personalnych rozgrywek. Smutne to, ale jakże klimontowskie. Mimo to pozdrawiam!
Grzesiek
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 21:58, 18 Gru 2006


Dołączył: 17 Gru 2006

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Zaczęło się. Które z przedstawionych przeze mnie faktów, to ta ,,rozgrywka''?
Mieszkam na szczęście daleko od Klimontowa, więc rozgrywki personalne (nie mam powiązań rodzinnych z nauczycielami, dyrekcją, uczniami itd.) mnie nie interesują.
Przedstawiłem opinie poparte faktami i same fakty. Najłatwiej skwitować całą sytuację słowem ,,rozgrywka''. Ale sytuacja pozostanie.
Może jakiś argument merytoryczny?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Grzesiek
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 22:02, 18 Gru 2006


Dołączył: 17 Gru 2006

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

I jeszcze jedno: nigdy nie widziałem dyrektora ZSP (nic o tym nie wiem przynajmniej). Nie zetknąłem się z nim też w inny sposób. Wierzę -- jak już pisałem -- że nie ma złej woli. Znam tylko owoce jego pracy.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Robert
Gość
PostWysłany: Pon 23:09, 18 Gru 2006






Z Wikipedii:
"Krzyk Energetyczny

Jeśli będziesz głośno krzyczeć przez osiem lat, siedem miesięcy i sześć dni, to wyprodukujesz energię, która wystarczy by podgrzać filiżankę herbaty."
gość
Gość
PostWysłany: Pon 23:09, 18 Gru 2006






Witam.
Chcę wyjaśnić pewne nieścisłości w wypowiedzi p.Grześka, a mianowicie:

-ramowy plan obejmuje maksymalną liczbę godzin,a nie minimalną przeznaczoną na dany przedmiot,
-ze względu na profil można rozszerzyć liczbę godzin oraz
-pozostają tzw. godziny "dyrektorskie", o których "wszechwiedzący" p.Grzesiek raczył zapomnieć.

P.Grzesiek, do kogo ma pan pretensje o te godziny z matematyki i inne. To ten plan, który jest obecnie obowiązuje od wielu lat. Został stworzony za czasów minionej epoki.
P.Grzesiek uważa,że "majstrowano" przy planie LO tym starym, który posiadał "astronomiczną" liczbę godzin PRZY 6-7 KLASACH W SZKOLE. Jeśli ma p. plan z Collegium to proszę zobaczyć, ile jest klas!
Plan ramowy to nie worek bez dna.

P.Grzesiek, ma pan nieaktualne informacje, został opracowany nowy plan ramowy z uwzględnieniem nowych profili.

Na koniec, chciałbym dodać, że najpierw p.Grzesiu sam sprawdż a póżniej oceniaj. Nie do końca informacje Twoje powstają po wielkim wysiłku.

P.S. Nie wysilaj się p.Grzesiu, bo i tak nie jesteś szczery.

Z wyrazami szacunku gość. Nie mam zamiaru brać udziału w dykusji, więc jest to mój ostatni post.
gość
Gość
PostWysłany: Pon 23:20, 18 Gru 2006






W odpowiedzi panu Z.Szkutnikowi.
Przepraszam, jeśli moje wypowiedzi w jakiejkolwiek formie dotknęły Pana osobiście.
Z poważaniem gość.
Robert
Gość
PostWysłany: Pon 23:20, 18 Gru 2006






Ostro
Grzesiek
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 23:31, 18 Gru 2006


Dołączył: 17 Gru 2006

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

O to właśnie chodzi, że dyrekcja zmieniła obowiązujący plan dla obecnej III klasy, opracowany wcześniej. Co do tej dyskusji o liczbie godzin, to właśnie opieram się na planie na trzy lata, dla nowego rocznika (dla pojedynczej klasy), czyli nowym, opracowanym przez dyrekcję od podstaw. Do reszty wypowiedzi ,,Gościa'' wolałbym się nie odnosić (bo nie zrozumiałem)...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Grzesiek
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Pon 23:48, 18 Gru 2006


Dołączył: 17 Gru 2006

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Do ,,Gościa''. Gdzie ja napisałem, że ramowy plan określa minimalny czy maksymalny wymiar godzin? Pan natomiast napisał, że liczbę godzin określa na sztywno ministerstwo i dyrektor ma ,,związane ręce''. Udowodniłem, że tak nie jest. Czasami warto przyznać się do błędu. Ja oczywiście nie wiem wszystkiego i nie znam się na biurokracji szkolnej, ale liczby, które podaję są prawdziwe i problem też jest wymierny i realny, no chyba, że dyrektor zmienia ramowe plany nauczania nie tylko co roku, ale co tydzień...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość 2
Gość
PostWysłany: Wto 0:02, 19 Gru 2006






Piszę ad hoc. Panie Grzegorzu, czy aby wszystkie owoce? Jakoś ZSP nieźle sobie poradził w warunkach reformy oświaty oraz niżu demograficznego, i to właśnie pod kierownictwem tej, jak to Pan pisze „.... nie mającej doświadczenia w prowadzeniu tego typu (chodzi o LO) placówki” Pani Dyrektor. Otworzono dodatkowe klasy o nowych kierunkach kształcenia, w tym liceum profilowane, które równie dobrze można było utworzyć w LO. Kształcenie zawodowe też nie padło, tak jak to miało miejsce w wielu szkołach.
Panie Grzesiu, byłbym ostrożniejszy w ocenie jej fachowości, tym bardziej, że ogólny kontekst Pana wypowiedzi odczytywany jest, być może wbrew Pana woli jako „strzał do jednej bramki”.
Osobiście jestem zdumiony bezradnością nauczycieli przedmiotów przyrodniczych, że nie potrafili w odpowiednim czasie – nie we wrześniu – rzeczowo porozmawiać z dyrekcją nt. siatki godzin, zaproponować właściwy program dla odpowiednich profili itp. Nie sądzę, aby teza, którą się podpierają niektórzy z nauczycieli i dyskutanci, że „nic nie da się zrobić” była w pełni prawdziwa.
Pracy jest wiele, ale wymaga ona cierpliwości, odwagi i wysiłku zespołu nauczycielskiego, wysiłku który w pierwszej kolejności należałoby ukierunkować w stronę młodzieży, a nie „lokalu” w którym będzie ona kształcona.
Drodzy nauczyciele czas się wziąć do roboty, poszukać we własnym zakresie możliwości utworzenia na odpowiednim poziomie np. pracowni przedmiotowych, programów zajęć edukacyjnych, tchnąć nieco optymizmu w serca naszej klimontowskiej młodzieży, zmienić punkt widzenia rzeczywistości i wbrew wszystkiemu zdjąć czarne a założyć różowe okulary. Będzie to na pewno dobry krok, który w przyszłości zaowocuje być może powrotem do murów klasztornych, mam nadzieję, że już bez zgorzkniałych i bezsilnych nauczycieli.

Z poważaniem
Grzesiek
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Wto 0:22, 19 Gru 2006


Dołączył: 17 Gru 2006

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Szczerze -- ja też jestem zdumiony brakiem działania nauczycieli. Rozmawiając z nimi odniosłem wrażenie, że lojalność w stosunku do dyrekcji zwycięża z walką o dobro wspólne. Do pewnego stopnia potrafię to nawet zrozumieć.
Jeśli niezrealizowanie minimów programowych z winy jednej osoby i cięcie do minimów liczby godzin na kluczowe przedmioty związane z profilem kształcenia to dowody na fachowość, to gratuluję samopoczucia.
W jaki sposób nauczyciele mieli rozmawiać o siatce godzin z dyrekcją skoro dyrekcja nikogo nie zaprosiła do tej rozmowy i nie raczyła poinformować, że zmienia istniejącą, dobrze działającą siatkę. Protesty nauczycieli też nic w końcu nie dały. Rozmowa taka zatem była bezcelowa (tak też uznała dyrekcja).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
gość
Gość
PostWysłany: Wto 0:22, 19 Gru 2006






Panie Grzesiu!
miałem nie pisać ale zacytuję pana"Oczywiście są ograniczenia-ministerstwo narzuca pewne MINIMALNE liczby godzin dla każdego przedmiotu".Są to liczby MAKSYMALNE .Potrafię jeszcze czytać.
Z poważaniem gość.
Gość 2
Gość
PostWysłany: Wto 0:35, 19 Gru 2006






Panie Grzegorzu, odpowiem jak Pan ochłonie. Życzę dobrej nocy i odwzajemniam gratulacje dobrego samopoczucia.
Grzesiek
SREBRNY UŻYTKOWNIK
PostWysłany: Wto 0:58, 19 Gru 2006


Dołączył: 17 Gru 2006

Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Do ,,Gościa''. Jeśli patrzę na ramowy plan zajęć (na podstawie którego dyrektor opracowuje ,,siatkę zajęć"), to tam zajęcia można dodawać ponad to, co figuruje w tabelkach. Wynika z tego, że nie można odejmować. Czyli dyrektor nie może na przykład zlikwidować całkowicie chemii, bo tak mu się podoba. Może natomiast dodać do 3 godz. np. jeszcze jedną. Czy więc ta liczba ,,3'' przy chemii to nie jest minimalna liczba godzin? Jeśli są to liczby maksymalne, jak Pan pisze, to czy Liceum w Sandomierzu łamie prawo zwiększając je np. dwukrotnie?

Do ,,Gość2". Czyżby zabrakło argumentów?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SPOŁECZNOŚCIOWE FORUM DYSKUSYJNE MIESZKAŃCÓW KLIMONTOWA I GMINY Strona Główna -> "Delikatny" temat- edukacja w gminie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Bearshare


Regulamin